Witam
Może ktoś podpowiedzieć jak się tego pozbyć w jabłoniach.Czy chloropiryfos zastosowany o tej porze dałby radę?
Witam
Może ktoś podpowiedzieć jak się tego pozbyć w jabłoniach.Czy chloropiryfos zastosowany o tej porze dałby radę?
Chloropiryfos metylowy owszem zadzaiala ale pod warunkiemż szkodnik jest na wierzchu. Jeśli wszedł pod tarczkę to w tym sezonie nic nie zrobisz. Na wiosnę proponują oleje w dużych dawkach
Z jakich okolic jesteś?
Walka z nim to droga przez mękę, jest cięzki do wyeliminowania. W zasadzie walczymy po to, żeby ograniczyć szkody na jabłkach.
Podstawa to późny zabieg olejem w mieszaninie z chloropiryfosem, praktycznie zaraz przed zielonym pąkiem. Obowiązkowo jazda w dwóch kierunkach.
U nas nie ma restracji chloropiryfos, więc pozostaje próbować Reldan (chloropiryfos metylowy).
Z własnego doświadczenia powiem, że ten zabieg nie wystarczy.
Na przełomie maja i czerwca wyjdą larwy, wtedy najlepiej zastosować Movento i poprawić po 2 tygodniach Reldanem (niestety niezgodnie z etykietą, bo to drugi zabieg w sezonie).
Można zwiększyć stosowanie środków systemicznych na mszycę. choc ich skutecznośc jest nikła w stosunku do oleju, movento czy reldanu.
Za granicą zalecają np. Calypso w dawce 0.4l/ha.
Problem robi się koncem sierpnia, gdy wychodzi drugie pokolenie larw. Praktycznie nie ma szans na zastosowanie żadnych środków.
Z własnego doświadczenia wiem, że nawet komplet wymienionych powyżej zabiegów nie daje gwarancji, a jedynie ogranicza nasilenie. Mam nadzieję, że po 2-3 latach systematycznej walki uda się go wytępić.
Sam zabieg wiosną olejem nie ograniczył presji, wręcz zauważyłem na tych kwaterach nasilenie presji względem zeszłego sezonu. Przeciwnie do najbardziej zasiedlonej kwatery, gdzie dwa zabiegi zredukowały znacznie presję.
Uwaga! Trzymać się z daleka od Siltacu. Ten srodek ma zerową skuteczność, choć reklamowany jest przez niektórych doradców. Jak ma wyeliminowac tarcznika poprzez unieruchomienie go, skoro wiosną ten szkodnik żyje pod tarczką i trzeba mu odciąć dostęp tlenu!!!
Stosowałem Siltac wiosną 3 sezony z rzędu, efekt - rozbudowana kolonia tarcznika i olbrzymi problem z przedziorkiem. Przedziorka udało się praktycznie opanować w pierwszym sezonie powrotu do oleju, z tarcznikiem przyjdzie walczyć przez lata.
Z uwagi na łatwą migrację z wiatrem, ptakami itp, walczyć muszą wszyscy, bo inaczej go nie opanujemy.
Jestem z okolic Sandomierza Tak myślałam ,że nie będzie łatwo to zlikwidować w zeszłym roku był na kilku drzewkach a w tym jest coraz więcej do tej pory trochę to zlekceważyłem bo tylko stosowany był afik i calypso A może wiecie co po zgłoszeniu tego do piorinu czy coś mogą pomóc
Kolego SlawekS cóż to za rada pryskać sad w czerwcu chloropiryfosem,a na jesieni kupisz jabłka od pytającego.Pozdrowienia.
SPIKE, 2019-09-20 19:08, napisał:
Kolego SlawekS cóż to za rada pryskać sad w czerwcu chloropiryfosem,a na jesieni kupisz jabłka od pytającego.Pozdrowienia.
Znawca się znalazł....
Przeczytaj dokładnie o jakim środku i substancji czynnej napisałem. Zerknij do etykiety w jakich terminach jest dozwolone jego stosowanie.
Tutaj nie ma taryfy ulgowej, to szkodnik przy którym wszystkie inne u nas występujące to pryszcz... Wytrujesz dużo pożytecznych owadów, ale cóż. Po opanowaniu tarcznika będzie można wrócić do środków selektywnych.
Jakie sa poczatkowe objawy tarcznika niszczyciela w necie malo pisze o nim, macie jakies foto?
sadownyk, 2019-09-22 10:17, napisał:
Jakie sa poczatkowe objawy tarcznika niszczyciela w necie malo pisze o nim, macie jakies foto?
Występuje nie tylko na jabłoni. Grusza, śliwa, maliny, porzeczka wiśnia również
O kudwa też to mam, dzięki Panowie, właśnie się zastanawiałem co za cholera mi jabłka poplamiła ...
Miałem to w ubiegłym roku dosłownie na 2 rzędach po 4 jablonie. Przy okazji była bawełnica. Zawziąłem się od wiosny, najpierw olej a potem praktycznie co 2 tygodnie jakiś zabieg. Głównie Mospilan ale także Tepeki, Enwidor. Uczciwie powiem nie wiem co pomogło ale NIE MA. Rubin już obrany. Owszem pozostałości na gałęziach tak ale jabłka czyste.
Może Envidor, bo ja w tym roku nim nie pryskałem (zero zabiegów na przędziorka i pordzewiacza) i pojawił się tarcznik. Poprzedniego sezonu gdzie był stosowany Envidor nie miałem zauważalny szkód. Jak by powiedział pewien pokręcony Pan : "Przypadek? Nie sądzę!". Normalny człowiek jednak może zauważyć całkowity zbieg okoliczności.
Envidor to nie Movento, nie ma żadnych dowodów, aby ograniczał tarcznika...
Ja akurat Movento nie stosowałem, nie było też nic z "poza kalendarza". Porażenie gałęzi było olbrzymie w tej chwili wielkich zmian nie widać. Prawda jest taka że cały rok nie było w 100 krotnym powiększeniu więc wydaje się że olej był idealnie trafiony. Tak jak napisałem nie potrafię jednoznacznie powiedzieć co pomogło.
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl