Witam. Jak sądzicie która firma robi bardziej trwałe piły ? Chodzi mi o odpowiednik Stihla 230 dawnego. Ponoć te obecne sztihl-e już nie są jak te stare, tylko delikatne. A Husqvarny nigdy nie miałem w ręku. Chodzi mi o taką do karczowania sadu.
Witam. Jak sądzicie która firma robi bardziej trwałe piły ? Chodzi mi o odpowiednik Stihla 230 dawnego. Ponoć te obecne sztihl-e już nie są jak te stare, tylko delikatne. A Husqvarny nigdy nie miałem w ręku. Chodzi mi o taką do karczowania sadu.
NIc juz teraz nie jest tak trwałe jak kiedys, normy spalania eko zasady itp oraz umyslne postarzanie sprzetu, Ja osobiscie mam stihla ms 211 i husqvarne 350 starszy model, porownojac te dwie piły wole Husqvarne, obie tez rozbierałem co do srubki troche sie na tym znam, Stihl ma gaznik China zama, husqvarna przewaznie walbro jest on lepszy, Husqvarna wydaje sie lepiej masywniej zlozona , grubsze uszczelki a w stihlu czesto miedzy gaznikiem a cylindrem sa oringi, Husqvarna ta wieksza ma odpreznik z boku cylindra ułatwiajaca start , gaznik na gumowych amortyzatorach zawieszony, po 10 latach uzytkowania w stihlu ukruszył sie kawałek tloczka a w husqvarnie nie tylko troszke kompresje straciła Po 15 latach i tylko pierscienie wystarczyło wymienic, mieszanka zawsze dobra lana był tu i tu. husqvarna drozsza to jej minus. I minusem wydaje mi sie ze w husqvarnie jest ciutke mniejsze smarowanie łancucha mogła by lepei dawac olej na łancuch, ale osobiscie bym ja wolał.
A i stihl czesto w nowych piłach daje juz po jednym pierscieniu tylko, niewiem jak nowe husqvarny jezeli tez to tu akurat jest remis.
W sumie obojętne jaki kolor ,byle by miała aluminiowe kartery i ok 45-50 ccm pojemności no i nie koniecznie chińczyk ale japonczyk jak najbardziej tak ,lub 700-800 zł za najtańszego Stihla czy Husqvarnę 500-600 za Alko i po robocie do kosza - znaczy nie ma co liczyć że będzie czym robić po 20 litrach spalonego paliwa ,choć do cienkich gałązek zamiast sekatora - czemu nie ,
Stojąc dziś przed wyborem fabrycznie nowej miałbym dylemat - Echo czy Shindaiwa ?
Sthil ,husgwarna ,oleo mac , zaletą ole omaca jest eyson on czyli miękki start którego nie oferują pozostałe firmy ,sam użytkuję oleo mac gsh 400 i jestem zadowolony ,wszystko made in italy ,,, a to o oduży plus spaliłem gdzieś 70 litrów paliwa ,chodzi super mimo że się obawiałem .Miałem taki sam dylemat sthil, husgwarna i oleo mac . Zalety magnezowy karter, 2 pierścienie,Easy On ,pompka rozruchowa czego nie ma w innych.
Mam pilarkę stihl od 1997 roku raz była w naprawie koszt ponad 500 zlotych ostatnio padła nie będę ukrywał że wyłącznie z mojej winy i oto dylemat nowa o tych parametrach 2000 tysące naprawa starej 600 złotych i do tego w serwisie radzą naprawiać bo "tak wytrzymałych pilarek już nie ma na rynku" .od siebie dodam że
gdyby obudowa sprzęgła była metalowa nic by się nie stało.A może ktoś produkuje pilarki z aluminium?
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl