Witam,
Kiedy planujecie ruszyć z pierwszym opryskiem miedziowym oraz co ewentualnie do niego dodajecie ?
Witam,
Kiedy planujecie ruszyć z pierwszym opryskiem miedziowym oraz co ewentualnie do niego dodajecie ?
Ja np: do neoramu daję karate zeon, a co do terminu....to chyba lada dzień bo przynajmniej u mnie na sabinie to już pąki ,,robią się powoli zielone"
Mój nadgorliwy sąsiad pryskał już wiśnie tydzień temu. w najbliższym tygodniu chyba trzeba będzie opryskać po tym ociepleniu 8--10 marca drzewka ruszyły ale teraz ich wyhamowało myśle żeby teraz juz mieszać miedzan z czymś na licinka to chyba troche zawcześnie wydaje mi się że przymałe pączki żeby licinek już był. czerwony -- pytanie. dlaczego Sabina?co zadecydowało że ją posadziłeś?
w necie znalazłem krótki opis tej odmiany; odporna na drobna plamistość, smaczny owoc, obficie plonuje??? dużo jej masz posadzonej?
Sabina to eksperyment, mam parę sztuk, plonuje tak jak mówisz ale ma jedną wadę dobre owoce lubiane bardzo przez ptaki, bez poważnej ochrony przed nimi o zbiorze nie ma nawet co marzyć potrafią zeżreć wszystko
witam koledzy, nowy jestem na tym forum i dopiero zaczynam przygodę z wiśenkami:) chciałem się zapytać czy z posadzonymi na wiosne 2015 wiśniami z opryskami postępować tak jak ze starszym nasadzeniem? czyli już miedziowymi atakować? z góry dzięki za pomoc
Kolego to zależy, jeśli już masz zielony pąk na wiśni możesz wjeżdżać z miedziowym opryskiem. Co do ilości zabiegów,ja wykonuję ich mniej. Młode nasadzenia są odporniejsze np na drobną plamistość- wg moich obserwacji . No i po drugie nie wykonujesz zabiegów na gorzką zgniliznę-chorobe owoców. Ja w tamtym roku nowe nasedzenia opryskiwałem tak: miedzian + perytroid, topsin, sylit i na koniec chyba byl miedzian- jakos tak to wygladalo
Jeszcze dodam,że z opryskiem miedziowym wjechałem po cięciu młodej wiśni- od razu zabezpieczysz rany po cięciu,chyba że nie wykonujesz cięcia,to czekasz na zielony pąk/pękający zielony pąk i wtedy miedziowy. pzdr
dom7inik... Młode nasadzenia / a zwlaszcza w I roku / są odporniejsze na drobną plamistość dlatego, że choroba ta / podobnie jak w przypadku parcha na jabłoniach / zimuje w opadłych liściach... A drzewka które przywieżliśmy z jakiejś szkółki, przywieżliśmy bez liści... Ale ponieważ tej choroby nie brakuje przecież na okolicznych wiśniach i czereśniach, to ona z pewnością również w młodym nasadzeniu z wolna się zagnieżdzi...Pozdrawiam !
oprysk miedzianem wykonany 18.03, sądzę ze już czas
Panowie jaką ochronę przewidujecie na fazę nabrzmiewania pąków i kwitnienia?
golom jakie województwo? Ja na lubelszczyźnie jeszcze czekam z pierwszym opryskiem,u nas nikt nie opryskiwał w okolicy
Ja wiśnie pryskałem 19.03 miedzianem +pełna dawkę cynku i wcale nie uważam że jest za wcześnie okolice Lublina
"Radek" rozwiń proszę konretnie co rozumiesz pod "pełna dawka cynku"?
jakie kolejne opkyski planujesz?
Zgadza się, faza zielonego pąka już trwa,czyli tak jak piszesz za wcześnie nie jest. Ja wolę trochę jeszcze zaczekać aż pąk zacznie " pękać" . Nie dodajecie jakiegoś perytroida do pierwszego oprysku?
wydaje mi się iż dodanie perytroidabedzie skuteczniejsze w fazie pękania bądz białego pąka
nie za wcześnie na saletre i asashi? będzie miało sie jak wchłonąć? u nas pow. Opole Lubelskie jeszcze wiśnia tak się nie rozwineła.
Taką dawkę jaką zastosowałem można podać tylko w okresie bezlistnym
kriste K daje się na rozgałęzienie właśnie o tej porze kiedy pąk jest nabrzmiały
Wg mnie faza paka jest jeszcze na tym etapie ze pryskanie miedzia na raka nie bedzie dzialac. Wg prof Fury obecnie oprysk miedzianem dziala na choroby kory a dopiero jak pak bedzie zielony przyniesie efekty na raka. U mnie (lubelskie,pow pulawy) zielony pak jest na pandzie a na lutowce jeszcze do niego chwila. Ale kto bogatemu zabroni juz dawac cynk i kriste oraz asahi? Pewnie jakies efekty to da tylko czy adekwatne do kosztow? Radek Kriste K dawales 10 kg na 1000 l wody? Jesli tak to taka dawke mozna spokojnie nawet pod koniec kwietnia dawac, pamietajac jedynie zeby oprysk wykonac w nocy. Ja miedzian i mospilan dam w poniedzialek. Swoja droga chyle czola przed sadownikami jak Radek, ja tak intensywnej i kosztownej ochrony i nawozenia jak w ub roku nie mam zamiaru stosowac po tych cenach owocow ktore byly w zeszlym sezonie, najzwyczajniej nie mam na to srodkow. Radek po ile srednio sprzedawales wisnie?
Miedzian działa powierzchniowo odkarzającą a nowozy na patyk spływają na ziemie i wtedy dają jakiś efekt. Ale rolnik szczęsliwy jak popryskał i chumor ma lepszy a firma nawozowa ma kase i paru doradzów dostanie pieniądze żeby szerzyć pryskanie na patyki itd
"prawnuczek" mam wrażenie ceny z ubiegłego roku to jeszcze nie koniec kłopotów - byłem w sandomierzu aby dokupić na dosadzenie kulkadziesiac drzewek łutówki - nie ma dobrego materiału wszystko wykupione, ludzie masowo sadzą wiśnie. Zastanawiam się jakies a przesłąnki do takiego działania, może mnie ktoś oświeci bo ja nie rozumiem? czy cena musi sięgnąć 10gr/kg aby niektórzy zaczęli myśleć?
Witam Wszystkich..!
Jestem tu nowy i chciałbym zaczerpnąć języka u bardziej doświadczonych.
Od kilku dni stałem sie sadownikiem(hehe). Postanowiłem zaatakowac 1 ha wiśni łutówki. NIe mam żadnego doświadczenia z drzewkami owocowymi i sadownictwem mimo tego że pochodze ze wsi i rodzice maja gospodarstwo(głównie tunele foliowe i warzywa).
Kilka dni temu jak juz wspomianłem załozyłem sad wiśniowy.
Rozstaw 2,7x4,4.... z wykonanych prac zaliczyłem już przycinanie, smarowanie ran po przycięciu topsinem i malowanie pieńków pellacolem+topsin.
Wcześniej przed posadzeniem zaatakowałem pole nawozami fosforowymi i potasowym(koło 300kg/ha) a teraz po posadzeniu podsypałem każde drzewko w małej ilości hydrokomplexem(a dokładnie jakimś jego zamiennikiem)
Co dalej radzicie?
Czytam troche na forum i chciałbym się upewnic czy warto atakować już drzewka miedzianem? Pączki już sie zielenią.
Oraz czy ktoś mi podpowie czy warto każde drzewko obłozyć obornikiem- chodzi mi o to aby nie przedobrzyć na początku.
Co do reszty zabiegów związanych z prowadzeniem sadu to prosił bym o jakąś podpowiedź.
WSZYSTKIE UWAGI MILE WIDZIANE
golom, 2015-03-27 09:36, napisał:
"prawnuczek" mam wrażenie ceny z ubiegłego roku to jeszcze nie koniec kłopotów - byłem w sandomierzu aby dokupić na dosadzenie kulkadziesiac drzewek łutówki - nie ma dobrego materiału wszystko wykupione, ludzie masowo sadzą wiśnie. Zastanawiam się jakies a przesłąnki do takiego działania, może mnie ktoś oświeci bo ja nie rozumiem? czy cena musi sięgnąć 10gr/kg aby niektórzy zaczęli myśleć?
U mnie w okolicy trochę sądów poleciało pod piły, nowych nasadzeń nie widać ale i tak dużo wiśni jest. Co do ceny to obawiam się ze masz rację ale cóż poradzić, póki cena jest powyżej 1 zł i wydajność ok 20ton z ha da się wegetowac, podkreśle słowo wegetowac bo cieszyć się z czego na pewno nie ma ale zawsze zostaje nadzieja na przyszłość, ja na innych uprawach tak jak na wiśni się nie znam wiec póki co nie zrezygnuje, a jak cena jeszcze spadnie to najwyżej zerwe rodzina ile dam rade a reszta opryskiwacz i sama spadnie. Pozdrawiam wytrwałych.
Ja mam podobnie, sad to nie jedyna moja działalność, choć kultywowana w rodzinie od 25l wiec jakis tam sentyment jest.
jaką ochronę na fazę pąka i kwiatu planujesz?
U mnie też sąd mamy od 25 lat (nawet jedna kwaterę w tym wieku do dziś i całkiem nieźle owocuje) i wiem jedno - tamta lutowka to nie te co dziś (plon i przede wszystkim smak), ale mniejsza o to. Na pak pójdzie miedzian i mospilan, potem Saleta potasowa z asahi, kolejne to już topsin z kristalonem lub jeszcze raz miedzian przed topsinem zależy od rozwoju , potem tebu również z kristalonem żółtym, i pewnie znów topsin. Gdzieś w miedzy czasie cynk i bor minimum dwa razy. Zaraz po kwitnieniu zielony kristalon, potem z nawozów mocznik i jakieś 25 kg pomarańczowego kristalonu. Z sor pójdzie jeszcze na pewno raz miedzian (po zawiazaniu) , score a potem kaptany. A Twoje plany? Wiem że ubogi mój program ochrony ale w ubiegłym roku się sprawdził a w tym niema za co za wiele szaleć wiec zrobię to samo i powinno być w miarę dobrze.
prawnuczek... Próbowałem to policzyć i wyszło mi, że zasilanie dolistne różnymi nawozami i specyfikami zamierzasz wykonać 8 razy... I nazywasz ten program ubogim... Dla mnie to szok... Ale wiadomo, robisz jak uważasz... A może zostaw jakiś 1 rządek bez tej " omasty " i porównaj...Bo jeżeli te drzewa nawożone są również doglebowo, to... No nie... Dla mnie, szok...... Pozdrawiam ! P.S. A ten Miedzian po zawiązaniu to w jakim celu ?... I skąd takie zalecenie ?
prawnuczek, 2015-03-27 20:44, napisał:
U mnie też sąd mamy od 25 lat (nawet jedna kwaterę w tym wieku do dziś i całkiem nieźle owocuje) i wiem jedno - tamta lutowka to nie te co dziś (plon i przede wszystkim smak), ale mniejsza o to. Na pak pójdzie miedzian i mospilan, potem Saleta potasowa z asahi, kolejne to już topsin z kristalonem lub jeszcze raz miedzian przed topsinem zależy od rozwoju , potem tebu również z kristalonem żółtym, i pewnie znów topsin. Gdzieś w miedzy czasie cynk i bor minimum dwa razy. Zaraz po kwitnieniu zielony kristalon, potem z nawozów mocznik i jakieś 25 kg pomarańczowego kristalonu. Z sor pójdzie jeszcze na pewno raz miedzian (po zawiazaniu) , score a potem kaptany. A Twoje plany? Wiem że ubogi mój program ochrony ale w ubiegłym roku się sprawdził a w tym niema za co za wiele szaleć wiec zrobię to samo i powinno być w miarę dobrze.
Tożto szok. Kolega chyba uległ marketingowym nagonkom firm. Ja przygodę z wiśniami też mam od 25 lat i naprawdę jestem w szoku. Też stosuję nawożenie dolistne ale bez przesady. Jeszcze 12 lat temu z dolistengo nawożenia stosowalem tylko Florovit i plony miałem 25 t/z ha i więcej . Obecnie też pdo presją różnego rodzaju firm pryskam, więcej. To co napisał prawnuczek to przecież nie koniec napewno jeszcze pójdzie wapń, fosfor póżniej po zbiorach cynk, azot, bor. Jak ta roślina ma to pobrać. Przecież daje sie nawożenie doglebowe, Nie wiem w jakim kierunku to pójdzie.
Witam , ja z kristalonów już zrezygnowałem dawno zastąpiłem je basfoliarem activem który daje trzy razy
naprzemian z kristo K i magnezem a takie nawozy ja bor,cynk,wapno to jest podstawa i 3 razy mocznik idzie po zbiorach nie zamierzam rezygnować z żadnych nawozów które stosowałem w tamtym roku.
Koledzy spokojnie jak napisaliscie kazdy robi jak uwaza a wg mnie nawozenie dolistne to jeden z podstawowych warunkow dobrych plonow.miedzian po zawiazaniu w kazdym dobrym programie jest wymieniany przeciwko rakowi bakteryjnemu owocow! O ubogosci mojego programu swiadczy wlasnie kristalon bo relatywnie jest tani i do ekstraklasy odzywek raczej nie nalezy, chocby Radka bosfoliar wyjdzie sporo drozej i podejrzewam ze jednak skuteczniej. Zauwazcie tez ze nie stosuje zadnych alg, aminokwasow itp a to tez sporo daje. Aha oczywiscie wapono, magnez i inne wymienione tez pojda. Dla zszokowanych -25 kg kristalonu kosztuje ok 200 zl a starcza mi na 3 do 4 opryskow wiec az tak drogo jeszcze nie jest. Mowicie ze uleglem marketingowi, moze i tak ale skoro wczesniej (jak sad prowadzil moj tata) takich efektow jak po stosowaniu nawozow dooistnych nie bylo to moze jednak nie jest to sam marketing? Dodam tylko ze zwykle w okolicach jak ja juz koncze lotowke (zrywana na raz bez wiekszych odrzutow) sasiedzi dopiera ja dobrze zaczynaja zbierac, coz w jednym roku na tym wygram a w innym pewnie nie ale wole zebrac na raz i zanim duzi producenci zaczna dostawy.
Mam pytanie, bo nigdy nie stosowalem tej saletry potasowej :) No i chciałbym to wyprobowac w tym roku. Więc mam pytanie. W jakiej dawce mam teraz ja zastosowac ? I ile razy trzeba ten zabieg wykonac ? Czy opłaca się to łączyć z asahi ?
Asahi dodaje się do kristy K tylko na przymrozki w okresie bezlistnym ja daje dawkę 10kg-1000l po zachodzie słońca
póżniej daję dwa tygodnie po kwitnieniu krista K 5kg-1000l po tygodniu basfoliar activ po tygodniu magnez z aminokwasem asahi daję po 300ml do każdego fungicydu oprócz sylitu i po kwitnieniu.
Dziękuje za odpowiedz. A mozna mieszac np cynk z saletra potasowa ? bo chcialem wykonac w jednym zabiegu :)
No bo w zaleceniach jest żeby wykonywać teraz zabieg cynkiem i borem, a jeśli mialbym tez robic ta saletra to chcialem to wykonac na raz.
kolego nie zrozumiałeś mnie kriste K wykonuje się przed przymrozkiem i boru do niej nie dodasz
zreszto po co teraz o tej porze bor podaj go przed kwitnieniem najlepiej z jakimś aminokwasem
chelat cynku można dodać do miedzianu kristo K jeszcze będziesz miał okazje popryskać bo do kwitnienia jeszcze może się sporo wydarzyć
prawnuczek... Dziękuję za wyjaśnienie z tym Miedzianem po zawiązaniu, ale ja już dawno nie miałem w rękach programu, dlatego nawet nie wiedziałem że na raka bakteryjnego na owocach się pryska... Ja w swojej zawodowej karierze z Łutówką miałem doczynienia z 40 lat i jedyne co stosowałem kiedyś dolistnie to był mocznik i florovit... Ale zaprzestałem dodawania do oprysków i tych nawozów, gdy Skierniewice ogłosiły, że nawożenie dolistne wiśni nie ma sensu, bo warstwa wosku na wiśniowych liściach niczego nie przepuszcza i zawartość składników w liściach po nawożeniu dolistnym nie wzrasta... Nie wiem jaki jest teraz pogląd niezależnych naukowców na ten temat, dlatego apeluję, aby każdy we własnym zakresie robił sobie jakieś najprostsze porównanie... A jest to szczególnie ważne teraz, gdy opłacalność wiśni, jaka jest, każdy widzi... Dziękuję i pozdrawiam !
Ja z rakiem na owocach tez doczynienia nie miałem do zeszłego roku kiedy to na zielonych zawiazkach pojawiły się pojedyncze czarne kropki. Po szukałem i znalazłem ze to właśnie rąk bakteryjne, a zwalcza się go właśnie miedzianem, tylko ze w połowie dawki wiosennej żeby nie zrobić krzywdy. Co do nawożenia to tak jak pisałem wcześniej w mojej ocenie ma sens i daje efekty bo wcześniej mój Tata tez stosował dokładnie takie nawożenie jak Ty i plony były zdecydowanie mniejsze a przy moim nawozeniu dolistnym jest lepiej. Co do kosztów to szybko licząc odżywki na 2ha wyniosą mnie jakieś 800 - 1000 zł wiec astronomiczne nie jest (aczkolwiek nie mowie ze to grosze nie warte uwagi). Co do zostawienia kontroli tobyroche ciężko będzie bo większość odżywek dodaje do fungicydow wiec musiałbym jednemu rzedowi w ogóle ochrony nie dawać a wtedy to żadna kontrola. Radek te 300 ml asahi do fungicydow to na ile litrów wody dajesz i na jaki obszar?
Pytanie do prawnuczka, wjechałes wczoraj opryskiem jak zapowiadałeś czy czekasz na poprawe pogody?
dzięki wszystkim za pomoc. ja mam zamiar w tym tygodniu jak tylko pogoda pozwoli tym miedzianem prysnąć.
kolego dom7inik a jaki ten perytroid proponujesz? i jak tam dalej pryskać tym topsinem i sylitem?
Obecnie mam zakupiony Decis, w tamtym roku miałem Sumi Alpha. Topsin- to zależy, możesz dać go na biały pąk, w pełni kwitnienia, po kwitnieniu. Ja planuje zastosować go po kwitnieniu mw jako trzeci środek, syllit o który pytasz pewnie jako drugi po kwitnieniu
Panowie, naprawdę uważacie że sylit na wiśnie to dobry pomysł? dawniej był popularny ale ciekaw jestem ciekaw Waszych opini bo ja praktycznie od niego odszedłem
golom w takim razie jakie środki stosujesz przeciwko drobnej i ile wykonujesz zabiegów?
Na drobna w zupełności wystarczy kaptan plus, ja nic innego poza nim nie stosuje i drobnej nie ma. Oczywiście oprysk wykonuje jakieś 3 tyg po kwitnieniu aby od razu zwalczać gorzka. A co do pyrytroidow - czy czasem nie straciły rejestracji na wiśnie? Ja stosuję mospilan od lat z dobrymi efektami.
P. S. Pierwszy oprysk jeszcze czeka bo nie ma pogody a wg mnie jeszcze piekarni nie ma.
Ja po tamtym sezonie jestem zrażony do kaptan plus poniewarz nie zadziałał na drobną która z tego względu zaczełóa się rozwijać i później udało się jylko spowolnić liście i tak spadły za wczasu. Ja napewno nie zasrosuje tego środka na drobną
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl