Witam
Czy ma ktoś doświadczenie w stosowaniu teraz czyli ok 3 tygodni przed zbiorami oleju rzepakowego i Superamu na przędziorka w porzeczce? Czy nie zaszkodzi owocom i liściom? Oczywiście zabieg wykonywany wieczorem a temp. w dzień to ok20-25 st. Pozdrawiam
A nie lepszy bedzie envidor?? Wiem ze drozszy ale chyba lepiej zwalcza przedziorka i ma 14 dni karencji
Ne wiem jak zachował by się olej w tej fazie rozwojowej w przypadku wysokich temperatur jakie teraz mamy tworząc swego rodzaju warstwę filmu olejowego na liściu i owocach, to po pierwsze .Po drugie obecnie przędziorek występuje we wszystkich możliwych fazach rozwojowych włącznie z pajęczakami które śmigają po krzakach i są już całkiem słusznych rozmiarów,a jak wiadomo olej skutecznie kasuje tylko jaja i wczesne stadia larwalne. Tak więc w tym momencie najsłuszniejszym rozwiązaniem pozostaje chyba tylko ENVIDOR.
A nie jest przypadkiem tak, że preparaty olejowe można stosować tylko w stanie bezlistnym ?... Bo parząć / dusząc / patogena mogą też chyba udusić liście... 
... ???...Pozdrawiam !
Zgadza się Melolontha duże stężenie oleju może stanowić barierę dla zwyczajnej transpiracji liści . Chociaż osobiście stosuje z dużym powodzeniem 2% roztwór parafiny w sadzie na przędziorka w fazie różowego pąka kiedy ulistnienie jest dość spore i fitotoksyczność przy zachowaniu zasad stosowania oleju występuje bardzo minimalna. Tylko jak wiadomo w tym czasie burzliwość wegetacji jest tak intensywna że ta warstwa oleju na liściach jest z dnia na dzień "przerywana" poprzez wzrost liści stąd proces oddychania zachodzi normalnie. W obecnym czasie liście są w pełni wykształcone i do takiego " przyduszenia" mogło by dojść . Kolejna rzecz to ryzyko upałów i poparzeń z nimi związanych. Tyle w teorii ,można by jednak taki mały eksperyment przeprowadzić na kilku krzakach jak by się zachowały na pełną dawkę oleju . Tak dla ciekawostki to całyczas stosuje w porzeczkach mały procent parafiny (0,3 %) jako adiuwant do nawozu SOLFAN PK i wszystko gra 
, tylko stężenie 0,3 a 2 % robi sporą różnicę
Pod koniec tamtego tygodnia opryskałem Siltac-iem bo pzedzioręk + tisel= masakra . Zero poprawy. Porzeczka widze jak schnie z godziny na godz. czym ratować żeby coś zebrać? Pomocy
Siltac działa w sposób typowo fizyczny, jeśli ciecz nie dosięgnie "gada" i go dostatecznie nie "nasmaruje" to będzie latał po krzakach dalej i tworzył nowe pokolenia. Siltac będzie skuteczny w przypadku kiedy na czas zareagujemy ( czyli wyląg pierszego pokolenia) ,następnie częste lustracje i w razie potrzeby wykonywanie kolejnych zabiegów. W obecnym czasie kiedy dopryskanie krzaka w 100% graniczy z cudem z powodu dużego ulistnienia i powykładanych gałęzi pozostaje ENVIDOR. Powtórzę jeszcze raz to jedyny środek który obecnie załatwi przędziorka...Jest to z resztą środek bardzo skuteczny i utrzymujący pozytywny efekt długotrwale.
A niech ich całkowicie załatwi ale za 685 zł za 1 litr Envidoru nie prysnę - wolę na wczasy pojechać.:):)
Lubelskie - okolice nałęczowa : pada spokojny deszczyk - może podratuje troche porzeczki i zmyje przedziorka.
Na to drugie za bardzo bym nie liczył ;) u mnie jest go sporo, ale przeczekam narazie zobaczymy jaka będzie cena i wtedy się wszystko wyjaśni. Bo póki co walka z przędziorkiem może być inwestycją nie do odzyskania.
Witam.
Z wiosny z dużym powodzeniem stosowałem olej na przędziorka. Teraz mam inwazję tego szkodnika (w tym roku nie wykonałem wiosennego zabiegu) i zastanawiam się czy jak bym zastosował teraz oprysk olejem, to czy nie zadusi liścia. W sumie na wiosnę liście rosną szybko i nawet jak pokryje całego liścia, to za dwa dni już urośnie i ma jak oddychać.
Zastanawiam, się jak by nie pryskać, to czy bardzo krzaki na tym ucierpią. Liście są już lekko czerwonawe, tak zaatakował. Co proponujecie?
nie mam porzeczek i to nie moja branża.... spróbuj SILTAK ja stosowałem na innego uciążliwego owada i zadziałał rewelacyjnie. dawałem 3L/1500L/ha w porzeczce może mniejsza ilość wody by wystarczyła. cena 1L ok 100zł.
Nie wiem jak w malinie ale w truskawce siltac w tym sezonie działał. Ale pamiętać trzeba, że należy nanieść ciecz na spodnią stronę liścia. Można spróbować na noc zrobić zabieg abamektyną, ale w czasie upałów szybko się rozkłada.
Jak masz czerwonawe liście to przy takim upale ich nie uratujesz ewentualnie tylko te które są zielone, ludzie nie piszcie że olej uszkadza liście owszem tak jak opryskasz w ciągu dnia przy takiej pogodzie jak dziś ale to nie tylko olejem ale praktycznie wszystkim. Olej sprawdza się w temp. do 20st i najlepiej jak oprysk jest wykonywany w nocy albo wieczorem a po oprysku jest rosa co powoduje że ciecz nie wysycha od razu jak dla mnie jest to najtańszy bardzo skuteczny środek na przędziorka oczywiście jak pokryjemy tą cieczą spodnią część liścia a jest to niezbyt łatwe 
Olej parafinowy robi swego rodzaju "soczewkę" powiększającą ,co przy tych upałach może oznaczać silne poarzenia liści .Moja propozycja... Na bogato to ENVIDOR i efekt murowany, taniej trochę abamektyna (obowiązkowo wieczorem i jak będzie chlodniej) , najtaniej MAGUS ( o ile nie masz odporności na tą grupę chemiczną. Siltac jest fajny jak się go zastosuje przed maksymalną inwazją. Obecnie są wszystkie możliwe stadia rozwojowe więc Siltac-em ubijesz jaja i młode larwy a duże pajęczaki przeżyją i będą dalej się rozmnażać.
dido1974, 2015-07-22 22:28, napisał:
Ja miałem na myśli olej rzepkowy który stosuję od 3lat i jeszcze nigdy nie uszkodziłem liści.
Po zbiorach robiłeś olejem? No nie wiem, może z rzepakowym jest inaczej .Mówię to na przykładzie sadu jabłoniowego gdzie ostatecznym terminem zastosowania oleju jest "różowy pąk" . Jakie stęrzenie cieczy robisz standardowe 2% czy mniejsze?
Tak 2% , w mojej okolicy przędziorek szaleje na całego a temperatura 35 st potęguje jego działanie jeszcze tak parę dni a krzaki zostaną bez liści najlepsze jest to że sąsiad w tym roku nie wykonywał żadnych oprysków w porzeczce tylko mocznik dolistnie i porzeczke ma zieloną jak na wiosnę bez przędziorka odmiana tisel.
hmm do znawców tematu. Z tego co wiem to siltac działa najlepiej na ruchome a słabiej na jaja. To nie jest olej! Równie dobrze możesz dać abamektynę + 0.1% siltac
janekr, 2015-07-23 09:43, napisał:
hmm do znawców tematu. Z tego co wiem to siltac działa najlepiej na ruchome a słabiej na jaja. To nie jest olej! Równie dobrze możesz dać abamektynę + 0.1% siltac
Acha ,no warto wiedzieć . Jest to dość nowa substancja działająca w sposób fizyczny ,kontaktowo więc dorosłe osobniki teoretycznie powinny być słabiej zwalczane. Nie mniej jednak nie stosowałem, więc jeśli jest inaczej to dziękóweczka za sprostowanie
dido1974, 2015-07-22 22:28, napisał:
Ja miałem na myśli olej rzepkowy który stosuję od 3lat i jeszcze nigdy nie uszkodziłem liści.
....ale po zbiorze stosowałeś ,czy na wiosnę bo to diametralna różnica? Pytam po raz kolejny (nie denerwuj się) bo wszelakie zalecenia generalnie wykluczją stosowanie preparatów olejowych w późnych fazach wegetacji.
dido1974, 2015-07-24 06:47, napisał:
Ja się nie denerwuję
Kolego, napisz, jak znajdziesz chwilę na lustrację plantacji jak ze skutecznością tego zabiegu. Może w poniedziałek bym coś opryskał...
Wracam włśnie z pola i nie jestem zbytnio zadowolony w ubiegłych latach skuteczność była nawet ponad 90% a w tym roku tak 60-70% oprysk wykonałem w nocy ale temp. była i tak wysoka ponad 20st. a to stanowczo za dużo. Ale i tak ograniczyło go bardzo bo u mnie jest go w tym roku strasznie dużo przed opryskiem pod liściem było pomarańczowo
ja w tym roku nie wykonuję żadnych zabiegów tylko olej na przędziorka bo porzeczka została na krzaku tak więc nie pcham się dodatkowo w koszty.
Ja nigdy nie stosowałem oleju, ale treol tak jak najbardziej. Kiedyś na forum ktoś pisał że korzystał z takich mikstury, może się odezwie i opiszę co i jak.
25L oleju jadalnego ( najlepiej rzadki )
10L octu
1L protectora
Przy zwalczaniu wielkopąkowca porzeczkowego tak przygotowaną ciecz roboczą należy jak najszybciej wypryskać
na powierzchni 1,5 ha. Zabieg ogranicza rozwój wielkopąkowca jak i również spowoduje zaduszenie
zimujących form przędziorka.
Informacja skopiowana ze strony :http://bioagris.pl/zalecenia-stosowania-sor/uprawa-porzeczki/239/
Do czego ocet? Na jabloni stosowalem na przedziorka tylko zwykly jadalny olej bez octu i efekt calkiem dobry tylko ciezko bylo rozmieszac z woda ale po kilku probach uzyskalem dobre wymieszanie
na każde 5l oleju dawałem ok 0.7l superamu plus ok 5l wody i taka mieszanke w wiadrze mieszałem wiertarką z mieszadłem aż wszystko się ładnie połączyło. na hektar dawałem ok 18l oleju na 1000l wody. próbowałem mieszać sam olej z superamem ale po wlaniu go do slęzy wszystko się rozwarstwiało . po wymieszaniu oleju, superamu i dodatku wody w wiadrze i wlaniu do beczki nie miałem tego problemu
Teoria teorią a jak w praktyce ten zabieg wychodzi pod kątem przędziorka? po obliczeniu to około 150zł na ha wychodzi. Tylko jaka skuteczność
5L oleju ( najlepiej z biedronki 17zł ) 0,25L superamu i 250L wody . Panowie nie trzeba żadnej wiertarki ja bańkę 5L oleju rozlewam do dwóch wiader potem na te dwa wiadra 0,25L superamu dolewam do pełna ciepłej wody ( tylko do tych dwóch wiader ) i mieszam tym co mam pod ręką robi się z tego białe mleko wtedy wlewam do opryskiwacza w którym jest wlana wcześniej woda i w pole. Oprysk należy wykonać wieczorem albo w nocy gdy temperatura jest poniżej 20st. odrazu mówię że nie ma żadnych poparzeń a teraz o skuteczności ja w 2014 po takim oprysku miałem skuteczność min.90% a w zeszłym roku 50% a to dlatego że temperatura w nocy jak pryskałem wynosiła 22st a za parę godzin było 30-33st. i jeszcze jedno liść musi być pokryty od spodu bardzo dokładnie w z tym wiadomo jest problem.
A ja się zapytam w jakim celu taki zabieg?? Jeżeli chcesz nim ograniczyć wielkopakowca to raczej marne szanse.
Klepka, 2016-02-27 23:13, napisał:
A ja się zapytam w jakim celu taki zabieg?? Jeżeli chcesz nim ograniczyć wielkopakowca to raczej marne szanse.
taki zabieg jest właśnie na wielkopąkowca plus na przedziorka o ile wyjdzie o tej porze ewentualnie.( tak piszą przynajmniej) oprysk oczywiście w fazie pękania pąków ( migracja wielkopąkowca) olej rzepakowy +superam + treol tylko zastanawiam się czy nie będzie lepszego efektu na zielone liśćie jeżeli chodzi o przedziorka oczywiście tak jak to robił dido w poprzednich postach....?
dido1974, 2016-02-27 14:58, napisał:
5L oleju ( najlepiej z biedronki
w jakiej fazie rozwojowej porzeczki stosowałeś ten olej???
marcin83, 2016-02-28 10:15, napisał:
Klepka, 2016-02-27 23:13, napisał:
A ja się zapytam w jakim celu taki zabieg?? Jeżeli chcesz nim ograniczyć wielkopakowca to raczej marne szanse.
taki zabieg jest właśnie na wielkopąkowca plus na przedziorka o ile wyjdzie o tej porze ewentualnie.( tak piszą przynajmniej) oprysk oczywiście w fazie pękania pąków ( migracja wielkopąkowca) olej rzepakowy +superam + treol tylko zastanawiam się czy nie będzie lepszego efektu na zielone liśćie jeżeli chodzi o przedziorka oczywiście tak jak to robił dido w poprzednich postach....?
A treol to po co? albo olej rzepakowy albo treol tak mi się wydaje bo razem to nie wiem czy ma sens.
w sumie treol olej i rzepakowy tez olej troszk einny ale olej. tak piszą sam się zastanawiałem czemu akurat ta mieszanka???
Plantacja Ben Alder , Ben Lomond założona w 2005 r... 2010r. i 2011r. zbiór ręcznie wielkopąkowca ... 2014r. , 2015 r. oprysk olejem słonecznikowym 20[ l] plus protector 0,5[l] plus 1[l] olej parafinowy plus o,5[l] Ludwik w czasie pękania pąków ...Ortus na pczątku kwitnienia i pod koniec ...Przędziorka zero ,liście do końca listopada ,natomiast wielkopąkowiec w 2015 r. okolo 20% ,w tym roku istna epidemia 80% ..Wniosek - na wielkopakowca absolutnie nic nie działa..W tym roku rozdrabniacz ..
Ja w tamtym roku na wiosnę dawałem 12kg siarkolu + 22 litry oleju parafinowego na 1500l wody. Tym robiłem 2,5ha. Efekt super. Wielkopąkowca nie widać. W tym roku trzeba poprawic taką samą dawką. Oprysk należy wykonać wczesną wiosną w fazie pękania pąków i temeratura musi rosnąc. Trzeba obserwować pogodę i być cierpliwym. W tym roku to pewnie po swiętach.
Przecież to nie działa. Szkoda zachodu. Na przędziorka może... ale środków na prżedziorka nie brakuje to po co się bawić w oleje?
Bogucha....Ale czy w ogóle miałeś przedtem wielkopąkowca , czy to był oprysk profilaktyczny ? .
Panowie co do oleju na wielkopąkowca i przędziorka to on działa TYLKO trzeba trafić wiadomo na przędziorka pryskamy jak jest wtedy jasna sprawa jak są idealne warunki to zadziała a na wielkopąkowca 99.9% ludzi pryska w ciemno i co potem wychodzi z tego a no to że mówią że nie działa trzeba pamiętać ile tego robactwa siedzi w jednym pąku ja ostatnio trochę się pobawiłem i obserwowałem pod mikroskopem w ostatnie ciepłe słoneczne dni jak temp. była ok 10-12st i zaobserwowałem że z tych największych pąków wychodziły czy jak to tam nazwać pojedyńcze osobniki. Żeby oprysk olejem był skuteczny na wielkopąkowca musielibyśmy utrzymywać ciecz na roślinie od powiecmy końca marca do okresu jak porzeczka przekwitnie to chyba tyle z mojej strony na ten temat a co do środków na przędziorka to bez przesady ale nie ma aż tak wielkiego wyboru a to co jest to jest mega drogie a jak by patrzył na to co jest dopuszczone w programie to kicha zupełna.
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl