ale ja tylko temu koledze chcę pomuc, jasne jest po jego wpisach, że ma zerową wiedzę na temat ochrony przed parchem nawet i po tych paru pytaniach nie wiele się zmieniło, i jak nie zrobi nic więcej to napewno sobie nie poradzi z parchem, a parch lubi idareda, po pierwsze musi ogarnąć podstawy ochrony, musi wiedzieć w jakich warunkach dochodzi do wysiewu zarodników oraz do infekcji, musi ogarnąć tabele Millsa, musi mieć termometr i wilgotnościomierz w miejscu które w miare odpowiada warunkom w sadzie, dalej kalibracja opryskiwacza i dobór właściwej dawki cieczy na 1ha w poczegulnym okresie rozwoju dzrew, warunki w jakich najlepiej wykonać zabieg, temperatura, pora dnia, kwestia mgły, takie istotne kwestie można długo wymieniać, łatwiej mu doradzić, żeby pryskał przed każdym deszczem najpierw Delanem a potem Captanem, tylko ciekawe do kogo będzie miał pretensje jak sie plamy pokażą na liściach