Rozpoczęliśmy 2021 rok. Ten poprzedni podsumował minister rolnictwa, Grzegorz Puda. Ocenił, że był on w rolnictwie trudny z powodu epidemii koronawirusa, ale... "Szczęśliwie ominęły nas klęski suszy i powodzi, w sumie więc ten rok pod kątem zbiorów był dobry" - mówi Puda. Dodaje, że dobre okazały się wyniki handlu zagranicznego żywnością. "Eksport polskiej żywności będzie większy niż w ubiegłym roku" - podaje minister.
Jaki był ubiegły rok dla rolnictwa?
Niewątpliwie przejdzie on do historii jako rok wyjątkowy, trudny. Pandemia koronawirusa zmieniła nasze życie, także miała wpływ na rolnictwo. Głównie było to widoczne w handlu zagranicznym, gdzie pojawiły się kłopoty z transportem produktów, a także przy zbiorach m.in. owoców z powodu braku pracowników. Jednak szczęśliwie ominęły nas klęski suszy i powodzi, w sumie więc ten rok pod kątem zbiorów był dobry.
#Zbiory z #sadów #jabłoniowych oszacowano na ok. 3,4 mln t, tj. o ok. 10% więcej od produkcji roku poprzedniego - podaje #GUS. https://t.co/CNeqkpux2A
— sadownictwo (@sadowniczy) December 17, 2020
Już tradycyjnie, wbrew katastroficznym wróżbom opozycji, dobre okazały się wyniki handlu zagranicznego żywnością. Wygląda na to, że eksport polskiej żywności będzie większy niż w ubiegłym roku, mimo problemów transportowych.
Kieruje Pan ministerstwem od trzech miesięcy, co dla Pana było w tym czasie najistotniejsze?
Za swój sukces uważam październikowe działania dotyczące osiągnięcia kompromisu w sprawie przyszłości Wspólnej Polityki Rolnej. Dzięki temu mamy dobre perspektywy dla funkcjonowania naszego rolnictwa w kolejnej perspektywie finansowej. Ogólne cele unijnej polityki rolnej są zbieżne z założeniami Programu Rolnego Prawa i Sprawiedliwości. W odróżnieniu od poprzednich ministrów, za priorytetowe uznałem wzmocnienie rodzinnych gospodarstw rolnych. To spora zmiana, bo do tej pory nacisk był kładziony przede wszystkim na duże przedsiębiorstwa. To w polskiej gospodarce rolnej zapewni konieczną równowagę i zwiększy bezpieczeństwo żywieniowe w sytuacjach kryzysowych. Takich, jak chociażby pandemia koronawirusa (…)
Cieszę się również z tego, że udało mi się uzyskać wsparcie dla rodzin rolników, które ze względu na pandemię muszą zapewnić dzieciom warunki do zdalnego nauczania. Jak wiemy, nie każdą rodzinę stać na odpowiedni do tego sprzęt. Jest to oczywiście sytuacja bardzo niesprawiedliwa, dyskryminująca biedniejsze dzieci wiejskie. Dlatego doprowadziłem do uzyskania zgody na 1,5 tys. zł dofinansowania zakupu komputera dla dziecka z rodziny rolniczej.
Jakie ma Pan plany związane z rolnictwem na 2021 rok?
Przede wszystkim musimy wypracować Plan Strategiczny. Jest on warunkiem realizacji wsparcia w ramach nowej Wspólnej Polityki Rolnej. Jest to najpilniejsze i najważniejsze zadanie, które mamy do zrealizowania.
Kolejne działania związane są z tym, co zapowiadałem, obejmując resort rolnictwa. Jeszcze raz powtórzę, że w odróżnieniu do swoich poprzedników kładę nacisk na równowagę w gospodarce rolnej i wsparcie rodzinnych małych i średnich gospodarstw rolnych, a nie - jak to bywało wcześniej - dużych przedsiębiorstw. Chcę realnie wzmocnić pozycję rolnika, gospodarstwa rolnego. Treść artykułu 23. Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej mówi o gospodarstwie rodzinnym jako podstawie ustroju rolnego w naszym kraju. Dlatego za niezbędne uważam upodmiotowienie rodzinnych gospodarstw rolnych. Do tego celu planuję konkretną ustawę, która to przełoży się na odpowiednie umocowanie prawne. Ułatwi to wiele kwestii związanych z płatnościami, wsparciem, czy dziedziczeniem (…).
Pomimo utrudnień w kontaktach, związanych z pandemią, udało mi się porozmawiać z wieloma rolnikami. Większość spotkań była online, choć miałem zaszczyt gościć przedstawicieli rolników z różnych stron Polski w ministerstwie. W rozmowach wszyscy bez wyjątku potwierdzali słuszność, a wręcz konieczność zmian, które chcę przeprowadzić (...).
- źródło: niezalezna.pl / PAP
Najnowsze komentarze