Miałem i to duże ilości. Odmiana Ben Hope. W tym roku zostało może 10% wielkopąkowca a może nawet mniej. W tym roku poprawiam znowu tylko czekam na odpowiednią pogodę.
Miałem i to duże ilości. Odmiana Ben Hope. W tym roku zostało może 10% wielkopąkowca a może nawet mniej. W tym roku poprawiam znowu tylko czekam na odpowiednią pogodę.
Witam. Robił ktoś olejem parafinowym w porzeczkach? Warunki pogodowe w moich okolicach [lubelszczyzna] raczej nie pozwalają wykonać zabiegu .Paki są popękane, z rozetek widac listki 5-7 mm. Prognozy do Świąt Wielkanocnych też nie pozwolą wykonać zabiegu. Po świętach rozetki liściowe mogą być bardzo duże. Do jakiej fazy, wielkości listka stosujecie olej, by nie było znacznych uszkodzeń,a jeśli już trochę "przypalimy" to jakie mogą być tego następstwa ?
Proszę o Wasze opinie, doświadczenia.
Pozdrawiam
ja bede stosowal olej rzepakowy wiec nie ma ryzyka poparzen. PS. jakie są optymalne warunki pogodowe zeby zastosowac olej?
Piszecie ,że olej rzepakowy można stosować <20 st, a czy nocny spadek temperatury poniżej zera nie ograniczy jego działania lub poparzy młode listki. Chciałbym go zastosować na przędziorka przed kwitnieniem lub wcześniej, kiedy są już rozchylone pąki i są mlode listki. Czy stęż. 2% nie poparzy tych pierwszych listków? Czy można pryskać w dzień gdy temp < 10 st. lub gdy świeci słońce?
Proszę o poradę
Pozdrawiam
malina122, 2016-03-17 20:40, napisał:
ja bede stosowal olej rzepakowy wiec nie ma ryzyka poparzen. PS. jakie są optymalne warunki pogodowe zeby zastosowac olej?
Dołączam się do pytania.
Panowie pryskanie olejem w tej chwili daje małą skuteczność na wielkopąkowca oprysk olejem wczesną wiosną miał na celu zaklejenie pąków a potem uduszenie go w pąku teraz zabijesz tylko te osobniki które wyszły na zewnątrz a przy tej pogodzie i temperaturze jeszcze jest go mało , ja pierwszy oprysk olejem wykonam po kwitnieniu na przędziorka bo na 100% bendę go miał a przy okazji upoluję pewnie trochę wielkopąkowca
Czyli nie ma obaw poparzenia lisci jeśli zabieg wykonamy po kwitnieniu?Nawet rzepakowym?
dołączam sie do pytania czy oprysk olejem po kwitnieniu nie poparzy lisci? ile musi minąć od zabiegu olejem do np zabiegu na krzywika lub np miedzianem
W 2015r. miałem wysyp wielkopąkowca na wiosnę w tiselu, pryskałem olejem rzepakowym i na jakieś 2 tyg przed kwitnieniem siarkolem. Teraz ciężko wypatrzeć wielkopąkowca, ale wszystko psu na budę jak przewidują cenę mniejszą niż w tamtym roku i gorszą dostępność opakowań.
Z mojej strony Ci co będą mówić że im się nie opłaca skup, a będą skupować ile się da, niech sie udławią towarem!
Panowie, odnośnie oprysku olejem na przędziorka w porzeczkach trzeba zastanowić się na jakiego przędziorka. Przędziorek owocowiec zimuje w postaci jaj , a przędziorek chmielowiec zimuje w postaci zapłodnionych samic. W porzeczkach dominuje przędziorek chmielowiec więc olej na niego nie działa a owocowca jest tak mała populacja że olej mija się z sensem ekonomicznym. Najskuteczniej było by zwalczyć przedziorka po złożeniu jaj przez samice chmielowca ale na olej wtedy zapóźno, pozostają inne srodki jajobójcze aby do kwitnienia bo później pozostałości będą i do tego trzeba dać coś na osobniki dorosłe. Dlatego jak wielu polecam envidor, lub pyranica przed kwitnieniem( zwalcza wszystkie stadia , łącznie z jajami) i jest to środek wgłębny( tzn naniesiony na górną strone liścia przeniknie do dolnej strony blaszki liściowej, tam gdzie jest przędziorek. Ja w tym roku zrobię ponownie pyranicą i spokój do końca. Ortus nie działą wogóle. Olej na wielkopąkowca działa , ale trzeba dobrać optymalne warunki pogodowe i termin, co rzadko pasuje. Przy tych cenach to trzeba koszty redukować a nie bawić się olejem, chyba że ten olej lejecie do głowy.
Olej to taka profilaktyka na porzeczki to z siarka(arysta) stosuja razem.Chmielowiec ma inny sposob rozmnarzania ale trudno stwierdzic pózniej który to który.Zawsze jeden gatunek ograniczony po oleju tak jak zwójki w sadzie tudno trafic ale trzeba próbowac.Cena ogranicza działanie to normalne koszty trzeba ciąć życie.
Panowie. Zastanówcie się trochę. Jak niby olej miałby załatwić przędziorka?? Albo wiekopąkowca?? Serio ktoś uważa że zasklejenie pąka mu pomoże? Strata kasy
Ja w tamtym roku wstrzeliłem się na tiselu z olejem w dobrym momencie i nie miałem już później problemu, a zawsze miałem, więc coś musi działać.
Motosad13, 2017-01-22 11:20, napisał:
lepiej zastosować ciecz to ani przędziorka ani wielkopąkowca niebedzie a przy okazji choroby grzybowe załatwi
jednym słowem " nie będzie niczego" jak mówił Kononowicz........po za tym to ile sobie liczysz za litr tej cieczy?
Niczego nie niczego to nie jest jakiś kwas solny tylko dobroczynek kalifornijski A jeśli coś jest skuteczne i niedrogie to czemu nie stosować ?
mam rozumieć że dobroczynek jest jako ciecz, czy ciecz jest tym dobroczynkiem? tylko jak to się ma zwalczanie chorób grzybowych przez dobroczynka?
Ciecz nazywają tak pieszczotliwie no a np maczniaka to aż słychać jak chrupie.
Używał może ktoś roztworu z pokrzywy do zwalczenia przędziorka w areście i porzeczce?
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl