Przymrozek(mróz) 2k17

Witam, słuchajcie jak sytuacja na waszych boróweczkach po kwietniowych i majowych przymrozkach(mrozach). Jak się zachowują rośliny?  U mnie krzaki są zielone i jakoś to wygląda. Ale u sąsiada 100 m dalej liście się zrobiły brązowe na 70% plantacji. Dodam, że u mnie było i godzinie 4 rano -7stopni przy gruncie, -5stopnie na wysokości 2m

U mnie uszkodzone kwiaty spartana wielkość ok 50 -60%,wszystkie rozwinięte kwaity przemarzniete, ostatnio było -6, Chandler chyba na wczoraj 50%,bluecrop trudno określić ale okwiat przemarznięty robi się brązowy i boję się że się nie otworzy choć słupek w środku zielony,do tego przemarzniete !!!!! końcówki pędów na których są pąki kwiatowe i powoli usychaja,wigor spada z każdym dniem, woj świętokrzyskie, ostatnio temp -6 na 1,5 m ,stan na wczoraj a z kazdym dniem wraz ze wzrostem temperatury wygląda to coraz gorzej?

Usychające całe pąki na kocowkach zeszłorocznych pedach

U mnie podobnie jak u kolegi Borówka13 na Duke -u zasychają całe pąki na szczytowych pędach(najpierw myślałem że to szara) ,okwiat brązowawy  -  chyba się nie otworzy. To na wczoraj , dziś jeszcze nie wiem. Zamgławiałem od godz. 22  (09-05)do 2:30 (10-05) na 2 m było -3.5st C i odpusciłem sobie dalszą jazdę  .Duke przetrzebiony, bluecrop może z 20%strat a na nelsonie nic złego nie zauważyłem.

Nie chcę wyrokować i czekam aż wszystko zakwitnie, -7C też miałem pod koniec kwietnia!!!

U mnie woj. łódzkie na szczeście nie wygląda to żle, może 5-10% kwiatów przemarzło i to najwiecej na nelsonie a co dziwne na duke najmniej.

w woj. mazowieckim, okolice Kozienic, tragedii nie ma. Przmarznięte tylko pojedyncze pąki szczytowe po majowym mrozku (-2C przez 2 godziny). W szczególności dotknęło to Darrowa. W kwietniu uszkodzone rozwijające się liście w nowych nasadzeniach.