Witam.
Gdzieś kiedyś słyszałem by w celu nie osłabienia młodej borówki oberwać jej kwiaty.Pytanie czy taka praktyka coś daje i czy chodzi o same kwiaty czy obrywanie pąków przed kwitnieniem?Mam kilka krzaczków na działce i po zimie marnie wyglądają.Zastanawiam się czy taki zabieg przywrócił by wigor moim krzaczkom?