Mam na wiśni pajęczynki między owocami. Co to może byc ?
Bywają lata w których wiśnię równiweż masowo opanowuje przędziorek...Pozdrawiam !
Na siatce u sąsiada może być / w odróżnieniu od czerwonego pajączka jak czasem nazywany jest przędziorek / po prostu jakiś większy pająk... A liście wiśni sprawdż , zwłaszcza od spodniej strony... I jeśli jest tam przędziorek, to zobaczysz go nawet gołym okiem... A gdy będzie i będzie go dużo, to trzeba pomyśleć o jakimś oprysku... Bo zwalczanie innych / poza przędziorkiem / pająków, nie ma sensu... Pozdrawiam !...
Witam! Mam problem z trzyletnią łutówką, na małych listkach przy zawiązkach pojawiły się siwe/srebrne plamy...co to może być? zaobserwowałem też ,że te drzewka wypuściły znacznie mniej liści niż zwykle. załączam zdjęcia i proszę o komntarze jeśli ktoś wie.
rak to nie jest, brunatna tez na pewno nie, tym bardziej nie drobna plamistość. Z tego co sie orientuje srebrzystość pojawia się na dużych liściach,które całe zmieniają barwę na srebrne.a tu są tylko plamki i tylko na tych drobnych listkach..pomocy
Zauwazyłem na oich wisniach takie liśćie, pojawiły sie z dnia na dzień czy jest to niedobór magnezu?
Witam. Czy ktoś może mi powiedzieć co to za choroba. W 1 rocznej wiśni zaczynają od dołu usychać listki. Pojawia to sie prawie na każdym młodym drzewku. Czy ktoś spotkał sie z czymś podobnym?
Witam szanownych Forumowiczów. Jestem tutaj nowy i od razu proszę o pomoc w identyfikacji choroby którą mają moje wisnie. Wyglada to tak jak na załączonym zdjęciu, czyli widoczne sa rdzawe plamy na spodzie liści, wierzch liscia jest bez tego nalotu, jedynie moim zdaniem barwa nie jest tak intensywna jak byc powinna. Wisnie kupiłem w licencjonowanej szkółce i teoretycznie powinien byc to zdrowy materiał, jednak plamy te wystapiły już w pierwszym roku po posadzeniu, tłumaczyłem to suchym rokiem i myslałem że w 2016 będzie ok. Niestety nie jest. Nie opadają z drzew, trzymają się do końca sezonu. Co to jest i czy (i jak) da się z tym walczyć?
Witam
Sad wiśniowy uprawiam kilkanaście lat ale nie miałem jeszcze nigdy tak wyglądająych zawiązków. Obawiam się czy nie opadną one teraz w czerwcu. Drzewka w dobrej kondycji, nawadniane. Czy coś w tym roku źle zrobiłem? Czerwień bardziej od strony południowej.
Prosze o radę.
tilf, 2016-06-06 12:21, napisał:
Witam szanownych Forumowiczów. Jestem tutaj nowy i od razu proszę o pomoc w identyfikacji choroby którą mają moje wisnie. Wyglada to tak jak na załączonym zdjęciu, czyli widoczne sa rdzawe plamy na spodzie liści, wierzch liscia jest bez tego nalotu, jedynie moim zdaniem barwa nie jest tak intensywna jak byc powinna. Wisnie kupiłem w licencjonowanej szkółce i teoretycznie powinien byc to zdrowy materiał, jednak plamy te wystapiły już w pierwszym roku po posadzeniu, tłumaczyłem to suchym rokiem i myslałem że w 2016 będzie ok. Niestety nie jest. Nie opadają z drzew, trzymają się do końca sezonu. Co to jest i czy (i jak) da się z tym walczyć?
Czy ktoś zna powód takiego wyglądu liści wiśni??
karolkarolkarol, 2016-06-10 08:23, napisał:
Jest to objaw zimnych nocy
Dziękuję za odpowiedź. Już się martwiłem ale występuje to na wszystkich odmianch.
Witam
Tak jak w temacie jak rozpoznać żółtaczkę wiśni. Od 2 lat kilkadziesiąt drzew wiśni w 1 ha kwaterze po kwitnieniu zaczyna żólknąć. Owoce drobne i zaczynają szybko dojrzewać. Chyba to jakaś choroba bo co roku jest ich więcej i sąsiednie drzewa mają takie objawy. Może im czegoś brakować ale kilka drzew ma objawy potem jest ok i znowu kilka. Prosze o pomoc czy tak wygląda żótaczka? Na drzewach zdrowych owoce są zupełnie zielone a na nich dojrzewają. Objawy na zdjęciach.
Kolego zerwij liści i wyślij do najbliższego instytutu sadownictwa i ogrodnictwa ,tam Ci przebadaja,będiesz mial 100% pewności-koszt ok 100zł
Witam, przez susze kilkadziesiąt drzewek troche ucierpiało, zrobiły sie jasnozielone i delikatnie zwineły im sie liście, teraz juz popadało i chiałbym je zasilic w jakiś sposób bo utrzymują sie w takim stanie od ponad miesiąca, nie rosna i nie usychają. Dawałem nawozy dolistne asashi, terrasorb i takie tam + to co normalnie i nic, jakies pomysły?
Witam forumowiczów mam problem z owocami wiśni, dostały przebarwień wchodzące w brąz później owoc w tym miejscu zaczyna się zapadać i gnije, drzewa zdrowe, brak drobnej plmistości czy brunatnej zgnilizny, pryskane 3x kaptanem, włosy z głowy wyrywam i nie wiem co to jest, szukałem wszędzie i nic, dodam jeszcze iż u większej liczny sadowników owoce wyglądają albo tak samo,może ktoś zna odpwiedz? gdzie mam się udać aby ktoś mi wyjaśnił co nie tak, zapowiadało się ciekawie, a teraz brak słów
mariush2012, 2016-07-18 21:06, napisał:
Witam forumowiczów mam problem z owocami wiśni, dostały przebarwień wchodzące w brąz później owoc w tym miejscu zaczyna się zapadać i gnije, drzewa zdrowe, brak drobnej plmistości czy brunatnej zgnilizny, pryskane 3x kaptanem, włosy z głowy wyrywam i nie wiem co to jest, szukałem wszędzie i nic, dodam jeszcze iż u większej liczny sadowników owoce wyglądają albo tak samo,może ktoś zna odpwiedz? gdzie mam się udać aby ktoś mi wyjaśnił co nie tak, zapowiadało się ciekawie, a teraz brak słów
Nie wyrywaj włosów z głowy.....
Odpowiedź; na Twoje zdjęcia:
Powód tych przebarwień:
1.Bardzo silny wiatr i (lub) deszcz........
no wlaśnie stało się po tych wiatrach, wygląda jak obite jabłko i tak się również zachowuje, gorzka zgnilizna raczej odpada, bo to nie jest gorzkie w smaku i szukając po necie inaczej owoc wygląda przy gorzkiej zgniliźnie, a jak już powiedzmy po tym wietrze to jak z tym walczyć, na lekarsto już za poźno ale może jakaś rada na przyszłość? kurde zostanie kisten, a miało być tak pięknie
dochtur, 2016-07-18 21:12, napisał:
mariush2012, 2016-07-18 21:06, napisał:
Witam forumowiczów mam problem z owocami wiśni, dostały przebarwień wchodzące w brąz później owoc w tym miejscu zaczyna się zapadać i gnije, drzewa zdrowe, brak drobnej plmistości czy brunatnej zgnilizny, pryskane 3x kaptanem, włosy z głowy wyrywam i nie wiem co to jest, szukałem wszędzie i nic, dodam jeszcze iż u większej liczny sadowników owoce wyglądają albo tak samo,może ktoś zna odpwiedz? gdzie mam się udać aby ktoś mi wyjaśnił co nie tak, zapowiadało się ciekawie, a teraz brak słów
Nie wyrywaj włosów z głowy.....
Odpowiedź; na Twoje zdjęcia:
Powód tych przebarwień:
1.Bardzo silny wiatr i (lub) deszcz........
A wcześniej silne słońce bo prawdopodobnie najwięcej tych zgnitych od strony południowej wewnątrz korony wiśnie zdrowe. A co do ceny nie przejmuj się kistenzrównanie się z jedynką tylko musisz trochę poczekać.
sporo ludzi to ma, tak jak pisza kilka aspektów się na to złożyło, silny wiatr, deszcz gruby/grad i słońce doprawiło, do tego duża ilośc wody teraz i to szybko psuje sie coraz bardziej
grhist, 2016-07-19 14:20, napisał:
sporo ludzi to ma, tak jak pisza kilka aspektów się na to złożyło, silny wiatr, deszcz gruby/grad i słońce doprawiło, do tego duża ilośc wody teraz i to szybko psuje sie coraz bardziej
i zamała liczba zabiegów fungicydami
karolkarolkarol, 2016-07-20 08:18, napisał:
grhist, 2016-07-19 14:20, napisał:
sporo ludzi to ma, tak jak pisza kilka aspektów się na to złożyło, silny wiatr, deszcz gruby/grad i słońce doprawiło, do tego duża ilośc wody teraz i to szybko psuje sie coraz bardziej
i zamała liczba zabiegów fungicydami
10x pryskane róznymi dostępnymi środkami grzybowymi, zgodnie z zaleceniami, listki zdrowe, brak jakich kolwiek objawów chorób, prócz owoców więc prosze napisz jakie miałem środki stosować aby było dobrze?
pomijam fakt, iż przy tej cenie owoców wolontariusz ma więcej zysków z pracy
Kolego to że dużo pryskałeś to nie znaczy że dobrze trafiłeś ze srodkami ja pryskałem winie
kilka razy siarczan magnezu
kilka razy mrówczan wapnia
1 raz sylit
2 razy kaptan
2 razy na robaka
trzeci zabieg zrobiłem kaptanem tam gdzie mogłem wiechać i o dziwo tam prawie niama wiśni opażonych, przyschniętych
mam kilka drzewek na miedzy i były pryskane z 1 raz to nanich ponad połowa to już rodzynki.
Jeszcze zauważyłem że gdzie dawałem mniej wody tam jest troche więcej tych przyschniętych wiśni
oprysk nie ma znaczenia, chyba, że u ciebie jest co innego, u mnie to wina pogody, w mojej okolicy jest tylko z jednej strony drzew, grad/deszc padał ukośnie i słońce od strony południowej poprawiło, strona północno wschodnia bez uszkodzeń, topsin/kaptan i wapń przed zbiorami mógł by trochę poprawić sytuacje
kolego wyżej polecałbym ze 2 razy miedzian, raz wczesną wiosną i w kwitninie, tani zabieg a bardzo istotny
grhist, 2016-07-22 10:53, napisał:
oprysk nie ma znaczenia, chyba, że u ciebie jest co innego, u mnie to wina pogody, w mojej okolicy jest tylko z jednej strony drzew, grad/deszc padał ukośnie i słońce od strony południowej poprawiło, strona północno wschodnia bez uszkodzeń, topsin/kaptan i wapń przed zbiorami mógł by trochę poprawić sytuacje
kolego wyżej polecałbym ze 2 razy miedzian, raz wczesną wiosną i w kwitninie, tani zabieg a bardzo istotny
zapomniałem była ciecz kalifornijska a jak pąki zaczynały ruszać miedzian wczesną wiosną - cały sad tak pryskałem .
Ja tylko opisuje co u mnie widze w sadzie
wiadmo, że u każdego w sadzie jest inaczej, ja tylko piszę o moim regionie, gdzie wiśnia jest z jednej strony drzewa ładna a z drugiej słaba, pogoda w tym przypadku jest tego powodem, program ochrony wiśni stosuje podobny od ładnych paru lat i nigdy z jakością wiśni nie było problemu
marianv, 2016-06-23 00:01, napisał:
Kolego Kodek badałeś liście? I co to za objaw?
Nie wiem. Żółtaczka to nie jest.
witam,
Co może być powodem zółknięcia liści na młodych pędach? Załączam zdjęcia. Wygląda na niedobór w glebie bo nawet komosa i inne chwasty mają żólte listki.
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl