Wirusy w uprawie czereśni

Witam gdzie mogę zrobić badanie liści na obecność wirusa jakiegokolwiek

W Polsce raczej nie ma takiego miejsca. Skierniewice mogą zrobić, tylko najpierw pojawi się pytanie o żródło materiału żeby przypadkiem nie zaszkodzić komuś z branży szkółkarskiej,  dopiero potem wyniki.

Ja robiłem w Skierniewicach,bez problemów na wirusy

Czy może  ktoś  spotkał się  z takimi objawami??

Zdjęcie zrobione wczoraj,  odmiana Wanda na Colcie drzewo 9 lat. Czy to jakiś wirus czy niedobór jakiegoś  pierwiastka? Objawy występują tylko na kilku pędach.  Proszę o  odpowiedzi 

dom7inik, 2017-04-25 20:57, napisał:

Ja robiłem w Skierniewicach,bez problemów na wirusy

Ja też robiłem, wynik negatywny,  czyli uspokojający, pomimo widocznych efektów porażenia.

jacenty82, 2017-04-25 21:49, napisał:

dom7inik, 2017-04-25 20:57, napisał:

Ja robiłem w Skierniewicach,bez problemów na wirusy

Ja też robiłem, wynik negatywny,  czyli uspokojający, pomimo widocznych efektów porażenia.

Witam dzięki wszystkim za odp.,kiedy sie daje i  wysyła liście jaki jest koszt takiego badania i czy faktycznie pytają z jakiej szkółki pochodzą drzewka?

Wysyłasz jak pojawią sie niepokojace objawy na lisciach. Ja za badanie na 3 wirusy ok 200zl dalem i nikt mnie nie pytal o szkólki

No i co stwierdzili coś czy czysto?

Pewnie nic, tymczasem Litte Cherry Virus  zbiera swoje żniwo, są rejony że większość sadów czereśniowych jest zainfekowanych. Sprowadzony do Polski przez znanego dr. hab. pod koniec lat '90, ale cicho sza,  bo do swojego gniazda się nie sra.

Odnośnie tych próbek, liście wysyła się latem.

A może ktoś spotkał się z takimi objawami..?

W swojej książce dr Sitarek pisze, że liście do prób na PDV i PNRSV pobiera się najpóźniej w maju, objawy wirusa są najbardziej widoczne wiosną. Badania wykonują metodą Elisa ale nie są one w 100% pewne....jedynie długoletnie testy biologiczne stosowane w produkcji elitarnego materiału szkółkarskiego mają dawać 100% pewność, czyli już widzę jak w Polsce to wygląda, krótko mówiąc sadownik jest w czarnej d.... Sam mam wątpliwości w jednej kwaterze Sylvii bo drzewa szczególnie wiosną dziwnie wygladają, może wyślę te liście żeby uspokoić sumienie.

silsad, 2017-04-25 21:01, napisał:

Czy może  ktoś  spotkał się  z takimi objawami??

Zdjęcie zrobione wczoraj,  odmiana Wanda na Colcie drzewo 9 lat. Czy to jakiś wirus czy niedobór jakiegoś  pierwiastka? Objawy występują tylko na kilku pędach.  Proszę o  odpowiedzi 

Miałem kiedyś coś podobnego na Burlacie . Też tylko kilka pędów. Wyciąłem i nic ,juz wiele lat. Moim zdaniem porażenie nietypowym patogenem ,bez znaczenia,choć mogę się mylić.

silsad, 2017-04-25 21:01, napisał:

Czy może  ktoś  spotkał się  z takimi objawami??

Zdjęcie zrobione wczoraj,  odmiana Wanda na Colcie drzewo 9 lat. Czy to jakiś wirus czy niedobór jakiegoś  pierwiastka? Objawy występują tylko na kilku pędach.  Proszę o  odpowiedzi 

 to tzw.czarcie miotly,choroba wirusowa, wytnij ped ponizej objawow i po sprawie

silsad, 2017-05-07 22:45, napisał:

A może ktoś spotkał się z takimi objawami..?

ja mialem podobne objawy na kordii szczepionej na colcie. ja bym ostawial pozostalosci w glebie jakiegos herbicydu. w moim przypadku byla to simazina(czy jakos tak).