Hiszpańskie gospodarstwa mogą odetchnąć z ulgą: pomimo braku zagranicznej siły roboczej owoce zostaną zebrane. Cudzoziemców zastąpią bezrobotni.
W ubiegłym tygodniu hiszpański minister rolnictwa, Luis Planas, poinformował że do pracy w rolnictwie / sadownictwie / warzywnictwie potrzeba 150 tysięcy pracowników.
Hiszpania wprowadziła dekret prawny który reguluje pracę w terenie.
Bezrobotni są zatrudniani do pracy tylko na sadowniczych / rolniczych terenach w pobliżu swoich domów. Takie osoby otrzymają podwójne wynagrodzenie: to znaczy będą nadal otrzymywać zasiłek dla bezrobotnych, a także otrzymają zapłatę za prace przy zbiorach. Pracownicy mogą korzystać z podwójnego wynagrodzenia do 30 czerwca.
Szacuje się, że liczba miejsc pracy wyniesie od 75 do 80 tysięcy, co będzie wystarczającą liczbą, aby zagwarantować odbiór, uniknąć strat ekonomicznych, a przede wszystkim komplikacji w zaopatrzeniu w żywność.
Chociaż Hiszpańska Federacja Producentów i Eksporterów Owoców i Warzyw (Fepex) docenia szybką reakcję Ministerstwa Rolnictwa, to uważa, że środki te będą „niewystarczające”. Według obliczeń Fepex sektor owoców i warzyw będzie wymagał w kwietniu ponad 16 000 dodatkowych pracowników w stosunku do już istniejących, około 18 000 w maju, 28 000 w czerwcu, 21 000 w lipcu, 28 000 w sierpniu i 15 000 we wrześniu - łącznie około 100 tysięcy pracowników.
- źródło: italiafruit.net
Najnowsze komentarze