Swider(wodny) glebowy

Tak jak w temacie,czy ktos z obecnych na forum uzywal swidra wodnego do osadzania slupow strunobetonowych pod rusztowania w sadzie??? i ewentualnie mogly sie ze mna podzielic doswiadczeniem,bo jeszcze nigdy nie uzywalem tego narzedzia,(mam do wkopania okolo 300 slupow strunobetonowych na 80cm) i z zastanawiam sie czy dal bym rade zrobic to za pomoca tego swidra (czy to tylko strata czasu)...bo z tego co znalazlem w internecie to podobno super sprawa,wystarczy tylko podpiac do slezy ....prubowalem znalesc jakies wideo z pracy tego swidra na "you tube" ale nic nie moglem znalesc....z gory dziekuje za odpowiedzi.

https://m.olx.pl/oferta/swider-reczny-glebowy-wodny-CID628-ID6ihAZ.html?position=1&page=1

Ja mam taki ale swojej produkcji, bo te kupne mają zbyt płaski czubek, i źle rozmieszczone dziurki i za cieniutkie, chyba dla oszczędności wody. To powinny być dzioury wodne ok 3,5 mm. średnicy żeby szybko wchodziło i na czubie 4 wystające w bok skrzela, żeby ruszać żeby wchodziło. Na lużnej lub piaszczystej glebie wchodzi dobrze, na glinie ciężko, wtedy lepszy świder mechaniczny. Ale.... po świdrze wodnym szybko słupek się zasysa, że następnego dnia stoi sztywno, a po wierceniu mechanicznym jest mięko obsadzony, rusza się. Jak jest bardzo dużo kamieni też lepszy mechaniczny. Ja wszystko robie wodnym. Jak słupek wpadnie z ukosa, zesaguje się to od razu po włożeniu przekręcam go DUŻYM kluczem do rur. Bo potem to jest nie możliwe.

Kolego Demix dzieki za rozjasnienie tematu.... mysle ze u mnie nie powinno byc wiekszego problemu z wierceniem bo na tej kwaterze uprzednio rosly maliny