Zawiązanie czereśni po opadzie (2020r.)

Po przymrozkach pocieszał się człowiek tymi które nie zmarzły teraz nie wygląda to dobrze ,przed nami opad szału nie ma nawet w Lapinsie.

DOKŁADNIE NA WIEKSZOSCI OGON PRZYKULONY BEDZIE PODŁOGA U MNIE BURLAT WYGLĄDA NAJLEPIEJ MAZOWICKIE

Witam. Jestem z Południa Polski. Jak wiecie nie ma tutaj dużych skupisk nasadzeń. U mnie póki co Burlat wygląda bardzo dobrze. Vanda, która zawsze była podporą najbardziej dostała mrozem (Kordia też) i prezentuje się bardzo marnie, same liście zostały na niej. Inne odmiany dopiero co skończyły kwitnąć, bądź kończą i jeszcze im się dokładniej nie przyglądałem, czas pokaże. Pozdrawiam.

Kordia straszne baty dostała mrozem a Burlat faktycznie wybronił się przyzwoicie pomimo tego,że pąk kwiatowy był rozwiniety najbardziej ,Poznańska przerzedzona z korzyscią dla jakości owocu,Sumith coś stara się utrzymać ale to lebioda przed zbiorem lubi się posypać..

Świętokrzyskie, okolice Buska. Kordii praktycznie nie będzie. Regina rokuje dobrze, burlat też jest. Techlovana ze świecą szukać na drzewach. Nawet Sylvia trochę się opamiętała, będzie jej mniej i tu akurat  dobrze, bo rodziła jak szalona. Najbardziej przykro z powodu Kordii. Summita sporo, ale on ma swoje humory i może zrzucić wszystko, a podobno wyjątkowo nie lubi chłodów na etapie wzrostu zawiązków. Oczywiście Ogrodnicy mogą wszystkie nadzieje boleśnie zweryfikować.

Świętokrzyskie 12/13 poprawiło przymrozkiem 

Z tego co widzę to Burlat się trzyma nadal dobrze. Summit wygląda nieźle... i to by było na tyle wyliczanki. Sylvia tak sobie. Techlovan, Kordia, Vanda puste drzewa. Może Karina się wybroni, jeszcze nie widać co poleci. Oczywiście wszystko się klaruje ostatecznie dopiero w czerwcu. Współczuję kolejnych przymrozków ;(

Czereśnia czyści się z drobnego nie zapylonego zawiązka to normalne ale zamierają duże owoce a to raczej efekt uszkodzeń przymrozkowych,drzewo stara się jak może podtrzymać owoce ale procesy jakie zachodzą w zawiązkach i destrukcja po przymrozkowa jednak przeważa szalę w strone usuń....

U mnie tylko na Sylvii coś się zbierze. Reszta ma ilość tylko do spróbowania. Najgorzej vanda i techlovan. 

Zczęło się Burlat na zielono pęka ....

Niestety. Zielony u mnie się jeszcze trzyma ale to co zółte nieciekawie. Przyczym gisela znacznie gorzej niż colt. Akurat Burlat najlepiej zawiązął i utrzymał te zawiąki. No cóż ktoś może napisać, że trzeba było sobie zainwestować w osłony... Summit, co było do przewidzenia, masowo się teraz osypuje. Jeśli w tym nieurodzajnym  roku będzie tania czereśnia i zaleje nas import to będą grały na jesień piły w sadach, bo to nie ma sensu. Jak się powtórzą takie opady to z Burlatem będzie zong po całości... do tego jeszcze problem z ptactwem, które u mnie wybitnie go lubi.

Rivan, jedyna czereśnia na której coś zostało, aż żal patrzeć. 

Wchodząc w czereśnie to serducho może pociachać jak te owoce.

Ma ktoś Tamare i napisze jak przetrwała przymrozki? Najlepiej jeśli mógłby porównać do Kordii lub Reginy bo te już mam a planuje w przyszłym roku dosadzić Tamarę.

Mam Tamare ale na niej w tym roku po pare czeresni , Umnie najlepiej wyglada Regina.