Skrzyp polny w sadzie

Ma ktoś jakiś sposób na zlikwidowanie skrzypu? U mnie po herbicydach wszystkie chwasty uschły a skrzyp rośnie nietknięty.Jakie dawki go ruszą?

3  [l]/ha  Chwastox Extra 300 SL na pewno go ruszy .

Tylko aminopielik go bierze. Nie zawracaj sobie głowy chwastoxem . 

Chwastox go spali ale potrzebne wapnowanie na jesień

Kilka sezonów temu pryskałam chwastoxem i nie zadziałał , od tamtej pory aminopielik 

ja osobiscie nie stosowalem czegos takiego ale w porzeczce mam zamiar zastosowac rondoup z chwastoxem znajomy ma sad i mowil ze tylko to na dziala osobiscie widzialem ze u niego skrzyp byl zpalony ale czy to te srodki to zabily to reki obciac nie dam

farmer9994, 2015-06-06 22:10, napisał:

Ma ktoś jakiś sposób na zlikwidowanie skrzypu? U mnie po herbicydach wszystkie chwasty uschły a skrzyp rośnie nietknięty.Jakie dawki go ruszą?

strasznie pewnie kwaśna ziemia jest jak skrzyp rosnie zwapnowac trzeba i  sam przestanie rosnąć ale chwastox extra powinien wziąć a na dłuższa mete trzeba zwapnowac a najlepiej jeszcze glebogryzarko przemieszac bo wapno słabo sie przemieszcza i tak od razu efektu nie bedzie nawet po roku czasu od wapnowania

skrzyp rosnie przede wszystkim na stanowiskach gdzie nie ma zmianowania. u mnie w sadzie ph jest 6,7 i mimo tego rośnie. Chwstox spokojnie bierze go ja stosuje 1,5 litra chwastoxu + raundap 2,5 l na 350 l i wszystko pali

starane 250 EC tez go zwalczy

Nie wiem po co kombinować. Drugi zabieg herbicydami robimy gdy wyłazi chwastnica i skiełkuje komosa i wtedy przy okazji zwalcza się skrzyp.Nigdy nie pryskam samym glifosatem zawsze to jest 3-4l / ha glifosatu plus 0,7-1 l MCPA w koncentracie (najczęściej Dicoherb) i po skrzypach , nawet wyrośnięta pięknie padają.

u mnie Basta wyniszczyła wszystko,skrzyp też-polecam

dom7inik, 2015-06-13 21:21, napisał:

u mnie Basta wyniszczyła wszystko,skrzyp też-polecam

  Zgadzam się  z Tobą, tylko należy  pamiętać o tym że BASTA  jest tzw. "chemiczną kosą" .Działa parząco i tylko  kontaktowo na  szerokie spektrum  chwastów , ale nie działa systemicznie.  Tak więc kilkukrotne  powtórki zabiegów gwarantowane  jednocześnie ponosząc wysoki koszt  samego  zabiegu. MCPA  w  zalecanej pełnej dawce  + glifosat   3-4 l . + zwilżacz  w postaci choćby  poczciwego "LUDWIKA"  do mycia naczyń i  "nie będzie  niczego"  cytując klasyka. No może poza wierzbownicą gruczołowatą na którą trzeba większe działa wymierzyć.....  Oczywiście nie muszę wspominać tego że stosując systemiczne herbicydy  warto by wykonać oprysk w  miarę wysokiej wilgotności  powietrza.

POZDRAWIAM.

Polecam BANVEL® M

nie wiem czy wiesz ale wpisując ten wpis złamałeś prawo. Administrator powinien wiedzieć co zrobić z tym faktem.