Plantatorzy borówek nieustannie starają się zapewnić konsumentom owoce najwyższej jakości, mimo wyzwań wynikających z nagłych spadków temperatur.
Przyspieszenie wegetacji z marca i pierwszego tygodnia kwietnia spowodowało wcześniejsze kwitnięcie borówki, procesu nie zahamują nawet ochłodzenia z II połowy kwietnia. Jesteśmy pewni, że sezon zacznie się wcześniej niż zwykle. Zbiorów wczesnych odmian spodziewamy się już w II połowie czerwca. Zaawansowana wegetacja znacznie zwiększyła wrażliwość roślin na przymrozki, z którymi mamy teraz do czynienia.
W ciągu ostatnich dwóch tygodni rolnicy intensywnie pracowali nad ochroną swoich plantacji przed przymrozkami. Ich celem jest zachowanie optymalnych warunków uprawy i dostarczenie konsumentom świeżych, smacznych borówek.
Plantatorzy wykorzystują różnorodne narzędzia, aby radzić sobie z przymrozkami. Najprostszym rozwiązaniem jest przykrywanie krzewów agrowłókniną, jednak jest ono możliwe i skuteczne tylko na mniejszych areałach. Inną techniką jest stosowanie zabiegów odżywczych, które pomagają obniżyć temperaturę krzepnięcia wewnątrz wrażliwych komórek w pąkach, kwiatach i młodych zawiązkach owoców borówki. Substancje odżywiające aplikowane na pąki i kwiaty powodują, że temperatura zamarzania wewnątrz komórek jest niższa, dzięki czemu temperatury spadające poniżej 0 stopni nie powodują tak dużych uszkodzeń. Istnieją również metody termiczne, polegające na ustawianiu piecyków ogrzewających i zadymiających rośliny. Emitują one wysoką temperaturę i powodują podgrzewanie się powietrza otaczającego krzewy.
Kolejną metodą w walce o zdrowie roślin może być przekierowanie cieplejszego powietrza z wyższych partii do niższych. Takie mieszanie powietrza pomaga w zachowaniu wyższej temperatury przy gruncie i utrzymaniu roślin w warunkach minimalizujących skutki mrozu. Plantatorzy mieszają powietrze za pomocą wentylatorów. Jest to rozwiązanie popularne wśród sadowników i również charakteryzuje się pewną skutecznością przy niewielkim przymrozku radiacyjnym.
Wspomniane wyżej metody działają głównie w przypadku przymrozków radiacyjnych. Obecnie plantatorzy zmagają się z przymrozkiem napływowym (adwekcyjnym). Podczas przymrozków napływowych oraz mieszanych rodzajów przymrozków ochrona staje się jeszcze bardziej wymagająca.
Metodą najskuteczniejszą, którą stosuje część plantatorów, jest zraszanie plantacji za pomocą wody. Krople krzepnąc na pąkach kwiatowych powodują, że temperatura wewnątrz sopla nie spada poniżej zera. W ten sposób skutecznie chroni się tkanki. Jest to metoda najbardziej efektywna, natomiast dla wielu plantatorów nieosiągalna, ponieważ wymaga specjalistycznych instalacji i dostępu do źródeł wody.
Nie można jeszcze jednoznacznie przewidzieć, czy warunki, które przyniósł kwiecień przełożą się na sytuację rynkową. Po fali przymrozków trzeba obserwować kwiaty i zawiązki i wtedy ocenić zasięg i skalę strat. Wszystko zależy od lokalizacji, stopnia zaawansowania wegetacji na poszczególnych plantacjach, czynników uprawowych czy odmianowych. Na dokładniejszą ocenę potrzeba jeszcze kilku tygodni, a do zbiorów zostało sporo czasu, w którym wiele może się zmienić.
Plantatorzy w tym czasie nieprzerwanie będą trudzić się i walczyć o zachowanie dobrej kondycji borówek. Bez wytchnienia będą chronić swoje uprawy, aby zapewnić owoce jak najlepszej jakości swoim odbiorcom. Chcieliby, aby borówek nie zabrakło. Dla wielu Polaków to ulubiony owoc lata!
Informacja prasowa Stowarzyszenie Polskich Plantatorów Borówek
Najnowsze komentarze