W sandomierskich sadach rozpoczął się zbiór pierwszych, jesiennych odmian jabłek takich jak: Gala, Rubin czy Lobo. Zdaniem sandomierskich sadowników tegoroczne plony zapowiadają się bardzo dobrze, a owoce są wysokiej jakości.
Wyjątkiem są obszary przez które przeszły opady gradu m.in. w gminie Wilczyce i Zawichost
- powiedział Marcin Kaca, sadownik i nauczyciel przedmiotów zawodowych w Zespole Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Sandomierzu.
Przypomnijmy: Kolejne gradobicie w powiecie sandomierskim – duże straty w sadach! [czytaj wpis] >>>
Dodał, że ostatnie deszcze, które były w drugiej i trzeciej dekadzie sierpnia znacznie pomogły, jeżeli chodzi o wzrost odmian jesiennych i zimowych.
Jak wynika z najnowszych szacunków:
W powiecie sandomierskim zbiory jabłek wyniosą owyżej 750 tys. ton.
W najlepszych latach bywało po około miliona ton tych owoców.
Sadowników niepokoi bardzo niska cena jabłek przemysłowych, ponieważ jest ona zawsze wyjściową do ceny jabłek konsumpcyjnych.
Dziś #ceny #jabłek przemysłowych odnotowały spadki. Jak aktualnie kształtują się ceny jabłek przemysłowych na skupach ?https://t.co/m43wHgnJy7
— sadownictwo (@sadowniczy) September 10, 2021
Obecnie punkty skupu płacą po 30 gr za kilogram. Jeśli ta cena się utrzyma, to za jabłka do bezpośredniego spożycia sadownicy otrzymają niewiele powyżej 60 gr za kilogram, co byłoby absolutnie poniżej kosztów produkcji.
Specjaliści od ekonomiki rolnictwa uważają, że takie owoce powinny kosztować co najmniej 1,5 zł za kg [czytaj wpis: Cena jabłek w sklepie ok. 4 zł/kg, a połowa z tego ma być dla sadownika ! >>>], ponieważ rosną koszty produkcji i pracy najemnej, a to są stałe wydatki dla sadowników - powiedział Piotr Lipiński, dyrektor sandomierskiego oddziału Świętokrzyskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego.
- źródło: radio.kielce.pl
Najnowsze komentarze