DF 5090 - silnik głośno klekocze po podjęciu gazu

Witam. Mam Deutza 5090df i dzisiaj zauważyłem że ubyło sporo płynu chlodzącego który uzupełnilem Ale pojawił się głośny kleknot przy puszczeniu gazu. Silnik pracuje bardzo ładnie na wolnych obrotach bardzo dobrze się wkręca na wysokie, niestety po przegazowaniu zaczyna klekotać i trwa to moze jakies 2-3 sekundy. Jeśli puszczam gaz powolutku nic się nie dzieje. Tylko jak energicznie ujmę gazu z wysokich obrotów. Olej czyściusieńki. Temperatura caly czas była ponizej normy. Ciężko określić skąd dochodzą stuki, wydaje się że chyba z dołu. Co to moze być? Ma ktoś jakieś pomysły? Ciągnik ma 800mh. Może to zawory do regulacji? Może o zgrozo obrucila się jakaś panewka?

Zawory ma regulowane hydraulicznie więc to odpada chyba że jest niewłaściwy olej,a to się dzieje na zimnym czy ciepłym? i jeżeli na wolnych obrotach nic nie słychać to może to być wtryskiwacz lub pompa wtryskowa trudno coś powiedzieć trzeba odstawić ciągnik do serwisu

Silnik pracuje absolutnie normalnie. Dojechałem z pola więc nie wiem czy na zimnym tak będzie, zobaczę rano. Objawy zauważyłem w trakcie pracy na uwrociu. To jest tylko króciutki klekot jak szybko zejdzie z wysokich obrotów do niskich i zaklekocze może 3-5 razy i od razu cichnie. No nic jutro wymienię olej mam nadzieję że będzie bez posiłków. 

Czy gdyby to był układ paliwowy wtryskowy, to nie zaświeciłby się jakiś check, albo wyskoczyłby jakiś błąd?

Może coś sie poluzowało jakaś obudowa albo jakiś element i drży trzeba dobrze obłuchac może to nic poważnego

Noe wytrzymałem i poszedłem zapalić zimnego. Na zimnym wali jak wściekły. Teraz jestem niemal pewien że to dół silnika. Obstawiam najgorsze. Czyli panewkę

Miałem podobna sytuacje w swoim Lambo R1. Jak wracał wieczorem zaczynal stukać. Rano jak zapaliłem klekot jak być coś w silniku się urwało. Aż nie do uwierzenia ale po wymianie filtrów paliwa momentalnie wszystko się uspokoiło. Może warto od tego zacząć?

Olej spuszczony  na szczęście nie ma żadnych opiłków. Są natomiast małe przeźroczyste kryształki o smaku soli, tak na oko byla tego moze plaska łyzka stolowa moze troche mniej. Traktor jedzie na serwis mają zdjąć miskę i zerknąć do panewek.  Ale tak teraz sobie myślę że wczoraj ubyło mi ze 2l płynu chlodzącego i kto wie czy te kryształki to nie są jego odparowane pozostałości. Kto wie czy nie strzeliła uszczelka pod głowicą lub sama głowica. Jak coś się wyjaśni to dam znać.

800 godz.i takie problemy to pewnie musi to być jakaś wada konstrukcyjna silnika jeżeli będzie to coś poważnego

No i jest rozwiązanie zagadki. Chłopaki z serwisu ściągnęli miskę, narobili się przy tym jak woły, bo i dodatkowy zbiornik paliwa i całą hydraulika centralna, wał napędowy i reszta gadżetów. Na dole wszystko ok. Usterka okazała się tak jak ktoś wyżej napisał w ukladzie paliwowym. Hurtownia ożenila mnie jakims gownem a nie B0. W poniedziałek wtrysku do sprawdzenia i ciągnik do pracy. Po telefonie z serwisu zajrzałem do zbiornika na olej napędowy A tam zamiast klarownie błękitnej ropy jakieś żółte, mętna gówno.

Reklamacja napisana ale co z tego wyjdzie, zobaczymy.  

Jakie szczęścia że nie zdążyłem zatankować żadnego z aut. 

Bez względu co wyjdzie, przestrzegam przed firmą LT z Łasku.

Paliwo jak długo stało to też może zmętnieć szczególnie porą zimową.W tym przypadku niejasna jest sprawa z tym ubytkiem płynu

Za szybko i chyba zbyt naiwnie oglosilem przyczyną źle paliwo. Wtryski są ok 1 tylko odbiega 5% od normy. Jeszcze jest szansa że to wina zaworu na pompie wysokiego ciśnienia Ale tylko się tak łudzę.

Jak sprawdzałem stan oleju po usterce to wydawał mi się zbyt wysoki A przynajmniej wyższy niż po wymianie. Oby najczarniejsze i najgorsze scenariusze w postaci pęknietej tulei lub bloku silnika się nie sprawdziły

Stan na dzisiaj jest taki że nikt nic nie wie. A to problem z uszczelka pod miskę 3dni czekania, teraz problem z podkladkami pod wtrysku i oringami kolejne 3 dni czekania. Wtryski skalibrowane jak się okazało nie są naprawialne także uwaga bo koszt nowego ponad 1300 i nigdzie nie ma. 

Na serwisie oglądałem zlane paliwo wygląda okropnie jest mega mętne jak żołtawe mleko. Zupełnie co innego niż tankowalem rano feralnego dnia.  Mam tego paliwa 1000l więc o pomyłkę nie może być mowy.

Czy jest możliwość że jakimś cudem płyn chłodniczy dostał się do paliwa? Czy pompa wysokiego ciśnienia jest chłodzona płynem z ciągnika?

Co to za serwis ,że nie potrafi postawić jakiś diagnozy tylko rozbierać wszystko po kolei i brać za to pewnie nie małe pieniadze,jak chcą się tak bawić to niech to robią na własny koszt

Niewiem jak w tym ciągniku konkretnie ale w niektórych silnikach płyn chłodzący ogrzewa lub chłodzi paliwo w separatorzeSystemy CR często mają chłodnice paliwa bowiem to paliwo nagrzewa się po przejściu przez pompę wysokiego ciśnienia.Zastanawia mnie że te stuki słychać z dołu silnika gdy tłucze się wtryskiwacz

to idzie to sprawdzić dokładając do niego rękę.Jesli już rozebrali doł silnika to że nie wyjęli tłoka z korbowodem żeby obejrzeć sworzeń tłokowy i tuleję  to niedbalstwo.

Kolego może to zabrzmi glupio ale sprawdź czy nie zatrzasnales sobie jednej sekcji hydrauliki. Z doswiadczenia wiem że daje dokladnie takie objawy jak podales bo pompa wtedy robi potężne obciazenie aż wtryski zaczynają stukać.