Opryskiwacz Agrola optimum 1000V + C-330

Witam,panowie opryskiwacz agrola optimum 1000v będzie pracować z C-330 ?
Pytanie jak ustawić parametry aby mi szło 500l/ha?mam dyszei niebieskie lechlera, lub na jakich dyszach powinienem pryskać?

Będą duże problemy nawet przy niewielkich wzniesieniach, drugi bieg wentylatora raczej odpada, jazda z większą prędkością też. Generalnie na siłę da się ale c-330 jest za słaby. Czym pryskałeś do tej pory?

Ja mam opryskiwacz 1500 l i ciągam go  C 33M. I co ? I jest   do ustawienia i do dopracowania. Czy niebieskie Lechlera ?  Przecież można  z końcówkami pokombinować i ustawić powtarzalność co  oprysk. Ja  mam wydajhność cieczy  ok. 500 l/ha.  Pryskam i na drugim biegu koło "domu", a w drugim sadzie na pierwszym.

jerzy45, 2021-01-05 01:28, napisał:

Ja mam opryskiwacz 1500 l i ciągam go  C 33M. I co ? I jest   do ustawienia i do dopracowania. Czy niebieskie Lechlera ?  Przecież można  z końcówkami pokombinować i ustawić powtarzalność co  oprysk. Ja  mam wydajhność cieczy  ok. 500 l/ha.  Pryskam i na drugim biegu koło "domu", a w drugim sadzie na pierwszym.

To jakie Ty masz tam prędkości? 3-4 km/h? To trzeba godzinę żeby hektar opryskać...

Jeżdżę trzecim biegiem  polowym. Ile to km/h ? Nie wiem. Wiem jedno - zabieg ochrony w sadzie, to nie wyścigi F-1.  Ty  kolego możesz jechać na pełym gazie- masz głowę, która pewnie służy jedynie do jedzenia ??  Nigdy nie ma idealnych warunków do zabiegu i zawsze trzeba dostosować się do pogody, bo ona się nie dostosuje. Bywają zabiegi, które można wykonać tylko jeżdżąc w jedną stronę...  A jaki masz napęd jurku5551 ?  Turboodrzutowy, czy sam odrzutowy... By szybciej wykonać zabieg proponuję jeszcze założyć  turbinę, taką, jaką mają motolotnie. Zawsze będzie szybciej...Powodzenia.

Wiem że filozofom nigdzie się nie śpieszy ale jednak czasami okno na wykonanie zabiegu jest krótkie i jednak ma znaczenie czy opryskasz hektar czy dwa na godzinę. No chyba że wszystkiego masz hektar, no to wtedy nie ma sprawy. Dlaczego tak piszę? Bo widziałem już C-330 "odpoczywające" w polu w czasie oprysku z powodu przegrzania i kłopoty z ruszeniem z miejsca na drugim biegu wentylatora. Wszyscy ci ludzie już nie pryskają trzydziestkami tylko się przerzucili na mocniejsze ciągniki, mimo że się "dało" skoro pryskali. No, ale Twoja C-330M widocznie ma jakąś turbinę albo i silnik odrzutowy skoro "daje radę" i jest super. A może jeżdzisz tylko z góry a pod górkę jeżdzisz "na sucho" i stąd to pryskanie w jedną stronę? Czy może jeżdzisz na tyle powoli a masz tak dużo sadu że nie jesteś w stanie wykorzystać okna z dobrą pogodą i musisz pryskać w jedną stronę w niekorzystnych warunkach? Tak jak pisałem, da się ale trzydziestka jest za słaba i wprowadzi ograniczenia do sposobu wykonania zabiegów. Więc nie pitol że Ci nigdy mocy nie brakowało w tym Twoim ciapku. Na dodatek już na początku wprowadzasz w błąd pytającego bo masz C-330M która ma nieco szybsze przełożenia niż C-330 o którą pytał. 

Kolego , bez zbędnych dywagacji da radę czy nie da ( moja z 1964r bez problemu 1000 turbo ciągnie ) sprawdź przy takich ustawieniach  : c330 - 4 bieg 1600obr/min , końcówki żółte Lechler . Powinno być około 500l/ha .

Mój imiennik mówi, że widział trzydziestki odpoczywające. A ja Tobie Jurku551 napiszę tak.  Całe powojenne rolnictwo do dniia dzisiejszego powszechnie używało i używa C 25, C 28, C 330, C 330M... Co więcej. One znakomicie dają sobie radę, bez zbędnych przeróbek !  Czy C 330, którą także posiadam, ciągnąc po polnej drodze dwie przyczepy z ziarnem - ok. 12-13 ton z przyczepami nie nadaje się, by pociągnąć opryskiwacz i 1000 l. wody. Toż to ok 1,5 tony ! Inaczej. W okół mnie były  usypane przez lodowce  pagórki ze żwirem, piaskiem. Przez  35 lat tymi ciągnikami  wywoziły tysiące ton żwiru, piasku np. na odbudowę powojennych zniszczeń Poznania i innych miast. Po co Jurku pieprzysz głupoty i obrzydzasz komuś życie. A ty jakim ciągnikiem ciągasz beczkę ? Ja mam 10 ha sadu, ale ze względu na wiek powoli kasuję...Pozdrawiam.