"Są duże problemy organizacyjne, firma, którą zatrudnił resort rolnictwa nie sprostała zadaniu" – alarmują sadownicy niezadowoleni z interwencyjnego skupu jabłek. Został uruchomiony, bo nadwyżka owoców w tym roku sięgnęła aż pół miliona ton.
Jak podaje rmf24.pl według sadowników skup zaczął się za późno, terminy nie są dotrzymywane, owoce czekające na przyjęcie do skupu po prostu się marnują - a za takie sadownicy nie dostaną pieniędzy.
Skandal ze skupem interwencyjnym jabłek [czytaj wpis] >>>
Liczymy straty, mamy już w tej chwili podwyżki rachunków za energię elektryczną. Sytuacja jest dramatyczna (…) - mówi Piotr Zieliński ze Związku Sadowników RP. Przekonuje, że choć według resortu rolnictwa wszystko idzie sprawnie, to te zapewnienia nie wytrzymują zderzenia z codziennością sadowników.
- źródło: rmf24.pl / Czytaj całość >>>
Poniżej prezentujemy część odp. MRiRW na pismo Przew. KRiRW Posła J. Sachajko z dn. 26 listopada 2018 r.
(…) Czy firma Eskimos spłaciła wszystkie swoje dotychczasowe zobowiązania za dostarczone przez dostawców w 2017 i 2018 roku owoce miękkie ? Ile zakładów przetwórczych zdecydowało się na przetwarzanie jabłek dla firmy Eskimos ? Po jakiej cenie zostanie zakupiony moszcz jabłkowy od firmy Eskimos na poczet rezerw strategicznych ? (…). Co dalej z umowami kontraktacyjnymi dla producentów owoców miękkich do przetwórstwa ? (…).
- źródło: doc.rmf.pl / Czytaj całość >>>
Najnowsze komentarze