Nadal dotowac grupy a obcinac indywidualnym sadownikom dotacje- wasze opinie

A kto sadownicy, w gminie Goszczyn Pis miał chyba 60%, generalnie mocno wygrał w Grójeckim, nowe zasady zatrudniania cudzoziemców, podatek od wody to dopiero początek prezentów dla sadowników od Pisu, zapisujcie się koledzy hurtowo do grup, napewno wam na dobre wyjdzie....

wania1234, 2017-01-25 22:09, napisał:

A kto sadownicy, w gminie Goszczyn Pis miał chyba 60%, generalnie mocno wygrał w Grójeckim, nowe zasady zatrudniania cudzoziemców, podatek od wody to dopiero początek prezentów dla sadowników od Pisu, zapisujcie się koledzy hurtowo do grup, napewno wam na dobre wyjdzie....

Nie zwalaj wszystkiego na PiS bo sprawy wodne zaczely sie juz za poprzedniej koalicji... Niektórym się już w głowach wywraca kupując po 120tyś/ha i sadzić i sadzić i końca nie widać. Musi być kiedyś kres tego. Dlatego pomoc grupom i rozwijanie dystrybucji a OGRANICZENIE sadownikom dotacji do np nasadzeń i powiększania areału nie uważam za zły pomysł. Dotacja powinna istnieć tylko w przypadku wymiany nasadzeń na inna, bardziej popularna odmianę wtedy by to miało sens, wejscie na nowe rynki itp. Ale jak to zweryfikować?? Jak szanowna komisyja nie odrózni Idareda od Gali...

Nie rozśmieszaj mnie kolego wyżej, ani embargo anie klęski żywiołowe nie zrobił tyle złego dla sadowników co oszuści za grup producenckich, którzy nakupują towaru za conajmniej kilka milionów i doprowadzają do upadłości grupę, a sadownik zsotaje bez niczego, w Grójeckim takich sytuacji jest co roku kilka, nie ma głupszegp pomysłu niż dotowanie na siłę grup i zmuszanie sadowników do zrzeszania się.

Pomysł jest dobry, tylko wykonanie złe. Skoro masz złe doświadczenia z grupami to winne są przepisy, które dają im możliwosci malwersacji i ludzie, którzy chcą sie dorobić kosztem innych. Nie mów, ze sama w sobie idea grup była czy jest zła.

Ja akurat nie mam, wole sprzedać towar taniej niż do niepewnego odbiorcy, a do grupy się nie zapisywałem, grupe mógłbym tylko współtworzyć z osobami do których mam zaufanie, znam bardzo dużo osób które są oszukiwane przez nieuczciwe grupy, co roku ktoś się trafia z osób które znam, nie wiem czy jest możliwa taka zmiana przepisów by ukrócić przekręty, a nawet jak to zrobili to i tak grupy już mają tak złą opinie że nikt nie chce mieć z nimi nic wspólnego.

sadprestiz, 2017-01-25 22:00, napisał:

Dzis prezes ARR ogłosił ze PiS bedzie usilnie dotowal grupy a ogranicza dotacje dla indywidualnych sadownikow. W tym roku np ma nie byc PROW dla sadownictwa ? Co o tym myslicie dla mnie to brak słow. Kto głosuje na tych ...

Ochłoń chłopie bo bredzisz.

Po pierwsze - prezes ARR nie decyduje o rozdysponowaniu środków PROW.

Po drugie - PROW będzie i dla sadownictwa, ale nie w postaci programu "Modernizacji gospodarstw".

Po trzecie - PROW został przygotowany przez poprzednią ekipę, głównie PSL. To im możesz podziękować, że uznali sadownictwo za zbyt mocno dotowane i bardzo dobrze sobie radzące na rynku (m.in. przez środki, które zgarnęły grupy i przywracanie potencjału), razem z nami dostało się innym działom ogrodnictwa i całej produkcji roślinnej. A duża kasa została skierowana na produkcję zwierzęcą.

Po czwarte -  Strumień pieniędzy dla grup też zniknął, w aktualnym PROWie są dotowane głównie gospodarstwa indywidualne, ale niestety nie z naszej branży.

Dodatkowo

Po piąte - Jak mają sadownicy nie zakładać sadów na PROW, skoro jedyne dobrze punktowane inwestycje w sadownictwie to opryskiwacz lub drzewka, i to bez całej konstrukcji i innego wyposażenia. A bez tych punktów nie ma szans konkurencji na listach z branżą zwierzecą i roślinną.

Po szóste - Zamiast dotować marne ubezpieczenia, powinni PROW ukierunkować na siatki, nawadnianie i zraszanie. Na drzewka niech każdy zarobi sobie sam, bo niektóre szkółki już nie wiedzą ile mają wołać za drzewka przez te dotacje.

Sadprestiz to ktoś, kto napisał na forum pierwszy post i to jaaaaki! Ho ho.... A alimenty chociaż płaci kolega?

VincentVega, 2017-01-26 03:07, napisał:

Sadprestiz to ktoś, kto napisał na forum pierwszy post i to jaaaaki! Ho ho.... A alimenty chociaż płaci kolega?

Co mają alimenty do wsparcia dla grup? 

VincentVega, 2017-01-26 03:07, napisał:

Sadprestiz to ktoś, kto napisał na forum pierwszy post i to jaaaaki! Ho ho.... A alimenty chociaż płaci kolega?

Masz racje nasze sadownictwo jest jak alimenciarz który ma dochody a na swoje dzieci nie chce łożyć nawet się nimi nie interesuje tylko jak ma problem to wyciąga rękę o pomoc.

Nie wszystko co w 1 punkcie jest ujete to pomysł pisu. i woda i prow ustalany był za tamtych. po za tym jak by wszystkie grupy znikneły to nie ma szans by sprzedac tyle jabłek. Sieci marketów nie kupią jabłek u pana Kowalskiego tylko z grupy z certyfikatem. Ja i wiekszosc znajomych na wsi handluje tylko z grupami 90proc z jedna wybrana i nie narzekamy. Prywatnych odbiorców mam gdzies. szykowac samemu w karton wieczorami a na 2 dzien telefon ze wysyłka przelozona za 2 dni kartony siadaja itd zna to sie. jak wam sie tak podobba wieczorami stac i przebierac to prosze bardzo. co do sortowni jak towar ładny do oscyluje odpad w granicy 10 proc. a zdarza sie i 4 np.

karolkarolkarol, 2017-01-26 07:09, napisał:

VincentVega, 2017-01-26 03:07, napisał:

Sadprestiz to ktoś, kto napisał na forum pierwszy post i to jaaaaki! Ho ho.... A alimenty chociaż płaci kolega?

Masz racje nasze sadownictwo jest jak alimenciarz który ma dochody a na swoje dzieci nie chce łożyć nawet się nimi nie interesuje tylko jak ma problem to wyciąga rękę o pomoc.

Masz rację karolkarolkarol sadownictwo to alimenciarz który nie chce łożyć na przyszłość swoich dzieci, jak trzeba się pomądrzyć to jest 100 chętnych, jak trzeba wyjąć kasę  z kieszeni żeby coś zrobić to wtedy chęntych brak, pojawiają się pytania dlaczego ja? dlaczego inni nie? Efekt jest tai że polskie jabłko postrzegana jest jako produkt drugiej kategorii.

Znam hadel troch z innej strony bo od strony sprzedaży i wiem ze każdy odbiorca inaczej płaci różnice mogą być nawet 30 gr za niby to samo jabłko. Druga sprawa dużo odbiorców kupuje jabłko w kilku sortach tzn. 7+, 7 5+, 8+ itd.. I oczywiście za jabłko np. 8+ jest nie i raz cena wyższa od 7+ nawet o 20gr.. Czasami też jabłka są sortowane od 30% wybarwienia ale są też sortowanie osobno jabłka o wybarwieniu 80% i znów po innej cenie oczywiście większej.. Moje nie zadowoleni czemu nie mamy jakiegoś wglądu do tego jak moje jabłka są sprzedawane,  tylko cena jest  jedna chociaż w sumie dwie bo od 7 w górę i drobne 6,5cm.... Czemu nie dostaje za inne sorty jabłek więcej. Czemu prezes grupy nie traktuje członków jak rodziny tylko jak zwykły dostawców.. 

SlawekS

Prezes ARR wiadomo, że nie ma takich kompetencji, ale chyba dobrze wie jak będzie wyglądała polityka ministerstwa w tej kwestii

Poprzedni rząd zrobił przepisy krajowe dla PROWu na postawie dyrektyw UE, które są tylko ramami, dają sporo przestrzeni dla rządu, Pis może teraz przpeisy krajowe zmieniać co zresztą robi, np przy inwestycjach odtwarzająych potnecjał, przy braku ubezpieczenia zmniejszono pomoc o 50%, więc nie można zwalac nowego PROWu na stara ekipe, bo nowa może całkiem sporo w tej kwestii

A z całą resztą wypowiedzi trudno sie nie zgodzić

prawo wodne i opłaty za wode to wymóg ue która nakazał a zmiany ze względu na mniejsze stany wody. Opłaty mają być niskie.

grupy to nie jest zlo konieczne tylko rzeczywistość. Chociaż jak interesowałem się dlaczego nie ma grup prod porzeczki które miałyby swoje mrożnie to byla ta sama odp. Nie ma z kim

wania1234, 2017-01-26 11:54, napisał:

SlawekS

Prezes ARR wiadomo, że nie ma takich kompetencji, ale chyba dobrze wie jak będzie wyglądała polityka ministerstwa w tej kwestii

Poprzedni rząd zrobił przepisy krajowe dla PROWu na postawie dyrektyw UE, które są tylko ramami, dają sporo przestrzeni dla rządu, Pis może teraz przpeisy krajowe zmieniać co zresztą robi, np przy inwestycjach odtwarzająych potnecjał, przy braku ubezpieczenia zmniejszono pomoc o 50%, więc nie można zwalac nowego PROWu na stara ekipe, bo nowa może całkiem sporo w tej kwestii

A z całą resztą wypowiedzi trudno sie nie zgodzić

Może i coś wie, a może rzuca tylko utartymi sloganami. Zrzeszanie nie jest złe w samo sobie, ale tylko na zdrowych zasadach. Może nadzór ARR pozwoli uzdrowić sytuację, bo widzimy do jakich patologii doprowadzily urzędy wojewódzkie. Niech dotują, ale uczciwe grupy, a nie prywatne folwarki.

Może całkiem sporo? Raczej to tylko teoretyczne możliwości. W sytuacji gdy naciska napięty harmonogram wydatkowania środków, nie mogą sobie pozwolić na wywrócenie programu do góry nogami. Wprowadzenie drobnych zmian trwa miesiącami....I do takich można zaliczyć przesuwanie środkow pomiędzy latami, obniżanie progów dla mlodych rolników czy też uszczelnianie modernizacji przed "pseudo-ekologami". Za opóźnienie dopłat bezpośrednich chcieliście ich zlinczować, mimo że przygotowanie położyła poprzednia ekipa. Łatwo przewidziec co by się działo w przypadku opóźnienia realizacji PROWu.

A może to nie wina tej czy tamtej ekipy, tylko słabość sadowniczej wspólnoty, która nie potrafi skutecznie lobbować swoich interesów w ministerstwie i przegrywa z innymi branżami.

Zdecydowanie sadownicy nie potrafią lobbować swoich interesów i nie wydaje mi się zeby to się zmieniło, jedyny kto cokolwiek robił w tej kwestii byl znienawidzony Maliszewski, można go krytykować, bo jest za co, ale robił coś, a teraz już nie ma nic

baron4 uregulowanie kwestii wodnej narzuciła UE ale można było to rozwiązać w inny sposub tak jak w kilku krajach  unii, jakaś nie za wysoka ujednolicona stawka roczna, a stawki za m3 dobjią sadowników, ja mam całe gospodarstwo na piaskach 4 i 5 klasa, nawet ta obniżona stawka zje mi cały dochód z gospodarstwa

Przeczytajcie taką wypowiedź gościa z Belgii na innym portalu sadowmniczym.

„Uczcie się na naszych błędach” - belgijski ekspert Stefaan Stas

witam

wania słyszałem o stawce 8gr . A ty o jakiej? Jak inaczej pobrać oplate za wode z studni skądinąd które bardzo często nie sa wykazane niz za m3?

wydobywana woda to dobro takie jak np węgiel czy miedz .tymbardziej ze Malo jej pod ziemią

ja o 16 groszach, mając 3 studnie z 3 pompami , razem około 2000l na minutę da nam 460zł za dobę, wiem, że niektórych krajach nie ma od m3 tylko jedna jedna stawka roczna dla rolników,  wszystko zalezy czy rząd chce wyciągnąć hajs od rolników czy tylko spełnić wymogi unjine

Ciekaw jestem czy po wprowadzeniu opłat przybędzie wody pod ziemią czy nam ubędzie kasy. Odnośnie handlu to powinni ustawodawcy coś zrobić z terminami płatności,firma która chce oszukać ma długi czas do "nabierania"towaru zanim ktoś się zorientuje.

Nie wiem czy przybędzie wody, ale może część sadowników oprzytomnieje i zastanowi się zanim założy kolejny hektar sadu  na M9 na wydmie piaskowej i wykopie kolejną studnię, aby pokazać że i na pustyni urośnie.

Kiedys totalny piach to lasek sadzili a na łące np nikt nie probował sadzic jabłonek a teraz wszystkie łąki obsadzone ( ja nie sadziłem i nie zasadze) ale to jest totalna głupota jak patrze w niektorych miejscach zastoiska mrozowe sap łąka  i tam nawodnienie rusztowanie odwodnienie i 10 t z ha na koncu glostera bo to ulubiona odmiana w tych miejscach do sadzenia.

Nigdy w hisyori polski prawica ludziom chleba nie dała  PIS z polskiego rolnika zrobi parobka bo oni to szlachta

A powiedz mi tak z ciekawosci pod jakim wzgledem jezeli chodzi o jabłka lepiej miałes za Po? Ze jak embargo weszło to było 40 gr za eksport na jesieni a na wiosne 2zł? a co po miało z tym wspolnego? zabrakło towaru to dali. prawo rynki (niewidzilna reka rynku) mowi to cos ci?

Olisz- najpierw przeczytaj regulamin, następnie puknij się w czoło a dopiero jak oprzytomniejesz, to wnieś coś wartościowego do społeczności tego forum. Takie wypowiedzi jak powyższa powodują, że będziesz postrzegany jako troll albo pieniacz.