szpeciele w malinie

Mam olbrzymi problem ze szpecielem  w Glenie. To młoda 2 letnia malina.W zeszłym roku sporadycznie pojawil się szpeciel,a w tym już żółknie na potęgę. Jak sobie z tym poradzić?? Poza tym malina,której zbior  juz sie zaczął,nie dostaje koloru,jest blada taka różowo pomarańczowa.Nie wiem czy to ten szpeciel tak osłabil rosliny,czy to jeszcze coś.Pomózcie.

Na szpeciela najlepszy jest zabieg nocny abamektyna, przynajmniej tak słyszałem. Sam nie mam Glena więc 100 procent nie daje ale podobno tak jest

Abomektyna  noca i najlepiej jakby było ok 20 stopni  ale starcza kolo 15  oraz ten srodek ma bardzo mała karencje  przynajmniej w jabłoniach.Oczywiscie zabieg po zachodzie slonca  z dobrym zwilżaczem

Pierwszy raz powinno się pryskać przy rozwijaniu pąków kwiatowych, drugi zabieg przed kwitnieniem i wtedy jest dobrze, tak jak u mnie, piękna i czysta plantacja Glena. Ja stosowałem Ortus, a Abamektyny już nie musiałem stosowć.

Ortus stosowałam i jakoś nie zauważyłam żeby poradził cos. Spróbuje jeszcze abamektyny.Dzięki wielkie za pomoc.

Siarą bylo walnać na wiosne

siarą to znaczy czym?

Ortus + Nissorun podczas kwitnienia z zachowaniem proporcji oraz przynajmniej 2 czyste opryski siarczanem magnezu ,3% i szpecieli nic niema. Liście nie odbarwia nic.

Skoro wiosna siara i treol i po zbiorach siara

Ok. Czyli teraz po zbiorach siarczanem. Tak zrobię.I od wiosny znów to samo. Wielkie dzięki.

Kolego jakim siarczanem po zbiorach?

Chodziło zapewne o siarczan magnezu.

tak

Czym teraz jeszcze prysnąć? Bo z półtora miesiąca temu pryskałem Nisorum+ortus i było OK.

A wczoraj wrócilem z odpoczynku i spoko widać liści z oznakami przędziorka.

Jechać je ORTUSEM bo jeszcze mam ma 7 dni karencji więc jeszcze zmieszcze się z terminem.

Witam.Panowie w jakim momencie stosować oleje?Rzepakowy ktoś stosował?CZy jeden zabieg wystarczy?