Witajcie,
w chwili posadzenia sadzonka miała 2-3 lata, odczekałem jakieś 4-5 lat, drzewko na Giseli ma ok 4 metry, co roku od posadzenia ma dużo kwiatów ale owoce pojedyncze, zjadłem może dwie czereśnie.
Przeczytałem w zakładce o Kordii że mogłem trafić taki egzemplarz słabo owocujący, dodatkowo w okresie kwitnienia bywa u mnie chłodno, wiatry ze wschodu, chciałbym posadzić samopylne ale słyszałem że w miejsce drzewa pestkowego należy sadzić ziarkowe i odwrotnie. Nie mam więcej miejsca aby posadzić w innym miejscu, wykombinowałem aby wykopać dół w ziemi i wsypać nowej kupionej ogrodniczej.
Co sądzicie o takim pomyśle??