Różnice-Camspur i Red Cap.

POST USUNIĘTY

Temat poruszany na starym forum kilkakrotnie. Sam zastanawiałem się nad sadzeniem tych odmian, ale czytając wszystkie za i przeciw zrezygnowałem z czerwonych sportów Goldena.

Kolego kamil Red Delicjiusz to nie jest rodzina Z goldenem 

Właśnie  też myślałem ze nie maja ze sobą nic wspólnego (Golden delicius i red delicius) ale oglądałem wykład p.Fury chyba z 8.01.2015 z Sandomierza i on tam mówił  ze są to odmiany pokrewne i że obydwie  "gubią liscie" co znamy z goldena. Materiały z wykladu znajdują  się na YouTube.

Też wyłapałem tą gafę Pana Fury na temat pokrewieństwa Goldena i Red Deliciousa. Uważa się, że nie są one blisko spokrewnione. Są podejrzenia, że Golden pochodzi od 'Golden Reinette' × 'Grimes Golden'. Natomiast na temat pochodzenia Red Deliciousa brak jest danych. Obie odmiany dość stare, wyselekcjonowane w USA pod koniec XIX wieku.

Nazwy, mylnie sugerujące pokrewieństwo, nadane zostały przez szkółkę braci Stark, która dość szybko nabyła prawa do ich rozmnażania. Początkowo Red Delicious ochrzczony został jako Stark Delicious (luźne tłumaczenie Smakołyk/Przysmak Starka). Po 10 latach i pojawieniu się drugiego hitu w postaci Złotego Smakołyku (Golden Delicious), Stark Delicious został przemianowany jako retronim na Red Delicious (Czerwony Smakołyk).

Widocznie nawet doradcy się na to łapią ;)

Różnice, Red Cap jest bardziej czerwieńszy.

Powiem tak widziałem ostatnio Camspura na rynku i każde jabłko było z czekoladą i z tego co rozmawiałem z właścicielem to on rezygnuje z kolejnych nasadzeń.

No właśnie ciekawe jak to z tym jest bo z tego co mi wiadomo to ludzie sadzą to na potęgę ale czy warto nie wiadomo właśnie... 

a w krórym rejonie sadzą tak na potęge?

" Pomologia "  Rejmana podaje, że Golden Deliciouse to przypadkowa siewka znaleziona przez A.H.Mullinsa w r 1890 w Westvirginia a grupa Red  Deliciouse, licząca ponad 120 sportów wywodzi się od odmiany Deliciouse nieznanego pochodzenia, którą rozpowszechniały od r 1893 szkółki Stark Bros...  Ja tego zwykłego zielonego Deliciousa pamiętam z sadu mojego ojca jako odmianę o dużo lepszym smaku niż jakieś tam Kronselki czy Grochówki, ale miała ogromną wadę, jaką była jej podatność na raka kory...  Dużo ciekawszą, zwlaszcza jak chodzi o wygląd, była odmiana Starking, po której pokazał się Starkrimson... Pozdrawiam !