Witam Was koledzy,
Posiałam wczoraj wapno budowlane w ilości 500 kg na 1.2h oraz 100kg superfosforadu zostało to zaorane.
W tym tygodniu mam zamiar posiać jeszce sól potasową i kredę i wymieszać z ziemią.
A za około 2 tygodnie jak pozwoli pogoda wsadzić maliny.
Czy o czymś zapomniałam?
Za rady i podpowiedzi dziękuję z góry.
Zapomniałeś o tym, że nie łączy się nawożenia fosforowego z wapniowym. A po co ta kreda skoro dałeś już tlenek wapnia?
Pierwsze słowo magii brzmi " posiałam " z czego wnioskuję że magii to kobieta... Kobieto...A analiza gleby przed sianiem i sadzeniem a ?...
...Ale jeśli przyjąć że pole jest jakąś nowizną a poprzedni właściciel specjalnie się z nawożeniem nie wysilał, to można przyjąc, że tak wapno jak i fosfor oraz potas są tam potrzebne...Dość optymistyczne jest to, że choć " w ciemno ", zastosowane dawki są stosunkowo niewielkie i pewnie wiele / a może wcale / tam nie popsuły....Pozdrawiam !
Nie było czasu na analizę bo zakup ziemi był w sobotę a wyniki analizy to 3-4 tyg. u mnie.
Na polu nie było za dużo siane nawozów.
W tamtym roku była saladera a w tym żyto.
Nawozy nie zaszkodzą.
Czyli kredy już nie dawać?
Mam jeszcze chęć popryskać dursbanem albo podlać po posadzeniu.
Co będzie lepsze?
Orientacyjne dawki nawozów przed założeniem sadu lub plantacji, przy przeciętnym zagęszczeniu zaproponowane przez Komisję powołaną przez Instytut Sadownictwa i Kwiaciarstwa w r 1981... / Pieniążek ,Sadownictwo, 1988 /...K2O - 150-200 kg/ha, MgO - 100-200 kg/ha... P205- 200-300 kg/ha...I wapno / w zależności od pH i rodzaju gleby / - 750-2000 kg CaO/ ha... Dawki podane są w czystym składniku na ha, a więc powinny być przeliczone w zależności od tego jaka jest zawartość danego składnika w nawozie... I są to dawki orientacyjne a więc dla tych, którzy z jakichś powodów nie wykonali analiz gleby...Pozdrawiam ! p.s. Nie wiem jak z tym Dursbanem, ale spytam o chwasty trwałe... Czy zostały zwalczone ?... Bo potem walka z nimi / perz, powój / to w rosnących już malinach - makabra...A dokładniej - motyka....
magii, 2015-10-25 18:55, napisał:
W tamtym roku była saladera a w tym żyto.
Nawozy nie zaszkodzą.
Mam jeszcze chęć popryskać dursbanem albo podlać po posadzeniu.
Odnośnie nawozów teoria mówi , że nie łączymy nawozów fosforowych z wapniowymi gdyż uwsteczniamy i wapń i fosfor (kasa idzie w błoto). Czy w praktyce (stosując np. oba nawozy jednego dnia) do tego dochodzi nie wiem, ale wolę nie praktykować skoro uczeni do tego doszli.
Mam jakieś nieodparte wrażenie, że skoro poprzedni własciciel siał seradelę i żyto, to gleba ta ma V a nawet VI klasę bonitacyjną. Choć siać można oczywiście i na II klasie
. A jeżeli moje przypuszczenia były by prawidłowe, to jaki sens było dawać wapno tlenkowe na taką glebę, a druga sprawa to jaki sens sadzić tam malinę? Ale to tylko przypuszczenia.
Dursban to preparat fosforoorganiczny, a te najlepiej działają w temp. powyżej 15 st. C. Do tego pędrak to cwana bestia i jak robi się chłodniej to schodzi w niższe partie gleby, obawiając się mrozów. Więc użucie preparatu w tym czasie może okazać się bezcelowe.
Ziemia IV klasa.
Co do siania to nie zajmował się ziemią tylko siał coś od czapy ,żeby tylko było.
Co do chwastów stałych był wykonany 4 tygodnie temu oprysk RANDAPEM z siarczanem amononu.
350 metrów od tego pola mam już maliny i są bardzo ładne oczywiście nawadniane i te też będą.
Roundup dany 4 tygodnie temu / o ile tylko w odpowiedniej dawce /, to prawie 100-procentowa pewność że perz na tym polu został na wiele lat zlikwidowany...
A tam 5 l na beczkę...5 litrów to ma paść na hektar a nie na beczkę... Jasne że najlepiej by było żeby te 5 litrów padło na hektar wraz z 300-500 litrami wody na hektar, ale o tym informuje instrukcja na opakowaniu Roundupu...Soli potasowej nie powinno się dawać, zwłaszcza krótko przed sadzeniem ze względu na chlorki które będą się z niej uwalniać i jest to dość niebezpieczne zwłaszcza dla krzewów jagodowych...
Tak 5L randapu na 410L wody i 5kg siarczanu amonu.
Okej czyli Soli nie siedzie.
Dawać coś jeszcze ?
I czy od robaka czymś prysnąć?
Teraz na szybko to tylko regulacja pH, a reszta to podawanie nawozów metodą kropelkową od wiosny i tyle. Ale na szybko sadzenie bez przygotowania ziemi nie jest dobre.
Wrócę jeszcze do tego Roundupu... Te 5 l w 410 litrach wody padło / poszło / na hektar ?...Bo jeśli tak, to w porzo......Pozdrawiam !
Już nie pamiętam dokładnie ile, ale chyba po orce głębokiej ziemia potrzebuje ok. miesiąca aby osiąść...A dopiero po tym można sadzić...Pozdrawiam !
Jutro kupię do mierzenia pH i spradzę w kilku miejscach i policzę średnie pH tak mniej więcej.
Podoba mi się to podejście, takie " mniej więcej "... Rzecz w tym, żeby zorientować się czy to pH jest w okolicach 4 czy 6... Mniej więcej 4 czy mniej więcej 6......Pozdrawiam !
Tylko co można stwierdzić jeśli już się rozsiało 500kg tlenku wapnia? Jedna próbka może wyjść 4,5 druga 8. Średnia 6,25 i jest git.
Według mnie posadź tą malinę. Opryskaj doglebówką na zimę. Pogłównie posiej trochę kredy pylistej lub (na bogato) wapna granulowanego. Choć i bez tego pewnie urośnie. Na wiosnę posiej nawóz bezchlorkowy i będzie dobrze. Ewentualne niedobory uzupełnisz dolistnie lub w fertygacji.
kamczat, 2015-10-28 18:54, napisał:
Tylko co można stwierdzić jeśli już się rozsiało 500kg tlenku wapnia? Jedna próbka może wyjść 4,5 druga 8. Średnia 6,25 i jest git.
Według mnie posadź tą malinę. Opryskaj doglebówką na zimę. Pogłównie posiej trochę kredy pylistej lub (na bogato) wapna granulowanego. Choć i bez tego pewnie urośnie. Na wiosnę posiej nawóz bezchlorkowy i będzie dobrze. Ewentualne niedobory uzupełnisz dolistnie lub w fertygacji.
Co miałeś na myśli pisząc - "opryskaj doglebowką na zimę ". O jaki oprysk chodzi i jakim środkiem ?
Dokładnie co miałeś na myśli z tym opryskiem?
pH mierzyłem dwoma sposbami w 10 miejscach i zawsze było w granicahc 5-6 więc jest okej.
Dokładnie nawozy uzupełnie w ferdygacji na wiosnę.
kamczat, 2015-10-30 17:25, napisał:
Miałem na myśli oprysk od chwastów, np Dewrinol lub Stomp.
Czy Ty stosowałeś któryś z wymienionych środkow tuż po posadzeniu malin na jesieni , jeżeli tak to z jakim skutkiem ponieważ żaden z tych środków nie zalecany jest do zwalczania chwastow w nowozałożobych plantacjach tylko po kilku miesiacach od posadzenia..Rozumię, że te maliny będą wschodzić na wiosnę, ale te środki mogą być jeszcze aktywne i czy nie zaszkodzą wschodzącym malinom , a chwasty jednoroczne i tak przemarzną w zimie.
kamczat, 2015-10-31 19:29, napisał:
Dane z programu ochrony roślin ISK 2000r
Dzięki za to zdjęcie jest tam Dewrinol w pierwszym roku, ale czy Ty sam praktykowaleś go tuż po posadzenie malin lub innych jagodowych ? Dzięki za informację.
Dodam jeszcze tylko, że na etykiecie Devrinolu pisze by w dopiero posadzonych truskawkach stosować dopiero po ok. 4 miesiącach od posadzenia.
W malinach nie stosowałem. Używałem w sztobrach porzeczki, sadzonkach agrestu, porzeczek, jagody, truskawkach. W malinach gdy miałem młode plantacje używałem wówczas Azotopu. Później bardzo późną jesienią lub nawet koniec lutego stosowałem glifosat ( w jednym roku chyba nawet dodałem Pendigan - ale już nie pamiętam) Po glifosacie zawsze są widoczne jakieś uszkodzenia, ale u mnie dotyczyło to tylko tzw. pośpiechów, które zaowocowałyby w czerwcu (pędy wybijające z łodyg skoszonych zbyt wysoko). Pędy wychodzące w późniejszym terminie zawsze prześcigały we wzroście te porażone i zagłuszały je. Wpływu na plon nie zaobserwowałem.
Witam na tym wątku. Czytam i czytam te wasze odpowiedzi ale nie wiem ci zrobić z tym pryskaniem starych letnich malin rzędów. Bo między rzedzia już wiem że trzeba sobie odpuścić i nie pryskac. Ale xi z tymi rzędami pryskac cży nie bo tak jak pisałem są małe odrosty i sądzę że one wciągnął oprysk. A co powiecie o pryskaniu od chwastów wschodzących na wiosnę nowych malin letnich posadzonych teraz na jesieni stosowaliscie coś?
Ja mam doświadczalną uprawe i używam ściółki, chwasty nie rosną za bardzo. A jakie masz tam chwasty? Bo jak perz to jednoliścienne możesz prysnąć.
Za to mam problem z malinami przy domu. W polu tak tego nie widać, a w ogródku rozrastają się na boki, że mi suszy siostra głowę. Znaleźć udało mi się takie coś Dobrym sposobem na ograniczenie rozprzestrzeniania się malin po ogrodzie jest odcięcie przestrzeni, w której rosną, rantem do trawników. na http://www.domowamozaika.pl/jak-sadzic-maliny-zeby-sie-nie-rozrastaly ale nie testowane jeszcze, nie wiem czy ma sens czy lepiej dać sobie spokój z malinami koło domu, bo nawet w trawniku rosną.
Owszem koszę tylko przez trawnik wlazły do kwiatków i tam to już nie jest tak łatwo je wylepwić. Na razie działa, ale jesienią będę mieć jako takie pojecie, bo teraz to wywrywam chyba pozostałości po ubiegłorocznych odbiciach.
Posadzilem maliny na głębokość szpadla (20/25 cm), teraz czytam że powinno się sadzić 10 cm. Tak głęboko posadzone maliny mają szansę wyrosnąć?
kamilox87, 2021-11-11 11:30, napisał:
Posadzilem maliny na głębokość szpadla (20/25 cm), teraz czytam że powinno się sadzić 10 cm. Tak głęboko posadzone maliny mają szansę wyrosnąć?
Ja sadzę maliny zawsze na głębokość ok. 20 cm. Malina posadzona na ok. 10 cm, będzie wysychać, nie wyda odpowiedniego plonu i łatwo łapie choroby.
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl
Użytkownik dodał zdjęcie 