Problem z borówką

Witam,

Piszę z prośbą o pomoc -nie wiem co się dzieje z naszymi krzewami.

Ok. 1,5 mies temu prawdopodobnie miała mszyce i zastosowalismy Calypso i oprysk przeciwgrzybiczy.

Było już ok niestety teraz znowu coś... Zrobiła się czerwona, puchną liście (robią się zgrubienia), mało przyrasta.

Nie wiem, teraz podsypaliśmy ją azofoską i dolistnie witaminy.

Proszę powiedzcie, czy mieliście podobną sytuację lub czy macie pomysły jak można jej pomóc.

Dwuletnie sadzonki sadzone były w maju 2016

Czy mogę liczyć na czyjąś opinię ? :(

Cieżko coś powiedzieć na podstawie zdjęć. Wątpliwe żeby był to szkodnik. Po listkach widać że roślina zagłodzona.

a ma Pan pomysł czym, można by ją odżywić? Rozważamy mikoryzę...

Mikoryza to raczej za mało. Może lepiej azot, potas, fosfor, magnez itd.

Dostała już azot i fosfor poczekam na efekty. Magnez i potas dołączę jak nie będzie efektów

Dziękuję ślicznie za odpowiedź! 

Jacenty bardzo dziekuje miales 100% racji ze roslina zaglodzona!

Mam jeszcze jeden problem. Nie wiem czy już nie szukam dziury w całym ale nie podobają mi się nowe pędy borówki niby zielone i ładne ale w pierwszczej chwili myślałam, że to zielsko. Jeśli ktoś może to rzućcie okiem... Dziękuję za wszelką pomoc mam nadzieję, że i Wam ktoś w porzebie pomoże!