a jak jest z serwisami goldoni ? ja znam tylko sprzedawce z wielkopolski a to troche daleko
a jak jest z serwisami goldoni ? ja znam tylko sprzedawce z wielkopolski a to troche daleko
Dzisiejszych cen niestety nie znam. Kultura pracy jest moim zdaniem w porządku, jak w większości silników. Pracuje równo, stosunkowo cicho i bez jakichś odczuwalnych drgań.
Maksymalny moment to 195 Nm przy 1400 obr. To daje 38 KM przy 1400 obr.
NH T4.65 ma 290 Nm przy 1250, co daje 51 KM przy 1250 obr.
Myślę, że to nie są porównywalne jednostki. Trudno mi powiedzieć, który ze sprzętów jakimi pracowałem miałby zapotrzebowanie 50 KM. Generalnie zdecydowaną większość prac wykonuję przy obrotach do 2000 obr./min. Wyższych poza transportem używałem tylko przy koszeniu wysokiej trawy z dużą szybkością, rozdrabniacz przy dużej ilości patyków i brona aktywna na ciężkiej świeżo zaoranej glebie (pełna moc na WOM). Mialem kiedyś taką historię, orka 2 skibami na ciężkiej glebie i ciągnik 51 KM - przy pracy z prędkością ok 7,5 km/h przy obrotach pełnej mocy często dusił się, bieg niżej dawał radę, ale to było ok 4,5 km/h. Przepiąłem pług do E60 i zaoralem z prędkością ok 7,5 km/h w okolicach 2000 obr/min, choć momentami silnik lekko nie miał. O spalaniu przy cięższych pracach trudno mi coś powiedzieć, nie mierzyłem tego dokładnie. Ale, co ciekawe, nawet przy wysokich obrotach a niskim obciążeniu, zużywa niewiele. Kiedyś pracowałem nim przy pełnych 2800 obr wiele godzin, dla pełnego wydatku hydrauliki (napędzane duże siłowniki) i zużycie paliwa wyszło ok 1l/h.
Myślę że do ok 45, może 50 KM zużycie paliwa jest rozsądne, pewnie od 45 w górę taki NH zużyłby go mniej, ale sądzę, że nie byłyby to duże różnice.
Z serwisem jest niestety słabo. Na pewno jest importer w Środzie Wielkopolskiej, jeden diler koło Grójca, ktoś sprzedaje je też koło Sandomierza. Więcej nie wiem. Jedyna pociecha, że poza przeglądami ciągniki te raczej rzadko wymagają interwencji serwisu. Nie słyszałem żeby ktoś narzekał na usterki.
Kolego 1 l/h przy 2800 to chyba cud to t25 to chlajus w poruwnaniu do twojej maszyny
kolego nie pomyliłeś się z tym spalaniem 1l?
niestety dostępnośc części to istotny problem, nawet jak jakaś dorobna rzecz się zepsuje w czasie wiosnnych oprysków i mamy problem, NH po tym względem stoii znacznie lepiej, dużo delarów i częsci dostępne bardzo szybko
Mogłem się coś pomylić, ale nie więcej niż o 1 może 2l/ dzień (ok 10h). W sumie też nie 100% czasu pracy było 2800 obr, a jakieś 60% (były też częste krótkie podjazdy, te na niskich obrotach). Przypominam, że obciążenie minimalne, przy tych obrotach silnik nic nie odczuwał. Duże siłowniki dają dużą siłę przy niższym ciśnieniu oleju, ale wymagają dużych wydatków dla szybkiej pracy. Sam byłem zdziwiony, ale takie wyniki wyszły po 2 dniach pracy.
Moc obliczasz ze wzoru, potrzebne są obroty silnika i wartość Nm:
http://www.magazyn-motoryzacyjny.pl/moc.html
Ze wzorów na tej stronie moc "wychodzi" w kW, trzeba to jeszcze przeliczyć na KM.
tego się dowiemy za 10 lat, czemu kolego do 55KM?
kolego Nitro po raz kolejny pytasz o ciągnik i dalej nie wiesz co masz kupić, tu jest sporo użytkowników którzy posiadają różne ciągniki i chętnie ci doradzą opierając się o swoje doświadczenie, ale musisz w miare jasno określić swoje wymagania bo bez tego nikt ci konstruktywnie nie doradzi bo nikt nie wie czego potrzebujesz, więc musisz określić jaki masz areał, odległość dojazdów, czy masz górki, teren podmokły, jaki masz teraz rozstaw sadów i jaki planujesz sadzić w przyszłości, jaki masz opryskiwacz lub jaki planujesz kupić, czy na ciagniku pracuje pracownik czy ty sam i jakiego komfortu oczekujesz, do jakich maszyn oprócz opryskiwacza zamierzsz używać ciągnika i czy to ma być główny najmocniejszy ciagnik w gospodarstwie czy może kolejny dodatkowy
Zetor. Nieśmiertelna konstrukcja, małę zużycie paliwa i niska cena. Dopóki cżłowie nie śpi na forsie to najlepsza marka. a jak masz za duzo kasy i lubisz prosic sie mechanika o pomoc to bierz jakies zachodnie konstrukcje.
witam wszystkich!!
mam pytanko odnosnie wyboru ciagnika. mam male gosp.sadownicze(10 h) uprawiam glowmie czeresnie,sliwy,morele i wisnie.sad polozony raczej na plaskim tereni bez wzniesien(jeski sa to nieznaczne). nie prowadze intensywnyc nasadzen,rozstawy zedow to 4.5 do 5 m. dote pory glownym ciagnikiem w gospodarstwie byla poczciwa c 360,a jako pomocniczy c 330,ale nadeszla pora aby to zmienic. od pewnego czasu rozgladam sie za ciagnikiem o mocy do 60km do mojego sadu.zastrzegam,ze nie szukam typowego sadownika,chcial bym traktor o parametrach podobnych do c360. ogladalem sporo ciagnikow uzywanych,ale niestety sa one mocno wyeksploatowane,wiec stad moja decyzja zakupu nowego ciagnika. zainteresowala mnie oferta Farmtacka,chodzi o moel 555dt. co sadzicie o tym ciagniku??? a moze doradzicie cos innego??
Witam! W tym miesiacu chce kupic sadownika, mam na oku 3 sztuku, Landini Rex 80, Carraro Agricube F80 i New Hollanda 75n bez osi skretnej, prosze o opinie uzytkownikow na co zwrocic uwage, jakie wyposarzenie jest najlepsze i najmniej awaryjne? Nie ukrywam ze najbardziej odpowiada mi Landini ze wzgledu na to ze ma silnik perkinsa beez turbo, opcja ktora moge odebrac na miejscu jest uboga w dodatki, rewerst mechaniczny, wersja TECHNO 16 biegow i 2 pary hydrauliki..
ja bym skreślił Landini ze względu na spalanie, NH będzie miał najciaśniejszą kabine, jeżeli prawdą jest że Carraro Agricube to to samo co Claas, to jego bym wybrał
z tego co diler mi mowil to carraro jest robiony w tej samej fabryce co MF, Class i John Deere sadowniczy, wizualnie widac ze kabina jest od JD a maska od Clasa :) A co do landini to jest to samo co MC F80, w rodzinie mamy takiego sadownika 5 lat, bardzo czesto go uzytkuje, ma zrobione 3500 motogodzin i jedyna awaria byl w tym roku elektrozawor od napedu na 4 kola za 250-300zl, co do spalania przy koszeniu trawy 3.5l przy gleboszu 3 zeby, 8litrow.. Na forach strasza uzytkwonicy ze w tych nowych sypia sie skrzynie, w tym MC nie powiem biegi lekko nie wchodza, ale np nic nie zgrzyta tak jak ludzie wypisuja na forach.. gdyby nie te opinie bez zawahania bralbym Rexa, moze wiecej spali ale jest a przynajmniej do tej pory byl zywotny, prosty i dobry za rozsadna kase..
Siedziałem w tym agricube na targach i na tle konkurencji wypada nawet nawet. Tylko nie wiem jak ceny w stosunku do reszty i co z jakoscia podzespolow... Sporo rzeczy mial zywcem zapozyczone z innych ciagnikow wiec moze to byc bardzo dobry skladaczek(albo i lipa) :)
Kolego chcesz kupić wersję Techno czyli tą uboższą.? Stanowczo odradzam, jeśli już to tylko wersja Top. I chodzi mi tylko o taki jeden mały szczegół - a mianowicie licznik prędkości. Nawet nie wiesz jak to jest potrzebne przy opryskiwaczu. Do tego masz licznik obrotów WOM, regulowaną kierownicę, suwakowy zaczep ( też bardzo potrzebna rzecz), pompowany fotel i szersze ogumienie (to akurat pogarsza skręt), i chyba więcej biegów. To wszystko za różnicę około 10tys brutto. Jak chcesz taniej to weź czerwony odpowiednik i prawdopodobnie jeszcze 7 dni wczasów dostaniesz.
O kurde, szczerze mowiac nie zwrocilem uwagi na to.. Bo to drobnostki, ale jak wazne.. :/ to mi troche pokrzyzowales plany na ten miesiac :D ale to dobrze bo sam bym tego nie zauwazyl.. Czyli jak sie zdecyduje na Landini musze zamawiac werseje TOP, a co do skrzyni to wlasnie slyszalem ze 4 biegowa jest lepsze niz 5.. Wiesz cos o tym?
c00rneL, 2015-03-08 21:47, napisał:
Siedziałem w tym agricube na targach i na tle konkurencji wypada nawet nawet. Tylko nie wiem jak ceny w stosunku do reszty i co z jakoscia podzespolow... Sporo rzeczy mial zywcem zapozyczone z innych ciagnikow wiec moze to byc bardzo dobry skladaczek(albo i lipa) :)
Wersja F80 podstawowa okolo 105 netto, tak jak dobieralismy dla mnie to wyszlo okolo 117 netto
znajomy ma F80 to mu w agroli opitmum 2000 pali 6-7 litrów, strasznie żałuje tego zakupu
I badz tu madry wybierz traktor dla siebie... To tak jak z agrestem, chce kupic sadzonek na 5 ha, znajomi mowia sadz Mucurinesa bo jest bardzo dobry, dzwonie do instytutu sadownictwa mowia daj sobie Pan spokoj z mucurinesem bo sie rozklada i nie ma bardzo cienkie galazki... Gosc ktory hjandule sadzonkami namawia mnie na Kamieniara podobno bardzo dobry, na forach pisza ze jest nierowny jak invicta.. i wybor musze podjac za dzien, dwa.. Nie wiadomo kogo sluchac tak jak i z traktorem... Forum mowi ze w MC i Rexach sa chuj** skrzynie, siadaja.. W rodzinie mam MC f80 5 letniego 3500mnotogodzin jezdze nim prawie codziennie, nawet przed chwila nim jezdzilem i w tym skrzynia lata idealnie, fakt ze biegi nie wchodza idealnie lekko, ale tak jest od nowosci, sasiad tez kupil f80 i gm55 jest zadowolony. ten nasz przy pryskaniu koszeniu trawy pali 3.5l przy gleboszowaniu nawet 8... new hollandy 75 na forum chwala a moj dobry znajomy kupil i jest bardzo niezadowolony, raz duzo pali, dwa po kilku motogodzinach ciekl mu gdzies olej, co sie okazalo zlozyli traktor na starych uszczelkach.. Kazdy pisze co innego, nie wiem czy wypowiada sie tutaj konurencja innych marek, czy kazda marka poprostu wydaje dobre i zle egzemplarze, specjalnie zeby zarabiac dodatkowo na czesciach........
ciężko jest wybrać ciągnik najlepszy dla siebie, ten znajomy z F80 jest zadowolony oprócz spalania, NH t4.65V w tej samej agrolli pali mu 3,5-4l, jak sobie obliczył, ze przez sezon jest pracując F80 koło 5 tys zł na paliwie jest na minusie to niestety zalety F80 stają się mniej istotne i woli pryskać t4,65V , F80 ma silnik o pojemności 4400cm3, to musi swoje spalić,
co do spalania to istotne jak ciężką nogę ma operator i w jakim sprzecie konkretnie pracuje, tu sa dokłądnie te same warunki
Carraro Agticube to moze być fajna opcja, silnik od NH, ale trochę większa kabina, tylko ciekawe czy jest solidnie składany jak będzie wyglądało kwestia części i serwisu
Chyba ten kolega lekko przesadza z tym spalaniem. Albo robi grubo powyżej 2000 obr/min
Kolejna rzecz to wiele osób myśli, że jak jest wałek eko to od razu będzie mniej palić ciągnik. Jeżdżą na 1000/1100 obrotów, wałek eko i ciągnik muli. Wtedy lubi łyknąć. Czasem lepiej jechać na wałku 540 i dać silnikowi odetchnąć przy 1400 obr. Ja kombinowałem optymalne ustawienia i w moich warunkach jest to wałek 540 i tak około 1300-1500obr/min.
Slyszalem o tym NH I Case 65, tylko sytuacja wyglada tak ze mam kilka pol ktore przypominaja tatry :D minimalna szerokosc jaka dopuszczam to 140cm a przy 65 jest to niemozliwe, po 2 kabina jest strasznie mala.. CARRARO MA SILNIK OD NEW HOLLANDA? Jak to mozliwe? Jak diler mi mowil ze ten sadownik jest skladany w tej samej fabryce co John Deere i Class :/ To jak tam jest silnik new hollanda to po co placic tyle kasy za niego jak mozna od razu kupic niebieskiego smerfa... Ja do new hollanda przynajmniej tego 70+ nie jestem przekonany, gdybym mial rowny teren kupilbym 65, ale tak nie jest wiec jak dla mnie ta marka odpada... Bd jechal do dilera za kilka dni i musze sie dokladnie dowiedziec czy tam jest ten silnik new hollanda jak tak to podziekuje chyba tego zakupu... Dzieki uzytkownikowi KAMCZAT zwrocilem uwage na to zeby nie brac tej wersji TECHNO landini.. Ojciec mnie jeszcze namawia na JD 5080GF wiec jak Carraro odpadnie to bd jeszcze jechal do dilera JD... Jakis czas temu widzialem Class zrobil promocje na sadowniki 70+ koni chyba od 104 netto sie zaczynaly?
NH t4.65v jak się koła zamieni to ma ok 145cm szerokości, ma nisko położony środek ciężkości więc jest wtedy bardzo stabilny, kabina wydaje mi się,ze nie jest mała, a mam 186cm, tylko niezbyt wygodnie się wsiada i wysiada
claas i carraro mają silniki ftp tak samo jak NH i Case
JD 5080gf jest fajną opcją jak ci spalanie nie przeszkadza i potrzebna ci taka moc ale z tego co się orientuje to jest on znacznie droższy od całej reszty
Ciągnik to nie tylko silnik. Poza tym cóż w tym dziwnego, że w Carraro jest ten sam motor co w NH. Na tym podobieństwa się kończą. Już minęły czasy, kiedy każda fabryka czy marka wytwarzała sama sobie silniki.
Ciągnik Carraro Agricube to to samo co Claas Nexos (włącznie z silnikami) i osobiście wolałbym tego drugiego. Ile jest serwisów Carraro w PL a ile Claas-a?
To samo, jednak z innymi silnikami, masz też w MF i JD.
Nie wiem czy i kiedy planują wprowadzenie do PL nowej linii sadowniczych JD, tam już nie będzie 4,5-litrowych silników, a 2,9. Nazywają to jakoś po Johndeerowsku, ale coś mi się zdaje że to jest jednostka Fiata (New Holland).
Nowe Jd najmniejszy silnik czyli 75km będą miały fiata. Ale większe modele (90 i 100 km) juz 4,5 l John Deere PT
Jak chcesz żeby malo palił i miał zapas mocy np.do rozdrabniacza do idealnie nadaje sie deutz s320.Silnik 3 litry ,3 cilindrowy 82 km ,przy lekkich pracach spali tyle samo co 4 cylindrowy NH T4.65V
Serwis Carraro w pl jest 1, do ktorego mam 20km, a do serwisu Classa najblizeszego z 50 :P
tylko ciekawe jak długo ten serwis tam będzie, żeby ten carraro to nie był jakiś kilkusezonowy wynalazek
Ja też szukałem i szukałem ciągnika, nawet Goldoni oglądałem .I wybralem markę której dealer jest najbliżej ,akurat jest to NH . Bałem się tylko supersteer i mam T4030N bez SS i jestem bardzo zadowolony ze skrętu (szerokość min z przodu przy 280/70R16 to 142cm). W sumie ciągnik ok. Kabina wymaga nauki wsiadania i wysiadania.
A co do Carraro to chyba nie będzie kłopotów z serwisem, można bazować na Class-ie.A wśród tej 4 jest jeszcze Massey z silnikiem Sisu .
kwiatsad, 2015-03-15 15:44, napisał:
Ja też szukałem i szukałem ciągnika, nawet Goldoni oglądałem .I wybralem markę której dealer jest najbliżej ,akurat jest to NH . Bałem się tylko supersteer i mam T4030N bez SS i jestem bardzo zadowolony ze skrętu (szerokość min z przodu przy 280/70R16 to 142cm). W sumie ciągnik ok. Kabina wymaga nauki wsiadania i wysiadania.
A co do Carraro to chyba nie będzie kłopotów z serwisem, można bazować na Class-ie.A wśród tej 4 jest jeszcze Massey z silnikiem Sisu .
Kolego a jaka jest różnica w cenie NH T4030N bez SS a z SS
Nie jestem w stanie odpowiedzieć.Różnica była kilku tyś . W 2013 placiłem 140 netto za t4030n bez ss, 5 par hydrauliki, stabilizatory tylnego TUZ hydrayliczne +hydrauliczny prawy wieszak ,koła 28", biegi pełzające, TUZ Pol-Agra 1tona, wydech pion, przednie błotniki skrętne,poszerzenia tylnych.Stabilizatory niepotrzebne,przednie błotniki zależy . Ale to był rok 2013 i Kubota m7040n kosztowała w podstawie 146 netto .
Witam planujęod przyszłego roku zakup nowego ciągnika sadowniczego . Moimi wymaganiami są :
- bardzo niskie spalanie
-dobre wyposażenie ( np tur klimatyzacja , wspomaganie,radio dobrze wyciszona kabina, dobry komfort pracy siedzenie pnęumatyczne itd )- Bezawaryjność - ogólnie żeby był do wszystkiego (do oprysków, karczowania, pracy z kombajnem,do pracy z turem itd)
Jak do wszystkiego; to ponad 60km, jak dobra kabina i inne bajery, to coś co ma fabryczną kabinę.
To jadąc od góry; Fendt, NH/Case, Lamborghini/Landini/Agrokid, Kubota- popularne dość te marki i każdy ma coś do zaoferowania.
Ja bym brał Kubotę 70KM, może najmniej cicho w kabinie, ale za to dużo w niej miejsca, dobre spalanie w lekkiej pracy, duży ciągnik dobrze sprawdza się przy cięższych maszynach itp. Jest prosty w budowie. Z perspektywu już kilku lat używania tego i innych, to ten japończyk jest po prostu mniej delikatny niż większość europejskich, które sprawiają wrażenie, jakby z jednej linii produkcyjnej zjeźdzały i tylko kolorem lub innymi detalami się różniły...
W sumie jak sie zastanowiłem, to ciągnikiem najbardziej uniwersalnym, czyli takim, który będzie mógł spełniać najwięcej funkcji jest Carraro z serii na przykład SRX/SRH, czyli taki łamany w środku i z obracaną pozycją kierocy.
Poza wszystkim co może klasyczny ciągnik o porównywalnej mocy(rzędu 60-90 koni; w zależności od silnika), to będzie on miał;
-najlepszy skręt,
-bardzo dobry uciąg, bo niski środek cieżkowsci i inna przyczepność,
-jedyne minusy, to mały prześwit dość i troszkę innego "bujania" oraz inna technika brania zakrętów z opryskiwaczem, do czego trzeba się przyzwyczaić,
ALE po odwróceniu kierownicy i odpowiednim doposażeniu, ten ciągnik staje się;
-niezbyt dużym ale czymś jak Wajdeman, czy inna ładowarka/koparka itp.
-niezły wózek terenowy do obsługi zbiorów,
-zamiatarka,
-koszenie trawy i inne prace uprawowe wykonywane przed traktorem z dużo lepsza widocznością w takich zabiegach,
-jest możliwe koszenie trawy z przodu i ciągnięcie opryskiwacza za sobą,
a to wszystko przy o wiele lepszej zwrotności niż tradycyjny ciągnik w TURze czy z kosiarką przed sobą.
Taka rozbudowana funkcjonalność trochę by kosztowała, ale możan to dokupować na raty, a do tego całokowite koszty będą niższe niz zakup dobrego ciągnika i ładowarki/do której i tak dodatkowe sprzęty trzeba dokupić.
Bez urazy, ale brzmi jak reklama. Albo mi się wydaje albo ostatnio coraz więcej tu postów w takich tonacjach. Nawet na raty można... Ameryka.
Zupełnie się nie zgodzę. Odwracany kokpit to główna i chyba jedyna przewaga tego typu ciągników nad konstrukcjami tradycyjnymi w warunkach, jakie panują w przeciętnym polskim gospodarstwie sadowniczym. Fakt, bardzo ułatwi wiele prac, ale maszyna ma też wiele wad wobec "normalnego" ciągnika. Mogą też mieć bardzo rozbudowaną hydraulikę - też na + jeśli komuś to potrzebne. Dobre do winnicy, gdzie wiele prac wykonuje się maszynami napędzanymi przez silniki hydrauliczne i sterowanymi siłownikami, a jednocześnie wymagających dobrego pola widzenia z ciągnika. W błocie przy skręcie przegub faktycznie idzie lepiej niż "tradycyjny", ale na prostym już to samo. Lepszy uciąg z tak wąskimi kołami małej średnicy i krótkim rozstawem osi...? Chyba żartujesz. Do sadu wystarczy, ale spróbuj tym uprawić jakieś mokrzejsze pole albo pociągnąć coś cięższego.
Moim zdaniem interesująca maszyna, owszem. Ale nie jako podstawowy ciągnik w typowym polskim gospodarstwie sadowniczym. Jako drugi - jak najbardziej wart uwagi.
Co do ciężkich warunków, to ciągniki tego typu 50%:50% masy, a nie 70%:30% mają właśnie być lepsze w terenach górystych i przy przechyłach.
Co do uciągu na śliskim? nie wiem, ale wydaje mi się, że jak jest mokro to ciągnik zachowuje się lepiej niż Kubota 70km.
Może to co pisze brzmi jak reklama, ale to wynika z tego, że głęboko analizowałem wybór ciągnika i taki zestaw argumentów doprowadził do tego, że od 2013 roku takowy użytkuję. Jedyne czego żałuję, że ma za mocny silnik! :-) bo 87KM, a to za dużo.
Drugie, czego żałuje, to to że nie wziąłem drugiego WOM na przód.
Mam prosta hydraulikę, bo i tak każde praktycznie roszerzenie jakie kupuje ma swoje sterowaniei korzysta z jednej pary hydrauliki zazwyczaj.
Porównuje Kubote 70km, Carraro SRX, Runnera45, Ursusy 3502 i 2815? każdy bez problemu nadaje się do pryskania z beczką 1500litrów.
Wszystkie dobrze koszą trawę i robią inne proste rzeczy.
Cięcie patyków i podcinanie korzeni to już nie.
Typowe prace uprawowe: najlepszy do tego jest Kubota, potem Carraro, a najmniej nadają się do tego te lekkie.
Chociaż, jak coś mam do zaorania, czy glęboszowania, wole to zlecić na duży polowy ciągnik.
Carraro SRX ma najlepszy skręt; to jedno.
A obracana pozycja, które daje w ciągniku inne "pozycje/przełożenia" dla wielu zastosowań jego jest niewątpliwym atutem;
-możemy tego ciągnika używać zamiast wózka terenowego(wystarczy dokupić maszt) i jest to lepszy wózek niż zwykły ciągnik z takim masztem,
-czy robić nim wiele rzeczy, do których od zwykłych ciągników, lepsze są ładowarki ala Wajdeman; wystarczy dokupic łapę z wymiennymi końcówkami:łyżka, widły itd., zamiatarkę, albo po prostu kosiarkę, czy inną maszynę uprawową przednią, a jeszcze można zastanowić sie nad opryskiwaczem z tyłu.
Widlak bez wątpienia, taka maszyna jest niemal do niego stworzona. Podobnie rozdrabniacz gałęzi. Doskonale widziałbym też tu maszynę do mechanicznego cięcia. Tylko że to wg mnie koniec sprzętów, przy którzych taki ciągnik ma przewagę, przy czym porównuję z przeciętnym "większym" sadownikiem klasy Kubota 7040 czy NH T4 i inne. Wg mnie to są najbardziej uniwersalne maszyny. Zapewne Antonio i podobne mają większe możliwości niż jakić 28- czy 3502, te z racji napędu na 2 koła szału nie robią. Co do Mistrali, Runnerów i podobnych, to też ciągniki dobre jako 2-gi i być może takie Antonio byłoby od nich lepsze. Ale na podstawowego, głównego konia uważam że lepsze będą maszyny z innej półki.
Mówiąc o trudnych warunkach, mam na myśli sad czy pole po kilkudniowych deszczach, czyli błoto mokro itp. Masa 50-50 faktycznie ma znaczenie na stromiznach, ale takich bardziej typu włoskiego (bardzo stromych) niz polskiego. Dlatego właśnie sporo takich ciągników tam się sprzedaje, Antonio w Italii jest jednym z liderów sprzedaży wśród ciągników specjalistycznych. Ale tam prowadzi sie wiele upraw na polach na które u nas nikt nie chciałby czymkolwiek wjeżdżać.
A na marginesie, fajnie że przeanalizowałeś dokładnie co chcesz maszyna robić i dobrałeś odpowiednią do swoich potrzeb. Naprawdę niewiele osób tak postępuje i mamy później dyskusje na wydawałoby się fachowym forum o "lepszości" ciągnika A nad ciągnikiem B, która to przewaga leży w kolorze tapicerki.
checkmate, na błoto to i lekki 4x4/jak Runner tez jest dobry, łamaniec ala Antonio SRX też ok i raczej nie gorszy niż cięzki Kubota czy trochę lżejszy Case/NH czy inny podobny typ. Jak zawsze wszystko zależy od sytuacji.
Bo w czym Kubota miałby akurat w błocie być najlepszy?
Ja tam starą 80-tkę bez przedniego napędu wyciagałem jak się utopiła przy oraniu, własnie Antonio.
Przecież te różne, najpopularniejsze ciągniki są prawie identyczne(NH, Case, Lamborghini/Deutz, McConick itp; poza Kubotą, Fendem, Carraro i jemu podobnym konstrukcją, i innymi jeszcze mniej w Polsce znanym.
Chyba ostatnio to mamy tendencję, w Polsce, do zbyt mocnych i dużych maszyn do sadownictwa, bo troszkę dotacje zamydliły oczy...
a przecież każda złotówka powinna być wydana dla jak najlepszego efektu ekonomicznego; jak dobra izolacja w komorze, czy ekonomiczny silnik w ciągniku... bo energia, to powtarzalna pozycja przez lat wiele.... itd.
Zależy co się w tym błocie robi. W pracach stricte w sadzie Antonio raczej nie ustępuje, może poza komfortem, ale to kwestia indywidualnych upodobań. Choć na mokrych działkach wolałbym mieć szerokie koła, Antonio ma wąziutkie. Ale z uprawą pola sądzę że jednak Kubota poradziła by sobie dużo lepiej. Podobnie w cięższym transporcie. Bałbym się ciągnąć przyczepę z 12 czy 16 skrzyniami takim ciągnikiem. Dlatego uważam że "większy sadownik" jest jednak bardziej uniwersalną maszyną i najbardziej pasuje do roli podstawowego konia roboczego, choć pewne prace przegubowcem zrobi się lepiej/wygodniej.
Oczywiście nie każdy ciąga ciężkie przyczepy z jabłkami, cięższe uprawy można komuś zlecić, a z lżejszymi Antonio sobie poradzi. Ale osobiście nie poszedłbym w tym kierunku. Rzecz indywidualnego spojrzenia na sprawę.
Zetor - ze względu na 3 rzeczy:- cenę- tanie użytkowanie- solidność. I to w zasadzie załatwia sprawę wg mnie i wyczepruje temat.
tylko wes kolego znajdz takiego zetora. zetor 5243 jak sie trafi jeden na rok w ogloszeniach to i tak dobrze jest. np ursus 4502 tez nie glupi model ,a zeby go kupic to juz duuuzy problem bo ofert brak
Jak szukacie czegoś unierwsalnego i zależy wam na prostocie i tanim utrzymaniu to polecam ciągnik Tuber 50. Posiada napęd 4X4, silnik ma moc 48km. Odpowiednik ursusa 3512 lub C360. Ale oczywiście spalanie nieporównywanie mniejsze. Konstrukcja też równie prosta. Produkowany jest w Chorwacji także nie jest chińskiej jakości. Lejemy do niego te same oleje jak do 3512, także cena serwisowania nikogo nie zaskoczy. Ja za swojego dałem nie całe 80 tys. Myślę że w tej kasie nic lepszego się nie znajdzie. Poniżej link jak kogoś interesują dane techniczne i zdjęcia:
http://www.agropol-polska.pl/111-tuber-50-lombardini-motors-z-kabina.html
witam pomóżcie koledzy mam zamiar kupić nowy ciągnik dokładnie nie wiem jakiej marki ale raczej NH albo Kubota może JD (tylko boje sie spalania) ma to być ok 70- 80 KM najlepiej bez zbędnych bajerów i jak najmniej elektroniki mam już małego mistrala 50 KM i 3512 ale są słabe a czasem trzeba coś głęboko zaorać i agrola 2000 l też ciężko chodzi napiszcie koledzy jakie sa awarie i jakie zużycie paliwa i czego unikać, pola mam daleko nawet 7km, no i traktory cały czas w robocie (mistralem robie 400-450 godzin rocznie tylko w pryskaniu) co myślicie o NH t4.75 , kubota 7040 n albo JD 5080 ewentualnie jakieś inne marki
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl