Witam użytkowników sadowników,
jest trochę modeli ciągników, które wyposażone są np.
silnik deutz 3300 z turbem, 4 cylindry,
lub ten sam model ciągnika - perkins 4500 cm3 4 cylindry wolnossący
moc obu np. 75-85 koni mechanicznych
jak myślicie duża różnica w spalaniu? / czy prostota nad nowoczesnością ?/ czy turbo to wymóg naszych czasów?
pozdrawiam