Szkółka aronii

Panowie polecicie jakaś szkółkę produkującą sadzonki aronii z woj. mazowieckiego , świętokrzyskiego ,lubelskiego? Odmiana jaka mnie interesuje to Galicjanka lub Nero rzecz jasna z rozmnażania wegetatywnego.Pozdrawiam

Witam

Posiadam szkółkę aronii jakiej Pan poszukuje.

Proszę o kontakt :

tel.kom. 887313 998

tel. stacjonarny 024 722 3387

Dziękuje Panu ale zależy mi bardziej na opinii plantatorów.

desant62, 2016-10-02 16:29, napisał:

Dziękuje Panu ale zależy mi bardziej na opinii plantatorów.

POLECAM DWOCH PANOW Z OKOLIC ŁUKOWA. BRAŁEM OD JEDNEGO I DRUGIEGO I JEST OK

Polecam Jednego z tych dwóch Panów pod Łukowem  (Dąbie woj. lubelskie). Znam obu ale sadzoki znam od jednego. Posadziłem w sezonie 2014 z sadzonek 2 i 3 letnich 1,5 ha i w tym roku miałem pierwszy zbiór kombajnowy plon prawie 3 t/ha. tylko cena surowca niska.

tel. 609-039-149

Również sadziłem w 2014r sadzonką od P. Eggerta dwu letnia  z 1.87ha 14 ton fakt sadzonka droga, ale tylko w zakupie. Mam jeszcze zo od innego szkółkarza i jeden rządek na tym polu był posadzony dla porównania rządek. Różnica kolosalna  100 -126 skrzynek-Eggert do 57 z sadzonek z drugiego miejsca. Sadzony był jako 3, nie ma mowy o tym że od sąsiada czy od drogi, to samo nawożenie.

7500kg/ha po dwóch latach to musiała być sadzona na bardzo dobrej glebie i nawożona, a i tak wydaje się mało realne. Po dwóch latach, jeżeli jest dobry rok + nie ma suszy to 5000-6000kg/ha to max i to przy sadzonkach z dobrych szkółek. Uprawiam aronię od prawie 20 lat i kupowałem sadzonki z łącznie 4 szkółek. Jeżeli chodzi o różnicę którą podał Tomaszzz to jestem wstanie się zgodzić, ale tonaż wg. mnie przesadzony i pachnie reklamą. Najważniejsze to unikać sadzonek, które nie mają prawie korzenii (zwłaszcza tych cieniutkich) albo mają dosyć słabe korzenie, a to one są najważniejsze i patrząc po moich plantacjach to one determinowały późniejsze plony. Wielkość sadzonki tak na prawdę nie ma żadnego znaczenia po roku/dwóch.Ja plantacje z tych gównianych sadzonek co nie miały praktycznie korzenii musiałem karczować bo w wielu latach było plonów praktycznie tyle co dla ptaków. Nie mówiąc o tym, że po 10 latach urosły to wielkości z którą kombajn całościowy miał problem... Jeżeli chodzi o szkółkarzy to polecam wspomnianych już w tym wątku Michalaka z Dąbia i Eggerta ze Szczęsnej. Obaj Panowie mają sadzonki porównywalnej jakości, więc kwestia kto zaoferuje lepszą cenę w danym roku. W obu przypadkach sadzonka ładnie się przyjeła i dobrze plonuje. Z Eggertem łatwiej o dłuższą rozmowę i o porady co do uprawy, bo sam głównie nadzoruje (przynajmniej jak odbierałem sadzonki to tak było) i ma duża więdzę. Z Michalakiem o to trudniej (choć też widać, że zna się na aronii), bo pogadać można jedynie wieczorami, bo zawsze sam pracuje z ludźmi i w dzień albo nie odbiera telefonów albo rozmowa często kilka min i prosi o telefon póżnym wieczorem. Wyratował mnie jednak z owocu 3 sezony temu jak był duży problem ze zbytem i dał uczciwą cenę (mają własny zakład i kupują od ludzi którym sprzedają sadzonki), więc też złego słowa nie mogę powiedzieć.