Przymrozki 2019 - strona 2

Kto ma cZereśnie na wyższym stanowisku to w tym roku zarobi. Ja tego szczęścia nie mam. Są u mnie kwatery w których nie bede siał nawozu ,który powinien pójść jakieś 3 tyg temu no, ale jeszcze tej wiosny u mnie nie padało,  więc sensu nie było. U mnie sporo zamarzło wczesniej, nie wiem  kiedy , dziwna sprawa . Do poniedziałku się cieszyłem...

kacprzak, 2019-04-18 22:26, napisał:

50ha razy 200 to 10tys ha czereśni bez uszkodzeń. Będzie rekord.

Heh ,ale ze mnie matematyk. Wychodzą nocne randki z opryskiwaczem. No tak skoro kolega sugeruje ,że w skoro w jednej miejscowości 50 ha a miejscowości dwieście ,to bez kozery w jego powiecie mieści sie cała statystyczna produkcja w Polsce. Z naddatkiem. 

{Czyli co ? 50h x200 miejscowości daje 1000 hektarów.} Co to jest za równanie?

advocatusdiaboli, 2019-04-18 17:35, napisał:

sandomir, 2019-04-18 08:47, napisał:

W mojej wiosce jest ok 50(pięćdziesiąt) ha czereśni.uszkodzeń brak.Podobnie jest w calej gminie Obrazów,jeśli chodzi o powiat sandomierski-pewnie jakieś uszkodzenia są,ale lokalnie.Powiat liczy 200 miejscowości.Powiatow z małymi stratami jest tu,w poludniowo-wschodniej Polsce kilka.Przyjmę publicznie zaklad,że na giełdzie w Sandomierzu kupię z podejmującym wyzwanie-czereśnie po 2 zł.Proszę zwrócić uwagę,że to i tak 100% więcej niż rok temu,kiedy to po 1 złbyła wywoławcza,a i tak lądowała w rowie,lub zostala na drzewach.O wiśniach,jabłkach i całej reszcie upraw nie będę się rozpisywal,pamiętacie,jak bylo.Ps.Ukraina nie dostała mrozem.

Czyli co ? 50h x200 miejscowości daje 1000 hektarów. po dajmy na to 10 ton z hektara. 10tysiecy ton .W zeszlym roku produkcja w Polsce to ok 60 tys. ( choc kto tam wie dokladnie)Wychodzi na to ze w twoim powiecie i sąsiednich produkuje się całą polską czereśnie. 

Co wtym dziwnego że w jednej miejscowości jest 50 ha czereśni, tym bardziej w okolicy Sandomierza? U mnie na wiosce jest ze 20, a zdecydowanie dominującą uprawą jest jabłoń.  

Tak na marginesie czereśnia przynajmniej u mnie dostała 2 kwietnia, około 30-40% uszkodzeń, po 15 i 16 nie widać znaczących strat. 

Advocatusie,i reszto adwersarzy:generalnie uwarzam ludzi,zwlaszcza wypowiadających się publicznie,za inteligentnych,więc domniemywam,że zdajecie sobie sprawę,że wioski są różnej wielkości,więc i obszar sadow,np.czereśniowych,jest w nich rożny.Sady pestkowe są popularne w regionie,ze względu na klimat,glebę,ukształtowanie terenu-o czym zapewne wiecie.Dominują oczywiście sady jabłoniowe,co nie zmienia faktu,że czereśni jest stosunkowo dużo.Zapewniam was,że 10-15 ha na wiosce naliczylibyście z poletek "za domem"-20-to,30-to arowych,plus sady towarowe...Niech wyjdzie średnio 20 ha na wioskę-to mało?Danych GUS-u niebędę komentował,SPOKOJNYCH,RODZINNYCH ŚWIĄT przy okazji dla społeczności sadownictwo.com !!

Ja po wczorajszej lustracji stwierdzam u mnie straty na poziomie 70-60%.

Tylko gloster i alwa w minimalnym stopniu uszkodzone.nawet gala ma dużo czarnych pąków.

Ot i to by było na tyle. 

Wczoraj zrobiłem dokładniejszą lustracje, kwiatki z czereśni się ładnie otwierają i widać tę biede wystarczy spojrzeć do środka prawie100%

śliwy tophit, i tophit plus straty mniejsze ok30%, Gruszka lukasówka masakra , kawałkami100% strat,konferencja trochę jest lepiej..

Jabłonie najgorzej idaret,jonagold decosta,najlepiej gala i golden straty znikome.Dodam że różnice tylko w jednej gminie Wilków

woj. lubelskie są tak ogromne że ciężko ogólnie powiedzieć,np. lukasówka u sąsiada 100% strat 100metrów dalej u drugiego straty znikome

takich anomali jeszcze nie widziałem. A dzisiaj o 5 wstałem a tu niespodzianka zobaczyłem przez okno że szyby w samochodzie trzeba skrobać 

sprawdzam minus 2 lece do sąsiada zobaczyć tak samo . Spokojnych Świąt i smacznego  jajka..

Po przymrozkach konieczna regeneracja,jak nie to z drzewek wyrosnie akacje ..Wesołego Alleluja!!!

Podobnie jest u mnie,południowa lubelszczyzna ;na jednej kwaterze lukasówka straty ok.-70% i czereśnie-60% ,druga kwatera oddalona ok.700m czereśnie-30% konferencja-50% .

Cieszmy się z tej korekty plonowania przez pogodę , nie ma nic gorszego niż klęska urodzaju jak zeszły sezon.

Ja się nie cieszę, bo z siedmiu odmian czereśni tylko na dwóch będę mieć jakiś plon i to też nie za bogaty.

teraz zostalo czekanie co pokaze zimna zoska....czy niebedzie jej jak w zeszlym roku po zimnach kwietniowych ,czy jak dwa lata temu nas .....dobije

bobo3333, 2019-04-11 16:19, napisał:

advocatusdiaboli, 2019-04-11 07:03, napisał:

zandarski, 2019-04-10 21:32, napisał:

Nie widać jeszcze strat bo jest zimno. Jak zrobi się cieplej to prawda wyjdzie na jaw....

No bez przesady. Do moreli oceniać poszedłem po godz. 18 . Dzień chłodny ,ale 10 na plusie było.  Dziś chłodniej -4. Okolice Konina.

Kolego jeżeli tak było jak piszesz to ci wspułczuje, moim skromnym zdaniem masz pozamiatane , Napisz pużniej jak to wygląda ..

Zawiązki moreli rosną ,Kordia zmarzła,reszta w miarę. Gruszki kiepsko ,wątpię by giberelina zadziałała w tych temperaturach jakie były. 

U mnie wiśnia dziabnięta mocno, jabłonie kwiat królewski załatwiony, nie licząc szapmipona, goldena, gali.. U mnie było -6.

Z przymrozkami jeszcze nie koniec,na majówke zawita ochłodzenie i niech popada ale ....

Okolice Głowna bylo -7, wiśnie dostały mocno około 70%, jabłka zależy od odmiany od 50 do 80%, truskawki pod wlokninami też zmarzły.

A może by tak napisac (pochwalić się) gdzie i jaka temperatura była ? Co o tym sądzicie ? U mnie trzy noce z rzędu było na minusie -3,-4,-7.

Witam ja tak sobie myślę że może to jest błąd z tym podawaniem % ile komu przemarzło wiadomo że nie da się tego ukryć ale po co mamy przygotowywać skupowych przetwórnie po to żeby już robili kontrakty z UK lub innychPaństw moim skromnym zdaniem to powinniśmy nic nikomu nie mówić wiem są doradcy gus i inne instytucje ale prawdziwych danych nikt nie powinien znać 

Witam. U mnie wszystkie truskawki czarne po dzisiejszej nocy. Nawet w pąkach poszły. Od innych plantatorów wiem, że u nich też wszystko zmarznięte. Okolice Konina

Okolica Człuchowa - 6.

Wielkopolska, okolice Konina...Po wczorajszych przymrozkach wszystkie nieokryte plantacje truskawek czarne. Nawet pąki poszły. W Bydgoszczy i okolicach jeszcze gorzej. Handlarze się powściekali. Obdzwaniają plantatorów chcąc zapewnić sobie towar...Ojj będzie cena...

Dzisiaj też było biało, ale chyba trochę mniej niż wczoraj...

U mnie dzisiejszej nocy pomarzły młode przyrosty na aktinidiach pstrolistnych i ostrolistnych, mimo okrycia od góry białą włókniną.

Po dzisiejszym przymrozku wygląda to marnie...

Ostatnia noc tez z przymrozkiem ale słabszym.  Po wczorajszym mrozie kwiaty na jabłoniach (zapylaczach) zbrązowiały, płatki wiszą lecz nie odpadają. Mam cichą nadzieję ze odmiany uprawne nie ucierpiały tak samo. Na Gold Milenium pobladły ale nie zbrązowiały. Są nadal takie lekko różowe. Co w środku to się dopiero okaze.

Teraz jest ładnie mróz norma pogoda na południu Polski też fajnie. A tera momyślcie sobie co będzie jak te dwie masy powietrza się spotkają..... Grad na całego i nic nam sadownikomnie zostanie ani pieniędzy ani honoru. Pozdrawiam wszystkich. 

Wczoraj lustrowalem sad czeresniowy ,wanda wyglada bardzo dobrze tak samo regina ,sumit .Burlat troche gorzej zawiazal .Najgorzej wyglada kordia ,kwitla bardzo ladnie ale zawiazki prawie wszystkie puste.Przypuszczam ze zimna pogoda podczas kwitnienia to sprawila, prawie nie lataly pszczoly .Jak u was z Kordia?

Nie ma co ukrywać, że w kwitnienie pestkowych było na ogół zimno i wietrznie, a także mrożno w wielu miejscach. Summit i Regina to akurat mogą jeszcze wszystko zrzucić. Wgl to z Reginy przecież dopiero co płatki opadały, czyż nie? Wanda rzeczywiście wygląda póki co ok (częściowo).

-4 na środku pola....