Adam128, 2016-10-30 14:57, napisał:
Dzięki kolego poki1 za opinie. Chyba postawię na dominiaka, a możesz coś więcej napisać o parametrach opryskiwania, prędkość? wydatek ciecz? na którym biegu przekładni pryskasz?
W Dominiaku mam komputer i pryskam od 7 do 8 km/h przy rozstawie 3.5 x1.2, 4,5x1,5, wydatek cieczy 666l/ha na parcha i 800- 1000l/ha na robaka nigdy nie używałem drugiego biegu wentylatora, używam zółtych i niebieskich końcówek wirowych po 10 na stronę i tyle.
tak czytam co wy piszecie o tym dominiaku i tak uczciwie zapytam bo wyglada fajnie ale jak ktoś podeszedł do kolumny tego opryskiwacza to co widzi elementy kierowania powietrza przykrecone na jakieś tam śrubeczki czy za takie pieniadze tak powinno być raczej nie to sie tyczy tego samego tylko w innej bece taklie żeczy powinny być wyspawane bo tam są ruzne ciecze o rużnych ph
bo za takie pieniadze tak powinno być bo cześci wsadzone są zachodnie pożadnie a wykonanie polskie
darek, 2016-10-31 22:03, napisał:
tak czytam co wy piszecie o tym dominiaku i tak uczciwie zapytam bo wyglada fajnie ale jak ktoś podeszedł do kolumny tego opryskiwacza to co widzi elementy kierowania powietrza przykrecone na jakieś tam śrubeczki czy za takie pieniadze tak powinno być raczej nie to sie tyczy tego samego tylko w innej bece taklie żeczy powinny być wyspawane bo tam są ruzne ciecze o rużnych ph
bo za takie pieniadze tak powinno być bo cześci wsadzone są zachodnie pożadnie a wykonanie polskie
Bez komentarza
Witam
Do 'darek'
Twój komentarz to antyreklama opryskiwacza Dominiak, merytoryczny wywód o technice i sposobie składania opryskiwaczy, czy może chciałeś uswiadomić innym użytkownikom, że wtórny analfabetyzm to nie fikcja. Proponuje Ci byś zaczął znów czytać książki.
uświadamiam że pompa jest włoska i inne zespoły ale najważniejsza w opryskiwaczu jest ściana a ta ściana co stego że jest z dwoma wentlatorami jak kierownice wiatru są na śrubki czy to wytrzyma lata raczej nie
jeżeli ktoś żada za taki opryskiwacz tyle kasy to kupujacy wymaga
a ja moge swojie pieć groszy powiedzieć
zruć uwage że napisałem że biźniaczy cz czerwonej beczce ma tak samo
pozatym nie mówie że on jest zły czy dobry i tyle
Witam. Przymierzam się do zakupu nowego opryskiwacza sadowniczego. Co byście polecili ? Jedno czy dwuwentylatorowy, wysokość masztu/kolumny ? Na co zwrócić uwagę, czego unikać. Dziękuję za podzielenie się uwagami.
Nikt Ci nie doradzi nie znając szczegółów. Ile lat mają nasadzenia? Jaki masz budżet? Jaki ciągnik będzie z nim pracował ? Itd.
Budżet 70-75 tys brutto. Sad głównie w rozstawie rządek od rządka 3,5m na 1 - 1,3m drzewo od drzewa w rządku , drzewa na karłowych podkładkach. Ciągnik new holland 65KM
Podłączam się do pytania, a mianowicie jaki opryskiwacz do sadu wiśniowego w rozstawie 4x2,5 i 4x2 wysokość ok 2,5 do 3 max. Opryskiwacz używany byłby również na plantacji porzeczki. Co polecacie? Chodzi mi o nowy opryskiwacz w kwocie do 20- 25 tyś
czerwony82 tobie to bym radził coś w stylu dueta ale chyba droższy jest, chyba, że jakąś używke byś trafił
Wanner k1500 lub k2000 z kolumną na 9 końcówek
będziesz zadowolony, na pewno mniejsze zapotrzebowanie na moc niż w lochmannie
Myślałem o nowym sprzęcie coś w tym stylu
https://www.otomoto.pl/oferta/sp1500-opryskiwacz-sadowniczy-argo-opryskiwacz-sadowniczy-ID15GI3k.html
może ktoś ma coś takiego? Jak się sprawóje?
Witam
Ja polecam przy tym typie nasadzeń opryskiwacz dwuwentylatorowy z odwruconym ciągiem . Bardzo lekko chodzi idealnie dopryskuje górne partje drzew i z dość dużą prędkością można wykonywać zabiegi. Ja osobiście posiadam od 2 lat opryskiwać firmy Radbas dobre rozwiązania i cenowo nie najdroższy.
bo na tym forum każdy chwali to co u niego w gospodarstwie sie sprawdza a ten opryskiwacz u mnie się sprawdził i nie jest z zachodniej firmy i jest warty polecenia innym
Jakie argumenty przemawiają za Wannerem czy też Lochmannem ? A mitterer, turbomatic, dominiak ?
Jesteście nie normalni wydawać 70 tys zł na opryskiwacz. Gdzie sens i logika. Co opryskiwacz za 10-15tys nie opryska?
Trochę takich chłopskich wywodów praktyka. Kolumna dwa wentylatory, czy jeden? Raczej jeden, z dobrym wyrównanym ukierunkowaniem strumienia , a takie są. Dwa wentylatory, a nawet bywało trzy, montują firmy, które nie mogą poradzić sobie z równomiernym roszłożeniem strumienia powietrza, no chyba że chcemy pryskać drzewa o wysokości 7 czy 8 m. I stąd się wzięła podwójna oś, bo w innym przypadku pękałaby rama, tak jak to się zdarzało i zdarza w kilku modelach z odwróconym ciągiem. No i oczywiście nikt przy zdrowych zmysłach nie uwierzy, że opryskiwacz dwuwentylatorowy ma mniejsze zapotrzebowanie na moc od jednowentylatorowego. No chyba tylko ci , którzy takie opryskiwacze mają. Pomijając , że druga oś rwie glebę na nawrotach, ale to już dla niektórych drobny szczegół. Ważne by budził zazdrość sąsiadów bo to i widać z daleka i wygląda ,,fachowo". Ale to niestety jest tak, jak z samochodami: jedni kupują takie by się w oczy nie rzucały inni takie by było na co popatrzeć pod kościołem. A uwzględniając to, że z opryskiwaczem do kościoła raczej nie pojedziemy, lepiej kupić to co dobre a nie to co widać z daleka.
jaceo1, 2016-12-16 12:39, napisał:
Trochę takich chłopskich wywodów praktyka. Kolumna dwa wentylatory, czy jeden? Raczej jeden, z dobrym wyrównanym ukierunkowaniem strumienia , a takie są. Dwa wentylatory, a nawet bywało trzy, montują firmy, które nie mogą poradzić sobie z równomiernym roszłożeniem strumienia powietrza, no chyba że chcemy pryskać drzewa o wysokości 7 czy 8 m. I stąd się wzięła podwójna oś, bo w innym przypadku pękałaby rama, tak jak to się zdarzało i zdarza w kilku modelach z odwróconym ciągiem. No i oczywiście nikt przy zdrowych zmysłach nie uwierzy, że opryskiwacz dwuwentylatorowy ma mniejsze zapotrzebowanie na moc od jednowentylatorowego. No chyba tylko ci , którzy takie opryskiwacze mają. Pomijając , że druga oś rwie glebę na nawrotach, ale to już dla niektórych drobny szczegół. Ważne by budził zazdrość sąsiadów bo to i widać z daleka i wygląda ,,fachowo". Ale to niestety jest tak, jak z samochodami: jedni kupują takie by się w oczy nie rzucały inni takie by było na co popatrzeć pod kościołem. A uwzględniając to, że z opryskiwaczem do kościoła raczej nie pojedziemy, lepiej kupić to co dobre a nie to co widać z daleka.
Na początek nie mam opryskiwacza na dwa wentylatory, ale jedno jest pewne fizyki nie oszukasz, bo droga do przebycia od dołu do góry potrzebuje energii I zawsze będą straty. Natomiast dwa wentylatory pracują na połowę swojej wydajności a są o wiele silniejsze, bo mają mniejszą drogę do pokonania. Co do tandemu, w lata suche nie ma potrzeby, ale w mokry rok i ciężkie pole jest napewno lepiej i znowu fizyka.
podobno przy opryskiwaczu z dwoma wentylatorami czubki są lepiej dopryskane i można wykonywać zabiegi z dużo większą prędkością, ale czy to prawda ?
Jeszcze jedno niektórzy kupują tak zwanego dominiak no ale nie patrzą ze nim nie da się za bardzo wjechać pod sieci gradowe no ale to szczegół.. Cały zachód Europy pryska opryskiwacze z jednym wentylatorem no ale my chcemy być mądrzejsi..
To może tak
- pompa o wydatku 150l/min i ciśnieniu max 50 atm
- wentylator 36" ze sprzegłem odśrodkowym
- przystawka z kierownicami powietrza i szczelinie wylotowej min 15 cm /okrągła bądz kolumna /
- dwubiegowa przekładnia
- reszta i napis na beczce w/g uznania i projektowanego zastosowania
przy odpowiednim ciagniku daje się tym pryskać i stosować dawki i parametry które ogranicza tylko wyobrażnia i zdrowy rozsadek
a i przy beczce 2000 lub większej koła 18-ki mocno szerokie - sam mam 16-ki na 395 przy beczce 1500 l
no właśnie zastanawiam się czy te dwuwentylatorowe opryskiwacze nie są lansowane specjalnie żeby wyciągnąć od nas więcej kasy, osobiście najbardziej przemawia do mnie wanner k1500
ogrodnik2703, 2016-12-17 14:05, napisał:
no właśnie zastanawiam się czy te dwuwentylatorowe opryskiwacze nie są lansowane specjalnie żeby wyciągnąć od nas więcej kasy, osobiście najbardziej przemawia do mnie wanner k1500
Jeżeli chodzi o cenę wannera np : dwa tysiące beczka i komputer i taki sam dominiak z komputerem to w kieszeni masz około 20 tyś .
Możecie kupować opryskiwacze i za 200tys zł ale jak ktoś nie ma głowy lub zabieg w nieodpowiednim czasie to i tak wpuści grzybka. Szczerze to wielu moich znajomych w nowoczesnych sadach pryska jeszcze starymi pilmetami i co roku maja ładnie dopryskane wszystko. Kiedyś gorzej bylo utrzymać stare nasadzenia a teraz to byle jaki opryskiwacz dopryska.
Starą Ślęzą z nowymi łukami można zejść poniżej 500l na hektar a przy nowych nasadzeniach niema problemu z pokryciem drzew opryskiem. Ale zazdrość sąsiada bezcenna :)
Witam chciałbym kupic opryskiwacz głownie do czeresni najlepiej nowy może być typu pilmet lub podobny. Pare lat temu uzywalem ślęzy pilmeta i zdawała egzamin, znalazłem taki na allegro
http://allegro.pl/opryskiwacz-sadowniczy-przyczepiany-kolumny-1500l-i6669882987.html
Wydaje sie być identyczny jak dawna ślęza lecz wydaje mi sie ze w wentylatorze ma mniejsze łopatki i gęściej osadzone. Czy będzie ten wentylator równie wydajny jak ten stary?
Moze korzysta ktos z takiego, lub mogłby polecić sprawdzony sprzęt? Pozdrawiam
z tego co widzę na zdjęciu jest pokazany z wentylatorem o regulowanym kącie łopatek. ale nie patrz na zdjęcie. poniżej masz tabelkę i tam pisze że cena jest za gołą 1000l bez ocynku, zaworu stałociśnieniowego, łuków oszczędnościowych z małą przystawką tradycyjną, na pompie 140l polskiej produkcji. w dodatku jest to cena netto.
więc jest to opryskiwacz na technologii z przed 30 lat. różnić się może wykonaniem i podejrzewam że z różnicą na gorsze bo wiadomo jak z jakością dzisiejszych materiałów. nie karcę oczywiście starej ślęzy bo sam takową posiadam ale może warto przy kupnie nowego iść trochę w przód i poszukać świeższej konstrukcji. Pozdrawiam
Przeglądałem ogłoszenie z tym opryskiwaczem i nie wiem co znaczy jeden punkt:
5. Wydajność opryskiwacza3,5-4,4 ha/h
To prawda, opryskiwacz w wersji wymaganej przeze mnie bedzie kosztował ok 17 tys.
zgadzam sie z kolega konustw na temat konstrukcji, chciałbym cos bardziej świeżego i dlatego prosze o rady lub polecenie innych producentów, lecz próg cenowy dyskwalifikuje wiekszość takowych maszyn
https://www.olx.pl/oferta/opryskiwacz-sadowniczy-mitterer-sadownik-CID757-IDeWfS9.html#977ca65bad
https://www.otomoto.pl/oferta/munckhof-2-wentylatory-opryskiwacz-sadowniczy-ID6ydGB7.html#xtor=SEC-8
https://www.olx.pl/oferta/opryskiwacz-sadowniczy-1500l-CID757-IDjy471.html#c938dd2a8f
Witam, ja mam agromehanikę, chodzi tylko w czereśni, drzewa do 4-4,5 metra i dopryskane bez problemu, wydaje mi się że wersja podstawowa kosztuje poniżej 20 tys. W tych pieniądzach ja osobiście kupiłbym coś zachodniego używanego na elektrozaworach.
Nie chce uzywanego ponieważ się zawiodłem na takim, wole prosty ale nowy
kolego czy taki masz?
https://www.otomoto.pl/oferta/sp1500-opryskiwacz-sadowniczy-argo-opryskiwacz-sadowniczy-ID15GI3k.html
co o nim sądzicie? czy nie bedzie problemu z dopryskanie gornych partii? drzewa mam niestety w rzedach co 7m i wysokie na 5,5m
Witam, a może cos takiego?
https://www.olx.pl/oferta/opryskiwacz-sadowniczy-1000l-1500l-2000l-kam-rol-CID757-ID4Tl03.html#c4942471ab;promoted
https://www.olx.pl/oferta/opryskiwacz-sadowniczy-1000l-1500l-CID757-IDcf4XD.html#38978579a9;promoted
https://www.olx.pl/oferta/opryskiwacz-sadowniczy-1000l-koncowki-oszczedne-sleza-producent-CID757-ID2zYIz.html#d936245fa7;promoted
Podobają mi sie te z 2 i 3 linku lecz w tym 2 jest cena netto i wyjdzie okolo 19 ale miesci sie w moim progu
Podoba mi sie także ten z 2 zdjecia
https://www.olx.pl/oferta/opryskiwacz-sadowniczy-1000l-gwarancja-CID757-ID802jx.html
Czy przystawka łezka jest rownie wydajna jak duzy kosz w ślęzie?
Szkoda ze te firmy sa tak daleko kolo 500 km zadzwonie i sie spytam jak z dowozem, z firmy tad-len jest dowóz gratis
oglądałem część z nich, jakość wykonania jest na bardzo niskim poziomie, 100% bym wolał jakąś porządną używkę, teraz jest moda na dominiaki i temu podobne, sadownicy wymieniają i można kupić krajową kilkuletnią agrole czy jakiegoś noweszego pilmeta, w tym kierunku bym uderzył, sprowadzane z zachodu są z reguły w gorszym stanie
prawdę powiedziawszy jak patrzę z ciekawości po tych aukcjach to chyba najlepszym rozwiązaniem byłoby kupienie starej ślęzy i zrobienie jej "pod siebie". Czyli remont całości, wrzucenie włoskiej pompy, zawór ByMatic, łuki oszczędnościowe z głowicami dwupozycyjnymi i wyjdzie całkiem niezły sprzęt w przyzwoitych pieniądzach. wentylator wiadomo ma swoje wady ale braku wiatru w górnych partiach napewno mu nie można zarzucić.
ja ma taki kolego http://www.agrotur.eu/index.php/9-produkty/opryskiwacze/52-agp-1000-pe-u z tym że u mnie na elektrozaworach i skrętnym dyszlu, beczka 1500. przede wszystkim jest duzy wentylator (90 albo 100) w rozstawie 7 metrów powinien sobie poradzić pod warunkiem ze sad jest dobrze prowadzony, czytaj prześwietlony, bo jak masz busz to niezaleznie od rozstawy dobrze nie dopryskasz...odradzam kupowanie tych nowych najtańszych opryskiwaczy na polskich pompach, najlepiej jak pisze kolega składać pod siebie z dobrych podzespołów
Witam!
Ja bym polecił pilmeta milenium.
https://www.olx.pl/oferta/opryskiwacz-sadowniczy-sleza-1000l-pilmet-milenium-CID757-IDj6e4h.html#f584722fc8
Używka ale konstrukcja prosta i solidna, przekładia 2 biegowa, ciągnik ma lżej a jak potrzeba więcej powietrza jest 2 bieg( ale i ciągnik mocniejszy potrzebny minumum c 360).Ja pracowałem na takim i było ok. Na swom gospodarstwe przejołem po teściach tadlena kopia pilmeta 1014, odradzam, już lepiej orginalnego plmeta kupić i doinwestować, największa wada jak dlamnie to przekładnia na paskach.
Wiem że używka to loteria ale jak poszukach to coś dobrego się trafi, a i zawsze jakaś gotówka na naprawy jest, ale wsume tam się niema co psuć, dysze wiado odrazu do wymiany a potem kalibracjia maszyny, pompa i zawór u ojca pracuje do tej pory bez naprawy czy wymiany a polmet jest z początku wieku.
Pozdrawia
A czy taka agrole ktoś posiada?
https://www.olx.pl/oferta/opryskiwacz-sadowniczy-agrola-1000u-35nw-CID757-IDiWGoJ.html#a7edac459c
Czy dopryska mi wysokie drzewa?
CZerwony82 - opryskiwacz w tej konfiguracji , razem z wałkiem homokinetycznym z tego co pamietam ok 29 tys. brutto.
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl
Użytkownik dodał zdjęcie