Witam mam 16 ha. sadu i 1 ha. wiśni. Moim głównym ciągnikem w gospodarstwie jest claas nectis 237VE. Syn mi dorasta no i chciał bym mu kupić ciągnik do pomocy. Głównie by chodził pod opryskiwaczem Dragone 1500 l. Moimi głównymi wymogami są:
- Mało elektroniki (żeby co pierdołe nie dzwonić po serwis)
- Cena do 120 tys.
- Moc do 65 km.
Na twoim miejscu dobrze przemyślał bym zakup Ursusa 5044.U nas w okolicy dużo ludzi planuje jego zakup bo podobno prosty w serwisie i sprawdzone podzespoły.
Ja użytkuję NH . 1.T4030N . 2.T4.65V -teraz pewnie kosztuje koło 115tyś netto. Zaletą jest szerokość -120cm ,ale żeby lepiej skręcał trzeba przód utawić na 130cm. Generalnie jestem zadowolony z obu. N ma 700h , a V 250h. V miał 2 naprawy gwarancyjne: uszczelniacz wału korbowego silnika i uszczelniacz wałka WOM . Ja proponuję do tego opryskiwacza właśnie ciągnik o mocy min 65KM . Przez 9 lat użytkowaliśmy NH TCE 40KM pracował z opryskiwaczem Krukowiak Tajfun i miał co robić. Teraz NH T4.65V pracuje z agrolą turbo i śmiga praktycznie bez obciążenia . I to zapewne jest dla ciągnika zdrowsze.A spalanie nie jest jakieś drastyczne, tak mi się wydaje bo nie mierzylem dokładnie. Ale ciągniów na rynku dostatek , więc wybor należy do kupującego.
Jak dla mnie za mało danych żeby sensowanie coś doradzić. Co miałby robić poza opryskiwaczem Dragone? Ile miałby tego robić? Jakie sady (czy bardziej strome wzniesienia czy raczej płasko), jakie gleby (ciężkie i nieprzepuszczalne czy lżejsze), czy pola daleko czy blisko od podwórka, jakie jeszcze ciągniki są w gospodarstwie. Jeżeli miałaby to być maszyna do pracy, warto by było dobrać coś co najlepiej będzie pasowało do danego gospodarstwa, ale trzeba więcej danych.
Wszystkie Twoje wytyczne spełniają Kubota, Goldoni lub John D. Ale jak wspomniał przedmówca; najpierw zapytaj syna co jemu się podoba!!! jeśli chodzi o Kubote M7040N - pytaj.
jak ma być wąski todorzuć trochę kasy i weź NH t4.65V, goldoni nie jest zły, tylko nie masz w nim komfortu w kabinie
profus2, 2015-01-18 20:53, napisał:
A ja bym najpierw zapytał syna
Syn powiada że podobają mu się goldoni energy 60 i mccornick gm55. Co wy na to ?
To nh t3040 albo landini mistral. Syn będzie zadowolony. A ciągnik poradzi sobie z wszystkimi pracami a przy okazji będzie oszczędny i dość wygodny. 
goldoni napewno będzie głośny, mccromick gm da sobie radę z dragonem, ale jak masz górki to będzie pracował pod sporym obciążeniem
grhist, 2015-01-19 00:10, napisał:
goldoni napewno będzie głośny
Na oko oceniasz kolego? Bo z Twoich wpisów wynika że na pewno, to nie miałeś do czynienia z tym ciągnikiem. Uzasadznij dlaczego wg Ciebie w Goldonie nie ma komfortu i jest głośniejszy.
Goldonim E60 pracuję na codzień, Mc GM pracowałem kilka tygodni. Silniki Yanmar-a (pracowałem ciągnikami z 2 różnymi silnikami Yanmar) są stosunkowo głośne. I tak się składa że w McCormicku GM było głośniej niż w Goldonim z kabiną Naglak.
Generalnie Energy 60 ma większe możliwości niż GM. Większa masa, mocniejszy silnik (nie mówię o samej ilości KM), dużo mocniejszy podnośnik, dużo lepsza hydraulika i trochę lepsza skrzynia biegów. W GZM lepiej rozwiązano biegi pełzające. W komforcie Goldoni nie ustępuje, jest cichszy, choć GM na pewno jest ładniejszy w środku, a przy wsiadaniu nie przeszkadzają dźwignie na tunelu jak w Energy. Goldoni sprawia wrażenie solidniejszego, mocniejszego. Z praktyki powiem że to twarda maszyna, odporna na przeciążanie, a wyższa masa z niskim środkiem ciężkości czyni go raczej niewywracalnym. GM-a nie miałem okazji sprawdzić w jakichś ekstremalnie ciężkich warunkach. E60 na standardowych kołach 320 powinien mieć 138 cm szerokości, podobnie GM, o ile dałoby się zamówić go na takich oponach. Standardem są tu 360-tki co daje szerokość 142 cm. Oba są krótkie, co daje świetną zwrotnośc (E60 jednak skręca lepiej) i kłopoty z podnoszeniem ciężkich maszyn/ ładunków na tylnim TUZ.
Podsumowując, E60 daje większe możliwości, ale chyba jest trochę droższy. Ponadto McCormick ma więcej dilerów i poważniejszego importera, więc łatwiej z częściami, które kupisz również w salonach NH i Landini. Goldoni niby się nie psuje, ale samemu można coś urwać czy popsuć, dilerów jest mało a importer bardzo niemrawy- części Ci sprowadzą, ale pewnie będzie trzeba poczekać.
W moim sadzie E60 to najmocniejsza maszyna, w żadnym wypadku nie zamieniłbym go na GM-a. Ale kolega ma Nectis-a do cięższych prac i być może uzupełniająco wystarczy taki właśnie GM. Na pewno poradzi sobie z 95% prac w sadzie, świetny do kosiarek, herbicydów i wszelkich lżejszych i średnich prac. Z Dragonem 1500 na pewno sobie poradzi, o ile nie ma pól na stromiznach. W takiej sytuacji szkoda pieniędzy na większe możliwości, których się nie wykorzysta. Ale jeśli chciałby od czasu do czasu głębiej uprawić nim jakiąś ciężką glebę lub jeśli ma uprawy na stromych górkach, poleciłbym E60. Ze względu na to, że są krótkie, oba trzeba mocno dociążać przy zwożeniu jabłek widlakiem z tyłu lub z jakimiś ciężkimi maszynami na TUZ. Tu lepiej sprawdziłyby się dłuższe maszyny.
Szukając ciągnika nie naszprycowanego elektroniką do 65 KM wybór jest b szeroki. Zaczynając od R1/ Solaris/ Agrokid, Mistral/ GM/NH T3000, Goldoni 50 i 60KM, nowy NH T3F, Kubota L5040, TYM T503, Ursus, NH i Case w podstawowych wersjach, Antonio Carraro i podobne. Każdy ma swoje wady i zalety. Wiele osób oczekuje prostych odpowiedzi "ten jest dobry ten jest gorszy", a ciągnik to nie samochód osobowy którego podstawową funkcją jest jeździć i jakiegobyś nie kupił, do celu Cię dowiezie. Ciągnik ma ciągnąć, napędzać, dźwigać, w błocie, piachu, na asfalcie, pod górke lub po płaskim. Jeden będzie lepszy do takich warunków, inny do innych. Dlatego pytam o więcej szczegółów.
nie używałem do pracy Goldoni e60 ale nim jeździłem, jeśli chodzi o komfot i głośność w kabinie to w porównaniu do NH t4.65V to niebo a ziemia na korzyść NH, sam uważam Goldoni E60 za dobry ciągnik i zgadzam się z zaletami które wymienił checkmate, ale z wyżej wymienionego powodu, a także z powodu szerokości i maksymalnej prędkości do 30km.h
A ja natwoim miejscu synowi postawił bym dom albo kupił mieszkanie żeby miał dzie panienke swoją przyprowadzić i napewno bedzie lepiej zadowolony.
fajnie piszecie nawet po zajebiście smutnym dniu mozna się roześmiac ; ''dzie'' ''komfot'' itd.jest zajebiście
podobno dziś jest blue monday najbardziej depresyjny dzień w roku, wracając do tematu to kupując sprzęt trzeba to dobrze przemyśleć, wydając taką kasę, komfort też jest istotny, przy uprawie jabłoni w ciągniku spędza się więcej czasu jak w samochodzie, a w czasie wiosennych zabiewgów przeciw parchowi czasem i więcej niż w domu
Macieju997 jedno pytanie do Ciebie. napisałes ''mam 16 ha sadu i 1 ha wiśni czy Twoim zdaniem 1ha wiśni to nie sad?
darek, 2015-01-19 18:33, napisał:
a ja sie tak zapytam w tak trudnym sezonie staniały te ciągniki czy drą jak dotej pory
raczej podrożeją bo euro podskoczyło
to mniemam że wszyscy mają zarabiaći niemogą stracić co sprzedają a my mamy zaciskać pasa bo tak musimy zdanie ogulne
Ja na Twoim miejscu kupił bym synowi starą C330 bez kabiny. Jak wytrzyma przynajmniej miesiąc to będziesz miał pewność, że rośnie Ci następca, a każdy inny (nowy zachodni) ciągnik przyjmie z radością.
Ja bym ci poradził mc gm 55 jak ma chodzić tylko pod dragonem to go bierz. Po co kupować drogie ciągniki jak wystarczy ten. 
kup mu fenda uzywanego a jak na dopłaty chcesz brac to chyba masej ferguson najlepszy tylko troche cene ma wyzsza albo lamborgini to i na dyskoteke moze zajechac i do dziewczyny mackornika chinczycy przejeli takze jakosc moze byc obecnie gorsza bo restrukturyzuja firme
mariusz321, 2015-01-21 18:43, napisał:
mackornika chinczycy przejeli takze jakosc moze byc obecnie gorsza bo restrukturyzuja firme
Bzdura kolego!
Nitro, 2015-01-21 11:33, napisał:
Ale to prawda że mc gm 55 ma dużo elektronki ?
No ma. Lampy ma, obrotomierz, kontrolki. I piszczałka od siedzenia. Nawet rozrusznik elektryczny. Kupe tego. ;)
kamczat, 2015-01-21 19:51, napisał:
mariusz321, 2015-01-21 18:43, napisał:
mackornika chinczycy przejeli takze jakosc moze byc obecnie gorsza bo restrukturyzuja firme
Bzdura kolego!
Też tak słyszałem że mc chińczycy kupili 
Dajcie spokój z plotkami. Była o tym mowa jeszcze na starym forum, że niby jakąś fabrykę kupili. McCormick nadal należy do grupy ARGO, sprzedanie jednego budynku niczego nie zmienia
zastanawiam się nad ciągnikiem do sadu 10 ha
chodziłby głównie z dominiakiem 1500 l - teraz ciąga go mf 235 , jest ok radzi sobie bo teren z łagodnymi wzniesieniami lecz na jednej kwaterze górka i po deszczu pod górę buksuje a z góry pcha go
szerokość jaka by mnie interesowała to ok 135 cm
i teraz sam nie wiem albo nh t3040 albo 65 v
sporo dojazdów mam
czy mały poradzi sobie -napędy i szerokie gumy myślę że będą go trzymać z górki a opryskiwacz mam na dyszlu skrętnym to też go dociąży troszkę
duży napewno więcej weżmie paliwa ale i droższy w zakupie
prosze o opinie
Jak ma przejąć główny ciężar prac w gospodastwie 10 ha, weź coś większego, przede wszystkim dłuższego niż T3 i podobne. Paliwa jeśli zużyje więcej, to niewiele, zależy głównie od tego, jak będziesz tym pracował.
Zamiast t 3040 dołuż i weź t 4030 będziesz zadowolony pali mniej niż 3502 ogólnie nie będziesz czuł że ciągniasz opryskiwacz.
Mam 65v i początkowo obawiałem się o wysokość spalania.Po dobraniu przełorzen ciągnika i opryskiwacza ]Wulkan 2000 zkolumną 3 metry} pali mniej niż stary ferguson.Pryskam na niskich obrotach i czuć że ciągnik ma lekko.Znajomy małym new hollandem i ślęzą 1500l jezdzi na wysokich obrotach i mówi że czasem brakuje mocy i pali pod dużym obciązeniem zaskakująco dużo.
a jak sie ma t4.65v do t4.75n -czy warto dołożyć czy nie (ile więcej kosztuje n)
jak w praktyce ma sie n do v ?
Spalanie t,65v= platforma 1,4l na godzinę, pryskanie 2,8-3,3l na godzinę ,inne prace spalanie tak jak w pryskaniu około 3 l ,T75n silnik taki sam ale mocniejszy o 13 KM czyli dawka paliwa zwiększona więc spalanie będzie troszke większe o ile nie wiem
potwierdzam spalanie t4.65V, Lopez jak masz sporo dojazdów to nie bierz malego bo jest wolniejszy
Jak piszecie o zużyciu paliwa, piszcie konkretnie z jakim sprzętem. Z jednym opryskiwaczem spalisz 2,5 l, z innym 3,5.
Większy ciągnik polecam nie dlatego że będzie miał lekko, myślenie "kupię mocniejszy bo będzie miał lekko to mało spali" jest błędne. Moc silnika należy dobrać tak, aby przez większość czasu był obciążany optymalnie, ale też tak, aby wystarczyło mocy do rzadziej wykonywanych cięższych prac.
Poza tym ciągnik to nie tylko silnik i moc; lekki krótki ciągnik będzie miał kłopoty z cięższymi maszynami na tuz czy ładunkami w transporcie. Wszystko zależy co chcesz tym robić.
Moim zdaniem t 75 nie spali dużo więcej niż t 65 a nawet w wielu przypadkach mniej pryskanie koszenie praca rozdrabniaczem. Moim zdaniem do tej masy jest to idealny kompromis pomiędzy mocą a spalaniem ponieważ wystarcza mocy do wszystkiego no możę czasem ale to naprawde czasem jej brakuje a znowu w jeździe na wolnych obrotach nie pali jakoś dużo jeździłem t 65 i niestety ale czuje się ten brak koni pozatym jet bez skrętnej osi a to duży minus.
Maciej997, 2015-01-18 19:00, napisał:
Witam mam 16 ha. sadu i 1 ha. wiśni. Moim głównym ciągnikem w gospodarstwie jest claas nectis 237VE. Syn mi dorasta no i chciał bym mu kupić ciągnik do pomocy. Głównie by chodził pod opryskiwaczem Dragone 1500 l. Moimi głównymi wymogami są:
- Mało elektroniki (żeby co pierdołe nie dzwonić po serwis)
- Cena do 120 tys.
- Moc do 65 km.
120 000 netto czy brutto bo to zasadnicza różnica?
darek, 2015-01-19 18:33, napisał:
a ja sie tak zapytam w tak trudnym sezonie staniały te ciągniki czy drą jak dotej pory
Staniały dla tych co chcą kupić..a nie dla tych co tylko pytają
endo, 2015-01-23 18:53, napisał:
Mam 65v i początkowo obawiałem się o wysokość spalania.Po dobraniu przełorzen ciągnika i opryskiwacza ]Wulkan 2000 zkolumną 3 metry} pali mniej niż stary ferguson.Pryskam na niskich obrotach i czuć że ciągnik ma lekko.Znajomy małym new hollandem i ślęzą 1500l jezdzi na wysokich obrotach i mówi że czasem brakuje mocy i pali pod dużym obciązeniem zaskakująco dużo.
Polać temu Panu,bardzo trafne spostrzeżenie.
Case Quantum 65 v czy jego niebieski odpowiednik to maszyny które są oszczędne a silniki nie do zajechania,odznacza się sporym momentem i mocnym dołem.W sadzie ten ciągnik powinien tylko mruczeć podczas prac sadowniczych bo pałowanie go na obrotach może zemścić się w postaci sporego apetytu na paliwo.Silnik jest tak skonstruowany że do 1500 obr użytkowych pali naprawdę ok ale już w transporcie to smok..
Lopez, 2015-01-23 19:25, napisał:
a jak sie ma t4.65v do t4.75n -czy warto dołożyć czy nie (ile więcej kosztuje n)
jak w praktyce ma sie n do v ?
Ma się tak że N ogólnie jest droższe o jakieś 15 tyś ,ma szerszą oś z przodu czyt.(stabilniejszy) ma przez to lepszy skręt i posiada dosłownie identyczny silnik co 65 v z tym że podciągnięty na pompie o 10 km mówiąc najprościej po za tym różnic brak. Dla mnie 65 v to już max 75 więcej wypije,to zależy jeszcze od profilu gospodarstwa i co będziesz nim robił
checkmate, 2015-01-24 08:49, napisał:
Jak piszecie o zużyciu paliwa, piszcie konkretnie z jakim sprzętem. Z jednym opryskiwaczem spalisz 2,5 l, z innym 3,5.
Większy ciągnik polecam nie dlatego że będzie miał lekko, myślenie "kupię mocniejszy bo będzie miał lekko to mało spali" jest błędne. Moc silnika należy dobrać tak, aby przez większość czasu był obciążany optymalnie, ale też tak, aby wystarczyło mocy do rzadziej wykonywanych cięższych prac.
Poza tym ciągnik to nie tylko silnik i moc; lekki krótki ciągnik będzie miał kłopoty z cięższymi maszynami na tuz czy ładunkami w transporcie. Wszystko zależy co chcesz tym robić.
Większość ma problem jeśli chodzi o wybór ciągnika lub maszyn mu toważyszących , więc puźniej nażekają że,, pali'' Ten Pan wie co się z czym je , najważniejsze to chłodna kalkulacja a nie kupowanie wg własnego widzimsię.
Tylko że każdy ciagnik tak pali Class Nexos 78 koni z opryskiwaczem wanner też na niskich obrotach pali wcale nie dużo więcej jak 2812 ale tylko w sadzie, bo na trasie gdzie są wyższe obroty potrafi ciagnąć jak smok. Więc jeżeli ktoś na dojazdach na pole potrafi się powstrzymać od wariowania na drodze to ciagnik pali odpowiednio mało.
Darek578, 2015-01-27 18:29, napisał:
Tylko że każdy ciagnik tak pali Class Nexos 78 koni z opryskiwaczem wanner też na niskich obrotach pali wcale nie dużo więcej jak 2812 ale tylko w sadzie, bo na trasie gdzie są wyższe obroty potrafi ciagnąć jak smok. Więc jeżeli ktoś na dojazdach na pole potrafi się powstrzymać od wariowania na drodze to ciagnik pali odpowiednio mało.
Zgadza sie, w wiekszosci przypadków liczy sie umiejetnosc korzystania z atutów silnika,skrzyni biegów itd..
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl
