Owocówka jabkóweczka II pokolenie.

Witam pryskaliście już na II pokolenie tego szkodnika na jabłoniach?

Tak ja pryskałem. Wykonałem zabieg 6 sierpnia ;)

Witam. koledzy a mam pytanie co do pryskania chlorkiem wapnia. czy w tak wysokiej temperaturze nie zaszkodzi owocom opryskaniwe sadu?? mam zamiar zabieg przeprowadzić nocą ale oczywiście dni są upalne.

Jeśli chodzi o mój sad to nie pryskałem wogóle II pokolenia, dlaczego? Z prostego powodu ,od  przeszło półtora miesiąca praktycznie nic się nie łapie w "domkach"  , jedynie jakieś pojedyncze sztuki.

Co do chlorku. Jaki jest sens opryskiwania,skoro w takiej temperaturze i wilgotności całkowicie nie ma wchłaniania?

a po drugie w takich temperaturach lepiej nie ryzykować chlorkiem, nawet nocą. Jeżeli już to nano active w takie pogody

Mrówczanem wapnia kolego opryskaj,bardzo łatwo przyswajalny,szybko sie wchłania. Jedyny nawóz wapniowy którym można pryskać przy tak ciepłych dniach. Ja jestem właśnie po zabiegu tym preparatem.

chyba nie ten wątek do komentowania na temat wapnia. Co do mrówczanu to się kolego nie zgodzę. Mrówczan to jedna z mocniejszych i agresywniejszych substancji. Aby był dobrze wchłaniany potrzebna dobra formulacja. A tu już rządzi marketing. Czy wiesz kolego że w niektórych firmowych mrówczanych dodawany jesch chlorek aby zawyżyć zawartość CaO? na tę chwilę aminokwasy jako dodatek do chlorku to jedyne sensowne rozwiązane (skuteczność i ekonomika). Ciekawymi nawozami są kalcyty (nano a.) który zostawia fajny osad..

czyli co kolego radisz teraz zastosować?? mrówczan wapnia czy chlorek+aminokwas??

Ja stosowałem ostatnio Amiwap, zasugerowałem się ostatnim komunikatem z ZZO Warka. Pryskałem kilka dni temu, na razie żadnych poparzeń nie widać, a czy będą efekty, czy jedynym efektem bedzie uszczuplenie portfela (bo wychodzi to minimum 50 zł/ha) to się okaże jesienią.