Pogoda w tym sezonie nie jest łaskawa dla włoskich sadowników – najpierw przymrozki teraz gradobicia.
W poniedziałek (19.04) po południu nad regionem Lacjum przeszły gwałtowne burze z gradem.
Plantacje aktinidii i winnice, które już wcześniej zostały uszkodzone przez wiosenne przymrozki teraz zostały „dobite” przez grad.
Właśnie zakończył się „przeklęty” tydzień dla włoskiego sektora owoców, silnie dotkniętego #mrozem. Najbardziej ucierpiały #wiśnie, brzoskwinie, nektaryny, ale także #jabłonie i grusze https://t.co/Cl3q8yMJjc
— sadownictwo (@sadowniczy) April 12, 2021
Sytuacja jest dramatyczna. Bardzo martwimy się o losy naszych rolników i sadowników, którzy oprócz problemów związanych z Covid zmagają się jeszcze ze skutkami niszczycielskiej pogody. Pierwsze szacunki mówią o milionowych stratach.
- komentuje Stefano Giammatteo, prezes Stowarzyszenia Producentów Rolnych Lazio ( Aspal ).
Burze z gradem nawiedziły również region Salento, najbardziej ucierpiały prowincje Brindisi, Lecce i Taranto:
To kolejny cios zadany ziemniakom, warzywom, winnicom i gajom oliwnym, po „zabójczym” mrozie z 8 i 9 kwietnia
– mówi Coldiretti Puglia.
Rolnicy i sadownicy starają się bronić uprawy dzięki siatką przeciwgradowym, systemami przeciwprzymrozkowymi czy paląc ogniska, ale często pogoda jest tak gwałtowna, że te zabezpieczenia są bezużyteczne.
– dodaje Coldiretti Puglia.
- źródło: italiafruit.net
Najnowsze komentarze