Truskawka Malwina - wszystko o tej odmianie

Witam wszystkich plantatorów. W tym roku planuję zakupić w szkółce około 10000 sztuk truskawki Malwina. I tutaj moja prośba abyście podzielili się opiniami dotyczącymi tej odmiany. Warto w nią wchodzić? Jak jest z plennością, smakiem, odpornością na choroby tej odmiany?.Z góry dziękuję za każdy komentarz. Pozdrawiam i jednocześnie życzę wysokich cen w roku truskawkowym.

Nikt Ci widze nie powie żebyś chyba nie nasadził :-) Nie wiem jak z produkcją bo nie mam truskawek,  ale cena na malwinę jest bardzo dobra na Broniszach i schodzą spore ilości z tego co zaobserwowałem.

Pozdrawiam

Dzięki za informację

Grisza ja mam malwine w tym sezonie będzie pierwszy zbiór oile coś uclało 

jesli uprawisz truskawke to wiesz zapewne że każda odmiana ma swoje wymagania, jednak co roku pojawiaja sie nowe odmiany które mają być smaczne dorodne i plenne ,a po 2 3 sesonach okazuje sie że to kolejny niewypał na którym zarobią tylko szkółkarze często z obcym kapitałem, wszystko zależy gdzie chcesz sprzedawać ten towar ja przez kilka lat sprzedawałem truskawkę bezpośrednio do sklepów i powiem ze kilka razy zabierałem malwine od rodziców gdy brakowoło innego towaru bo porostu sie kończył i niestety jak juz kiedyś pisałem n odmiana ta nie zachwyciła klienów zdażyło sie że nawet sie sprzedawała i wracała , ale osobiście słyszałem że to smaczna odmiana byc może rodzice coś zawalili ze klientom nie podeszła ta odmiana , dzisiaj jak widać chyba trzeba iść w kierunku odmian późnych bo tu jest luka na rynku i szansa na wieksze zbiory z uwagi na niewielkie uszkodzenia mrozowe

Farmer4 Właśnie ze wzgędu na późną porę dojrzewania planuje zasadzić malwinę. W tym roku truskawki nawet pod włókniną mi umarzły, taki był mróz. Malwina z tego co znajomy mi mówił, to jeszcze nawet pąków nie wypuściła. To jest duży plus, bo nie trzeba inwestować w nowe włókniny,a do tego w okresie lipca truskawek praktycznie brak na rynku. Interesuje mnie szczególnie smak tej truskawki, bo planuje również część w detalu sprzedawać. Dlatego czekam jeszcze na opinie na temat smaku i odpornosci na choroby. Za wszystkie powyższe opinie dziękuję.

Mam kiladziesiąt sztuk tej odmiany tak na próbę i dla zaspokojenia apetytu w późniejszym okresie.I tak na próbie się skończyło.

Powiem tak krzewinka piękna , liście jak lakierowane intensywnie ciemnozielone, zdrowe. Owocu umiarkowanie, nie powala plonem. Jak dojrzewa to i krzewinka się zagęszcza wskutek czego pomimo dużego owocu można ten pierwszy przegapić bo osadzony jest przy samej roślinie i zasłonięty przez liście. A wówczas szarak murowany.

Owoce mają dla mnie wady. Pierwsza to mocno ciemny kolor w pełnej dojrzałości czego klient nie lubi. Jak już dojrzeje to skórka dość delikatna na otarcia. Smak ~ może być, choć też nic szczególnego, ale największa wada to wręcz olbrzymia liczba nasionek które sprawiają wrażenie ostrości podczas jedzenia. Trochę zastępują piasek - tak z przymrużeniem oka - ale mi akurat to przeszkadza. Smakowo jakbym miał porównać np z Pandorą to nie ma czego. Niby nie zła ale Pandorze nie dorówna.

Tu sie zgadzam, Pandora ma bardzo dobry smak i ładny wygląd owocu...potrzebuje jednak zapylacza.

A na Malwinie też się zawiodłem.

"Jasiu", co konkretnie ci się w Malwinie nie podobało?

Nie odpowiadał mi smak truskawki. Malwina jest zbyt wrazliwa na suszę, słaby plon - przynajmniej u mnie...no i smak nie taki jak i oczekiwałem.

Ja na razie odnawiam Pandorę...miałem z niej kiedyś dobre plony, ma ładny wygląd i dobry smak.

No i jak ta truskawka Malwina się sprawuje w tym roku, bo z jej opisu wynika,ze powinna się już zaczynać?. Będę wdzięczny za opinie, bo nadal nie zdecydowałem czy ją sadzić.

Jestem z okolic Tarnowa, a tam nie ma posadzonej nikt tej odmiany. Na giełdzie też się z nią nie spotkałem, również w Krakowie. Liczę, że ktoś się podzieli opinią jak jest z tą Malwiną w tym roku, tj. jak owocuje, jak z odpornością na choroby, twardość itp.

Mircio dziękuję za fachową opinię. Napisz jeszcze w czasie zbiorów, jak tam owoce czy drobnieją bardzo z każdym kolejnym zbiorem, czy może wielkość dalej jest zadawalająca. Z góry dziękuję:)

Ja właśnie w tym roku ją skosiłam. Ale po kolei: Owoc jest smaczny dość twardy taki zbity, ma pestki dość wyczuwalne co może przeszkadzać, kolor ciemny. Plenność mała, raczej się nie drobi. Wrażliwa na choroby korzenia przez co praktycznie cała mi wypadła z czasem. Z tego powodu nigdy więcej jej nie posadze.

manka, 2017-07-03 19:11, napisał:

Ja właśnie w tym roku ją skosiłam. Ale po kolei: Owoc jest smaczny dość twardy taki zbity, ma pestki dość wyczuwalne co może przeszkadzać, kolor ciemny. Plenność mała, raczej się nie drobi. Wrażliwa na choroby korzenia przez co praktycznie cała mi wypadła z czasem. Z tego powodu nigdy więcej jej nie posadze.

Co znaczy skosiłaś? ściełaś liście czy zaorałaś? Po pierwszym rwaniu kiepsko owoc niby był widoczny ale w sumie to kilkanaście ubianek.

Co do wrażliwości na choroby korzenia to na jakiej ziemi masz zasadzoną tą odmianę?

Mircio skosiłam bo mam na matach i najpierw muszę ściągnąć maty i wtedy zaoram pole. Ziemia jest ok pod truskawkę bo inne odmiany które mam sobie dobrze radzą a Malwina padła nie wiem dokładnie co jej było ale straciłam na niej bo 3 lata temu to była najdroższa sadzonka ze wszystkich dostępnych więc myślałam że będzie super i się niestety zawiodłam. A jeżeli chcecie ją sadzić to róbcie duże odstępy bo bardzo się rozrasta. Takie moje spostrzeżenia na jej temat. Jak wiecie coś o Azji to napiszcie bo nikt mi nie chce odpisać w osobnym temacie. Z góry dzięki.

Jedyną chyba zaletą tej truskawki jest termin zbioru i w moim odczuciu dość spore owoce, smak znośny ale tylko dojrzałych owoców. Wady to tak jak wcześniej tu wspominacie to choroby korzeni ( na które to miała być podobno odporna) . Ja mam swoją teorię na ten temat , że do Polski mogły trafić zarażone sadzonki ( odmiana na licencji i jeszcze kilka lat temu bodajże tylko jedna szkółka miała prawo ją rozprowadzać) . W tym roku jest o tyle lepiej , że już tak bardzo u mnie nie wypada ; ale w tamtym roku po zbiorze zastosowałem "terapię szokową" Najpierw poszła ciecz kalifornijska , później koszenie a na końcu każdy krzak podlany aliette. Pozdrawiam

Mój komentarz powyżej dotyczy oczywiści odmiany Malwina nie Azja :)

Ja mam posadzone około 1 hektara : plon w zalerzności czy nawadniana czy nie od 5 do 12t. Zysk z 1h podobny jak z Florenc {florencji}  

Lokalizacja 30km od Tarnowa na połdniowy zachód.