Radek - u mnie też. Niestety, koszty i tak trzeba ponieść - ochrona, dokarmianie, chwasty, cięcie...
Radek - u mnie też. Niestety, koszty i tak trzeba ponieść - ochrona, dokarmianie, chwasty, cięcie...
Jeśli szukacie zdrowych kwiatków i je znajdujecie, to jeszcze coś pozostanie na drzewach pod warunkiem poprawy pogody. Można statystycznie przeprowadzić symulację na okoliczność prognozy ocalałych kwiatów. Jednak tylko w jabłoniach...Jednak, czy jest sens ?? Bez sensu, bo do końca wegetacji - zbioru owoców mnóstwo czasu. Na razie nie rozdzierajcie szat, bo niech tylko na 100 kwiatów, dwa będą z owocem... Przy obfitym kwitnieniu pewna ilość ton pozostanie. A cena zrobi swoje...
Północna wielkopolska poniżej -3 w sadzie na górce. Straty w czereśni będą na pewno, za chwilę okaże się jakie....
Witam
Po wczorajszej lustracji wiśni: łutówka zostało około 20 – 30% zielony pąk i przemarznięte miejscami to tak jak u maxi 37 w 95% w zależności od kwatery, natomiast co dziwne to kelleris dużo mniej uszkodzony około może 30 – 40% uszkodzeń i pąki były bardziej rozwiniete niż w łutówce. A tak naprawdę to jeszcze nie wiadomo jak zacznie się dalsza wegetacja to jeszcze wszystko wyjdzie jak się ociepli. Okolice Puław.
Centralna Wielkopolska -2,5 na metrze. Zadymiałem swoje czereśnie,ale to pewnie tylko tak dla uspokojenia sumienia.
Troszkę pomogły chmury o 4, ale niestety były tylko do 5.
cielmus, 2017-04-19 20:36, napisał:
W rejonie jeziora bodeńskiego w niemczech największe zagłębie sadownicze wygląda tak jak na zdjęciu a dzisiaj -4 i jutro też -4 dodam, że tam pełnia kwitnienia. Okolice Kraśnika idared i red prince pożądnie oberwały po naszym krajowym mrozie z Niedzieli.
Ciekawe czy wobec powyzszego rząd niemiecki bedzie pomagał swoim sadownikom? Jeśli tak to w jaki sposób? Czy tak jak nasze władze uruchomi jedynie dopłaty do kredytów....
Większość odmian różowy pąk
Jest sens na 2 zestawy (ciągnik + opryskiwacz) dzisiejszej nocy ochraniać 0,5 ha Idareda. Opryskiwać go wodą przez te 3-4 godzin?
Witam. Małopolskę (płn okolice Krk), póki co ominęły większe przymrozki, dzisiaj przewidywany jest spadek do -4, przy gruncie zapewne większy, pytanie podobne co post wyżej, czy jest sens pryskać truskawki samą, wodą, dajmy na to na najmniejszym biegu? Czytałem jakies wzkazówki na temat zraszania sadów i wynikało z nich, że mijałoby się to z celem, bo przerwy w podawaniu wody byłyby zbyt długie, areał około 1 ha. Ktoś może taki sposób praktykował?
Patrząc po wpisach to powinno by w tym roku co najmniej o 1/3 mniej jablek i ponad polowe mniej wisni niz w ubieglym sezonie, jakos mi sie w to nie chce wierzyć.
Z pewnoscią owoców nie zabraknie równiez w tym sezonie. Oby cena zrekompensowala mniejszy zbiór a wyjdzie to wszystkim na dobre
Oczesały łutówka na 100 paków 90 uszkodzonych. Sa drzewa na ktorych jest lepiej ale ogolnie masakra. dzis zapowiadaja - 3 a nawet -4. Cortland Lobo skasowany.
Dziś już konkretnie widać co może zostać a co zdechło. Jak dla mnie to dziwna sytuacja w wiśniach.
Groniasta biały pąk - uszkodzenia praktycznie nie zauważalne
Nefris biały pąk - uszk. niewielkie 10-15%
Keleris około 20% uszkodzeń
Nadwiślanka też w dużej mierze już w białym pąku - uszkodzenia około 15-20% tego co zostało po zimie. Tu niestety obserwuję bardzo małą ilośc pąków kwiatowych po zimie, więc ogólnie słabo.
łutówka - zielony pąk - i tu wielkie zaskoczenie powyżej 90% strat do wysokości 2m. Wyżej nie chciało mi się patrzeć Gotów byłem się założyć, że w łutówce straty będą najmniejsze, a jest zupełnie przeciwnie.
Czereśnie przydomowe zmarzły w 100%, młoda aktinidia straciła wszystko co zielone. Porzeczki czarne i czerwone pierwsze dwa dni wydawało się że ocalały, ale teraz zaczynają przysychać. Agresty ocalały w środku krzewów.
Zanotowany mróz to -3 za oknem, więc pewnie ze dwa trzeba by dodać na polu.
Dziś zapowiada się gorzej.
Jutro nie bedzie po co wchodzic juz do sadu jak tak bedzie spadac to z 10 bedzie a w tv podaja - 2 na kazdym kanale.
No to szukuje sie powtórka. Zaczynałem beczkę przy +5
40min pózniej dysze oblodzone i termometr -3. Paranoja
AntonG, 2017-04-20 21:04, napisał:
No to szukuje sie powtórka. Zaczynałem beczkę przy +5
40min pózniej dysze oblodzone i termometr -3. Paranoja
Kolego skąd jesteś jeśli można zapytać? U Ciebie już tak zimno?
Tak idzie w górę, cyfry zwiększają się tylko minus pozostaje. O 21 na najniższej działce -5,6, na najwyższej teraz -3,9, godzinę temu było -1,5
gm Chynów
na wyższych stanowiskach (sam Chynów) 0,5 na plusie a tam gdzie jest zastoisko -3,4
- 1 okolice belska wzrosło z - 1,5. w niedziele tez tak ok 22 lekko wzrosło a potem na - 6 poszło.
Jest ktoś z gminy Sobienie Jeziory i okolic?
Każdy termometr pokazuje co innego....
Na części kwater pracują zraszacze a na drugiej części zobaczymy co Bóg da....
Liczę że jablonie są jeszcze wytrzymałe dostatecznie... Niedzielny mróz nie wyrządził żadnych strat i oby teraz było podobnie czego sobie i wszystkim sadownikom życzę serdecznie
-3,4 na dobrym stanowisku, pół godziny temu było -4,1, żeby tylko nie spadło poniżej -6, -7
Tomek1989, 2017-04-20 22:26, napisał:
Jest ktoś z gminy Sobienie Jeziory i okolic?
Każdy termometr pokazuje co innego....
Na części kwater pracują zraszacze a na drugiej części zobaczymy co Bóg da....
Liczę że jablonie są jeszcze wytrzymałe dostatecznie... Niedzielny mróz nie wyrządził żadnych strat i oby teraz było podobnie czego sobie i wszystkim sadownikom życzę serdecznie
Ja jestem z Glinek gm Karczew. Właśnie wróciłem z sadu. W tej chwili temperatura -4 na jednym metrze. U Was musiał być trochę mniejszy mróz, bo u mnie na idaredach pąki królewskie przemarznięte. Niedzielny mróz wyrządził mi za to szkody prawie 100% w czereśniach z wyjątkiem dwóch odmian, na których ostało sie jakieś 30% zdrowych pąków. Liczyłem, że trochę tych czereśni zbiorę, ale jak spojrzałem niedawno na termometr... to ... żegnajcie czereśnie.
Morisss, 2017-04-20 23:19, napisał:
Tomek1989, 2017-04-20 22:26, napisał:
Jest ktoś z gminy Sobienie Jeziory i okolic?
Każdy termometr pokazuje co innego....
Na części kwater pracują zraszacze a na drugiej części zobaczymy co Bóg da....
Liczę że jablonie są jeszcze wytrzymałe dostatecznie... Niedzielny mróz nie wyrządził żadnych strat i oby teraz było podobnie czego sobie i wszystkim sadownikom życzę serdecznie
Ja jestem z Glinek gm Karczew. Właśnie wróciłem z sadu. W tej chwili temperatura -4 na jednym metrze. U Was musiał być trochę mniejszy mróz, bo u mnie na idaredach pąki królewskie przemarznięte. Niedzielny mróz wyrządził mi za to szkody prawie 100% w czereśniach z wyjątkiem dwóch odmian, na których ostało sie jakieś 30% zdrowych pąków. Liczyłem, że trochę tych czereśni zbiorę, ale jak spojrzałem niedawno na termometr... to ... żegnajcie czereśnie.
U nas w regionie czereśnia zmarzła w święta.
Ja osobiście nie posiadam praktycznie czereśni. Jedynie coś dla siebie.
Martwię się teraz o jabłonie.
U mnie o 23 termometr pokazał temperature ujemną na 2 metrach - 1,4 na 1 metrze, prawdopodobnie jest około -2. Nie obraził bym się gdyby dalej już nie spadało.
Gmina Sobienie Jeziory mamy tendencje wzwyżkową. Temperatura rośnie.Mróz maleje o 1- 1,5 stopnia w przeciągu ostatniej godziny.
Witam, temp. -4 nad oknem, Agrest odmiana Mucurines rozwinięte kwiaty przemarzniete w święta, w porzeczce jeszcze nie bylem. Woj. Lubelskie.
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl