Sadownictwo w Holandii

https://www.google.pl/maps/@51.914191,5.414294,3a,75y,9.43h,68.12t/data=!3m4!1e1!3m2!1sJzlcIU9Ifk8GvRaNLkSSgw!2e0

Prosto i praktycznie. A u nas jak to wygląda?

Wiele sadów wygląda podobnie - rejon grójecki , no brak  jest kostki ażurowej na dojazd do sadu.

Koledzy nie miejcie kompleksów.

Pozdrawiam

Kenrad

Jeszcze w starym portalu pisałem o pewnym Szwedzie, który miał firmę budowlaną, sieć sklepów i duży sad...  A kiedy przyjechał do Polski, do " dzikego " jak sądził, kraju , to gdy zobaczył nasze sady, to mu szczęka opadła... Tak więc Panowie...  Bez kompleksów...Pozdrawiam !

Witam prosze zobaczyc ten film na YT który pokazuje na odwrót.

https://www.youtube.com/watch?v=s3YiLJYyyBg

W zeszłym roku byłem w Holandi w Rutten. Rejon rolniczy (cebula) i sadów nie widziałem jednak obraz inny jak w Polsce. Maszyny trochę lepsze jak u nas ale widać że wypracowane, ale nie to nas zdziwiło. Wszędzie porządek i to jaki. Brak śmieci, zarośli, 100% pól wykorzystanych i nawadnianych. Nigdzie przy drogach i w obejściu budynków nie spotkaliśmy błota. Nawet sprzęty żadko wykorzystywane stojące za "stodołą" były na utwardzonym placu. Do prac polowych zapewne powszechnie wykorzystują GPS-wszystkie rządki siane na polach idealnie równo. Chyba nie mają złodziei bo zamiast bramy wjazdowej sznurek :) a w przydrożnym rowie pompa nawadniajaca ogródek. Najlepsza była chłodnia do cebuli. Budynek o drewnianej konstrukcji obity blachą z zewnątrz i wypianowany od środka, do tego agregaty i gotowe. Przy nim nasze murowane stodoły są potężniejsze nie mówiąc o przechowalniach. Sądzę że nawet pomimo nawadniania dawali bądź nadal dają ogromne dawki nawozów, bo taką intensywną zieleń to u nas w kraju ciężko znaleźć.

https://www.google.pl/maps/@52.791712,5.740488,3a,90y,72.21h,79.04t/data=!3m4!1e1!3m2!1siM1-AYeuqx3gZ2EvGUvk2A!2e0

Krol1... Przeczytałem z dużym zainteresowaniem...  Znam z opowiadań jak Holendrzy są oszczędni...  Dlatego te wypracowane ale ciągle sprawne maszyny mnie nie dziwią...A są tak oszczędni, że w mieszkaniach w których jest zimno, chodzą w swetrach...  Jednak to że te ich budowle nie są tak masywne jak nasze, wynika pewnie z ich , łagodnego  morskiego klimatu... Podobno zazdroszczą nam tych skupisk krzaków i drzew wśród pól, a kiedy byli u mnie kiedyś, to na widok polnych saren zatrzymali samochod i filmowali...Czytałem kiedyś, że sprowadzali od nas nasiona chwastów, żeby nimi obsiać rowy, bo swoje chwasty całkowicie wytępili...... Pozdrawiam !

Jak Holendrzy widzą nasze chaszcze i zarośla to pytają się czy to park narodowy. W miejscach, gdzie u nich rośnie coś naturalnie to zakładaja rezerwaty.

damian2, 2015-01-14 22:15, napisał:

Witam prosze zobaczyc ten film na YT który pokazuje na odwrót.

https://www.youtube.com/watch?v=s3YiLJYyyBg

co mi się rzuciło w oczy, to związana z dyskusją na temat rozstawu, to u nas większość sadowników poleca 3-3,5m, tam ewidentnie dominują rozstawy poniżej 3m

POST USUNIĘTY

Nie wiem jak w Holandii, ale w płd. Tyrolu i Niemczech raczej odchodzi się od rozstawów poniżej 3m. Argumentują to tym, że poniżej takiego rozstawu wzrost nakładu inwestycyjnego jest wyższy niż wzrost wartości/ wielkości plonu.

masz kolego rację,ale dużo zależy od ceny drzewek, podpór w danym regionie i sezonie, no i czy sadzisz z pomocą jakiegoś programu unijnego, wtedy to się może diamteralnie zmienić