Dzień dobry,
chciałbym poznać Wasze opinie na temat założenia 2 ha (na początku 1 ha, później dosadzić 2) sadu jabłoniowego pod Białobrzegami. Nie będę tego traktował jako główne żródło utrzymania, ale chciałbym, żeby było rentowne. Wiem, że koszty przygotowania ziemii i kupna sadzonek będą spore. Jak będzie z możliwością sprzedaży? Stamtąd jest 20 km do Grójca.
Sadzonki chcę wybrać odpowiednie do warunków (odpowiednia podkładka itp.), ale wiem, że przydałoby się jeszcze trochę praktyki ;) Czy można liczyć na pomoc w doradzaniu ze strony bardziej doświadczonych sadowników? I czy miałbym szansę dołączyć do jakiejś grupy producentów, czy to raczej za mały sad?
Ogólnie chętnie poznam wszelkie opinie. :)
Z góry dziękuję za odpowiedź.