Przymrozki - wiosna 2016 - strona 2

Jerzy 45 jak tam u ciebie w Stajkowie, bo ponoć -2 było?

Przykrywacie truskawki ? U mnie wprawdzie kwiatów jeszcze nie ma ale dzisiaj chyba przykryję. Na godzinę 17 jest +7 jak się nad ranem wypogodzi to może przymrozić i pąki.

 http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/polska,28/przed-nami-mrozne-godziny-wydano-ostrzezenia-obowiazuja-do-rana,200690,1,0.html 

Zobaczymy co będzie jutro rano

Nie wiem, jaka była temperatura w nocy, bo noc jest do spania, czy pryskania, ale i do seksu i dlatego nie patrzyłem na termometr. Jednak po uszkodzeniach pąków  w Idaredzie musiał być duży. O gruszach lepiej nie wspominać, bo nie miałem okularów, ale i gołym okiem widziałem, że te kwiaty, co  były już gotowe do rozchylenia, to czarne... W  Idaredzie to i 3-4-5 kwiatków uszkodzonych w jednym zawiązku...!  Szampion o dziwo nawet kwiaty królewskie nie wszystkie uszkodzone. Innych nie sprawdzałem, bo i po co ? Wszak jeszcze przymrozki przed nami. 

Mogę sprzedać ATS ...

Po tej nocy na razie jeszcze pewnie nie  będzie dużych strat, bo zapewne gdyby i 80 % kwiatów zmarzło, to u mnie będzie OK.  Kwiatów full. Jednak co będzie dalej ?  Jest takie powiedzenie... Ile przed św. Jerzym żaby  kumkają tyle po św. Jerzym będzie zimno... W tym roku, żaby nie kumkają i nie wyszły jeszcze nawet na asfalt...!!!

Jerzy zaby juz dawno kumkaly,takze z tym zimnem to niewiem do konca,poza tym dzisiaj rano na wysokosci ok 1m temp -2oC w sadzie oczywiscie bo w "budynkach" cieplej.A jak sytuacja na Zachodzie kraju????Trzbnica itp.???

we wschodniej Wlkp dziś dopiero ładnie przymroziło, w wiadrze woda zamarzła na prawie 1 cm

Okolice Jarocina rano koło -5 lód .

Okolice Płońska minimalne temp :

sucha przy gruncie : -3,3  ,mokra przy gruncie : -3,8  ,temperatura powietrza na 2m : -3,1

u mnie juz pozamiatalo w sadzie czeresnie 60%, brzoskwinie70% i jablonie 40% i co dalej badzi rozdawnictwo to plajta

krycha5313, 2016-04-26 14:00, napisał:

u mnie juz pozamiatalo w sadzie czeresnie 60%, brzoskwinie70% i jablonie 40% i co dalej badzi rozdawnictwo to plajta

Krycha  przy 50% uszkodzonych pąków w jabłoniach  jeśli w najbliższych tygoniach warunki będą sprzyjające   będziesz miała całkiem przyzwoite zbiory .Więc nie ma co się aż tak zamartwiać na zapas . Gorzej z pestkowymi  bo  60%  to już realna strata...

u nas w poznaniskim bylo okolo -5,8 wczoraj  a dzisiaj -3, 5  stopnia

W okolicy Piły wczoraj u mnie było coś ok -3 ale po okolicy słyszę że u niektórych dużo więcej, Najgorsze, że w niedzielę wieczorem przed przymrozkiem spadł deszcz....straty są, na buralcie, vanie i hedelce ok 40-50%, vanowi to akurat mogło jescze mocniej przywalić bo tyle kwiatów ma. Natomiast to co w pąku bez większych strat (może z 10-20%) czyli sylvia, regina, techlovan. Ogólnie jest bardzo dużo kwiatów, więc jeśli pszczoły się spiszą to plon może jakiś być, byle już nie poprawiało...

U mnie strat żadnych, choć sąsiedzi narzekają na czereśnie. Zaciekawiło mnie ,że u Wojusia techlovan nie kwitnie jeszcze. Okolice Konina.

U mnie straty największe na techlovanie, ale nie ma tragedii. Sporo też strat w Sylvii - te kwiaty, które były otwarte. Te, co dopiero sie otwierały i w pąku są zdrowe. Zdziwiło mnie, że kordia w miarę zniosła mróz, bo nie widać za bardzo uszkodzeń. Martwi mnie jednak to, że np na Vandzie już opadają płatki, a nie widać wzrostu zawiązków. Może być tak, że nie zapylone, bo ciągle było zimno, wiało i z przerwami na przymrozki padało. Mazowsze, pow. Otwocki.

Sigmund Techlovana mam na północnym, ostrym skłonie :)

transporter...Wymieniłeś moją rodzinną miejscowość Stajkowo. Tak, ja nie mam nic do ukrycia. Chciałbym Cię tylko poinformować, że miała to być stolica państwa  z 966 roku. Pech tylko sprawił, że Mieszkowi koń padł i musiał się ochrzcić w Poznaniu...( Tak ponoć ustalono...)  A to już nie daleko. Dziwne, że koń mu padł ? Nie, bo w Janowie to plaga...

Co do strat... Jako takich pewnie w jabłoniach nie będzie, bo kwiatów mnóstwo, jednak śliwki, czereśni, czy nawet gruszki mogły dostać po płatkach, czy pylnikach...i to w bardzo dużym procencie.

Cała wiedza na temat przebiegu pogody bierze w łeb, kiedy przeglądasz kilka  stacji, portali typowo pogodowych i  z nic nie możesz się połapać co i jak. Pokazują np. na jutro słońce, a pada. pokazują deszcz, a nie pada.  Trzeba liczyć na szczęście.

Co do rechotania żab, to u mnie nie rechotały.  Co to może oznaczać ?  Trudno wierzyć płazom, ale one muszą mieć wiedzę i siedzą sobie pod kamieniem cichutko, czekając na ciepło. Nawet te biedne bociany chodzą tam i spowrotem szukając płazów... i głodują. I z tego mają być dzieci...?

W           Łódzkim  u mnie w kwaterze nisko położonej,  w jabłoniach i wiśniach wszystkie pąki czarne. Wyżej jest dobrze.

Patrząc po prognozach u mnie na razie z przymrozkami spokuj, ciekawe na jak długo.

Przymrozki juz Nam nie grożą. Od jutra do soboty pogoda lepsza,o wiele wiecej slonca w calym kraju ido 16-17stopni. Weekend majowy i po nim pogoda gorsza, duzo deszczu(jednak bez mrozow) i stopniowa poprawa juz na dobre od konca nast tgodnia a prawdopodobnie drugi tydzien maja bedzie przepiekny z kulminacją pod Jego koniec.Modele juz od kilku dni podtrzymują ten trend. W  koncu musi usiąsc jakis porzadny wał wyżowy.

http://www.wetterzentrale.de/pics/Rtavn3721.gif

http://www.wetterzentrale.de/pics/Rtavn3361.gif

http://www.wetterzentrale.de/pics/Rtavn3721.gif

Takze jedynym poblemem moze byc juz tylko deszcz a juz od około 6maja temperatury powinny stopnioow rosnac i w drugim tygodniu maja juz swobodnie grubo powyzej 20stopni bez przymrozkow bo umiejscowienie do tego stacjonarnego nizu nad wyspami umozliwi naplyw powietrza polarno morskiego cieplego oraz zwrotnikowego morskiego

W Belgii Holandii Austri Niemczech przez ostatnie dni szalały przymrozki, mróz,śnieżyce,krupy gradowe ,straty szacowane są w zależności od kwater ,odmian ,położenia od 30 do 80 %.

Jerzy a odn Stajkowa to wiem bardzo dużo pewnie się zdziwisz ? lub nie, bo nic nie ukrywasz tak jak napisałeś... masz 35,87 ha.   10  ha sadów jabłoni.Sporo pszenżyta.Wzorcowe gospodarstwo z pięknymi tradycjami wielopokoleniowe ,choć i nięszczęścia też bywały .Wielki szacunek dla Twoich przodków za bohaterskie patriotyczne postawy.....

a to u mnie kwiaty na gruszach 

U mnie czyli gdzie?współczuję dużo tego Masz,u mnie w borowkach strat nie ma choć bywały noce -7,ale kwiaty jeszcze w pakach, a i na jagodzie  kamczackiej kwiaty przetrwały a było pełnia kwitnienia ale krzaczki małe sadzone wiosną zeszłego roku woj świętokrzyskie pow kielecki

Prima, jaki rejon kraju tak dotknęło? Czy tak jest w całej okolicy czy tylko na stanowisku z gruszami? Coś mi się widzi, że to stanowisko jest raczej zimne i istnieje ryzyko, że takie przemarznięcia mogą się powtarzać :( U mnie jest podobna sytuacja - część sadu jest na zimniejszym stanowisku i praktycznie co roku podmraża tam kwiaty. Druga część jest wyżej i tam uszkodzeń bardzo mało. Pozytywna wiadomość jest taka, że takie przemareznięcia na gruszy wcale nie musi oznaczać utraty plonu. Wbrew pozorom możesz być zadowolony w czasie zbiory.

Pozwodzenia i pozdrawiam.

wschodnia Wielkopolska, na zdjęciu jest Ksenia i ona najbardziej ucierpiała była w pełni kwitnienia  w czasie mrozu, na konferencji (dopiero zaczynała) juz tylko pojedyńcze kwiaty  sie trafiają 

w czereśni tez się zdarzają przemarznięte, ale nie jest żle 

No właśnie Ksenia, ze względu na czas kwitnienia najbardziej dostała, a u mnie nie kwitła zbyt obficie.

Może to nie koniec przymrozków:

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/prognoza-dlugoterminowa-pogoda-na-14-dni-upal-burze-i-przymrozki/m0zw6p

Prima, 2016-04-29 10:01, napisał:

a to u mnie kwiaty na gruszach 

Teraz już jest za późno, ale można było próbować uratować część plonu mieszanką GA4/7 i GA3, ogólnie gruszka bardzo dobrze zalewa.

Patrząc na GFS można mieć obawy.

A od kiedy to GA3 jest od przymrozków?

RADEK30, 2016-05-13 14:39, napisał:

A od kiedy to GA3 jest od przymrozków?

Chodzi  prawdopodobnie o wywoływanie partenokarpii w gruszach w przypadku  uszkodzonych słupków  na kwiatkach

Dzisiaj w nocy tj. 17.05.2016 ok. godz. 4-5 termometr ok. 40 cm nad ziemią w rzędach truskawek wskazywał ok. 2 stopnie powyżej zera , to była minimalna temperatura , przez większość nocy temperatura była w okolicach 3-4 stopni. 

Mimo takiej temperatury jak odczytałem na termometrze , na liściach był siwy szron , cieniutka warstwa. 

Jak myślicie zadymianie od 22, a ok godziny 3-4 rano rozpalenie kilku ognisk coś pomogło? Część truskawek była okryta plandeką , lub agrowłukniną. 

W swietokrzyskim na wysokości 2 m o 2 w nocy było równo 0 ,puzniej temperatura rosła 

Dzis wszystko było grad deszcz śnieg ... meteoryty tylko nie spadały ....

U mnie  na północ od lublina dziś nad ranem pojawił się przymrozek do -1,3 na 2 metrach, mocno się zdziwiłem.

Okolice grójca  na wysokości 1.5 był 1 stopien a przy ziemi siwy 

pomyłka