Porzeczka Czerwona LOSAN

Koledzy jakie opinie o porzeczce czerwonej Losan? Planuje skasować kilka hektarów czarnej i wsadzić w to miejsce czerwoną żeby wyrównać proporcję upraw 50% czarnej, 50% czerwonej... zawsze to jakies zabezpieczenie przy niestabilnych cenach.

U nas ziemia klasy IV, zbiór kombajnem Arek3.

RaDeK89, 2023-05-31 13:16, napisał:

Koledzy jakie opinie o porzeczce czerwonej Losan? Planuje skasować kilka hektarów czarnej i wsadzić w to miejsce czerwoną żeby wyrównać proporcję upraw 50% czarnej, 50% czerwonej... zawsze to jakies zabezpieczenie przy niestabilnych cenach.

U nas ziemia klasy IV, zbiór kombajnem Arek3.

Czerwona  obecnie to nie najlepszy pomysł...żadne zabezpieczenie  na ta chwilę   bo   nasadzeń jest dużo   pomimo niskiej ceny ludzie bardzo ochoczo sadzą ,także  przemyśl jeszcze raz  swój  wybór.W szkółkach w ubiegłym roku sadzonki zabrakło  także  miej to z  tyłu głowy . 

Za dużo nie powiem o tej odmianie. Mi bardziej podobały się Rovada i Rolan i te dwię sadzę. Dokładnie tak jak Ty, kasuje duzo czarnej i sadzę czerwoną bo czarna to już ostani rok ceny, a za 2-3 lata czerwona będzie w cenie. 

Fragii, 2023-06-05 00:04, napisał:

Za dużo nie powiem o tej odmianie. Mi bardziej podobały się Rovada i Rolan i te dwię sadzę. Dokładnie tak jak Ty, kasuje duzo czarnej i sadzę czerwoną bo czarna to już ostani rok ceny, a za 2-3 lata czerwona będzie w cenie. 

Jesteś  w dużym błędzie,  za kilka lat  czarna będzie   kupowana za grosze    a czerwona   zostanie na krzakach  bo  nikt jej nie kupi    nawet za 30 groszy. Nie ty pierwszy jesteś taki  cwaniak   co chce oszukać   "system"   Od cholery ludzi sadzi czerwoną  , w ubiegłym  roku  szkółki sprzedały    dosłownie wszystko co miały  jeśli chodzi o czerwoną  ,  nawet   taki śmieć  pozaklasowy .  Reasumując   wielkimi krokami   zbliża się kryzys   na  czerwona porzeczkę , o czarnej nie wspominam bo to jest  oczywista oczywiśtość  i  każdy rozsądny  o tym wie.  Apropos odmian  , Rovada    owszem jest plenna   ale za to bardzo późna  i  nie najłatwiejsza w  zbiorze moim zdaniem .  Z uwagi  na   bardzo późny  zbiór w  latach  dekoniunktury moga być kłopoty ze sprzedażą .

Miałem cię Fragi za bardziej rozsądnego. Jak dla mnie czerwoną jest bardziej ugotowaną niż czarna. Ty chyba jeszcze wierzysz, że dalej działa odwrócona sinusoida relacji cen obu kolorów. Teraz to nie zadziała. Już od dwóch lat czerwoną zostaje na krzakach, a będzie zostawać z każdym rokiem więcej. Nie ma już praktycznie starych plantacji, a młode będą dawać tylko więcej. Do tego czerwona jest o wiele bardziej wydajniejsza i zywotniejsza niż czarna(nawet pryszczarka pędowych jej nie bierze).

Marszczerano - dziękuje że tak miło o mnie myślałeś. Ale zaufaj mi. Mimo iż wszystkim wydaje się, ja wiem co pisze. Sadź czerwoną i agrest. Ja wiem, rozumiem. Wszyscy sadzą. To nie możliwe aby była cena. Przypomnę np że bodajże w 2016 albo 2017 roku wielu prezesów, nawet chyba prezes stowarzyszenia plantatorów czarnej porzeczki mówiło wszem i wobec że zapasy koncentratu są na tak wielkim poziomie, że ceny 5 zł za kilo porzeczki czarnej już nigdy nie uświadczymy. Nie muszę pisać jak to się skonczyło. W 2017 roku wykasowałem całą czerwoną porzeczkę i dostając sadzonki czarnej ze szkołek prawie ze free płaciłem nawet 40 gr za sztuke byle zabrać, wsadziłem czarną. Wiesz co wtedy pisali? We wsi mojej mnie palcami wytykali ze nie jestem normalny. Czarwona po 4 zł a ten wykasował i wsadził czarną któa była po 60 gr. Nie muszę mówić jak to się skończyło w roku 2022 i 2023 kiedy moje plantacje były 4,5 i 6 letnie, był łogień jeśli chodzi o tonaż i nagle cena się pojawiła. Ja wiem, że na forum jest wielu mądrzejszych, wielu ekspertów, wielu użytkownikó kórzy wiedzą lepiej jak np green25. Szanuje. Przecież ja nikogo nie zmuszam to moich teorii i moich racji. Niech sadzą co uważają za słuszne. Agrest zapłaci juz nie długo, plantacje kurczą się w zastraszającym tempie, a zeby nowe powstały będzie potrzeba czasu i będzie cena. Na czerwoną w perspektywie 5 lat, uważam że będzie cena bo plantacje porzeczek mają to do siebie że jak szybko powstają tak jeszcze szybciej znikają. 

Losan- fajny wzrost, fajny pokrój, bardzo lekka w omłocie... Ale...

Drobny owoc, nawet bardzo drobny na tle innych odmian, dość jasny zwłaszcza wcześnie zbierany.

No i wadą jest kwitnienie na niemal gołych pędach bez liści. Zimni ogrodnicy potrafią zdziesiątkować kwiat podczas gdy inne mają już kwiaty i zawiązki w pierzynie liści schowane