Na targach Food Arfica w Kairze byłem już kolejny raz pisze Przemysław Błądek Prezes Appolonii. Jednak tegoroczna edycja nie była taka sama, ponieważ handel z Egiptem w ostatnich miesiącach mocno wyhamował.
Oficjalnych powodów tego nieformalnego embarga brak, ponieważ Egipt ma z Unią Europejską umowę o wolnym handlu i nie ma podstaw do blokowania wymiany dewiz, a tym samym do ograniczania importu polskich jabłek. Wszyscy chcą handlować, a jest to niemożliwe ponieważ Egipcjanie nie mają dolarów czy euro, żeby zapłacić nam za wysłane jabłka. To nie jest zdanie tylko polskich eksporterów, ale także egipskich importerów.
Rozmawiałem z głównym Menadżerem Egipskiego Stowarzyszenia Importerów i Eksporterów i oni również są bardzo niezadowoleni z tej sytuacji.
Każda strona zarabiała na handlu jabłkami, a teraz wszyscy na tym tracą.
Musimy jako branża skonsolidować siły i wywrzeć presję na naszym rządzie i Unijnym Komisarzu ds. Rolnictwa Januszu Wojciechowskim, aby rozpoczęli działania w kierunku przywrócenia normalnego handlu jabłkami z Egiptem na takim poziomie jak sprzed ograniczeń.
Mamy możliwości wysyłki kilkuset tysięcy ton jabłek na tamten rynek !
Najnowsze komentarze