Coraz większe zniszczenia we włoskich sadach sieją gradobicia, tornada i ulewne deszcze.
We wtorek (13.07) w Turynie i Mantui spadł grad wielkości jabłek, o średnicy sześciu centymetrów.
Pogoda ponownie zniszczyła sady i plantacje w północnych Włoszech. W gminie Castel Goffredo w prowincji Mantua we wtorek odnotowano gwałtowne gradobicie.
Tak duży grad nigdy nie był wcześniej widziany
- podkreśla burmistrz Achille Prignaca, właściciel jednego z gospodarstw.
W Roero w rejonie Cuneo oraz w Monteforte d'Alpone w prowincji Werona grad zniszczył winnice i sady. Gradobicia wyrządziły ogromne straty. Tylko między Castiglione delle Stiviere i Castel Goffredo ucierpiało 1200 hektarów uprawnych.
W ciągu najbliższych kilku dni będzie można oszacować szkody, które nie będą mniejsze niż 2 miliony euro
– podaje Coldiretti.
Wraz z ostatnimi ulewami, tornadami i gradobiciami o nietypowych rozmiarach, które nawiedziły regiony północnych Włoch, szkody powodują upały. W tym roku odnotowano już 426 ekstremalnych zjawisk pogodowych na całym półwyspie.
- źródło: italiafruit.net / foto: italiafruit.net
Najnowsze komentarze