Młode krzewy agrestu- pokrój krzewi

Witam posiadam dwuletniego kamieniara sadzonego z sadzonki jednorocznej. Pokrój krzewu zazwyczaj jest "płożący". Kilka krzewów wygląda normalnie sztywno, rośnie prosto a reszta tak jak na zdjęciach. Proszę o jakieś porady.

Witam. To są namieszane sadzonki, ja kiedyś kupiłem z pożądnej szkólki kamieniara w doniczkach i miałem w tym 12% inwikty i 6% nieznanego mi agrestu właśnie takiego lężącego. Po zgłoszeniu do tego szkółkarza tej sprawy powiedział że odda sadzonki piękne i duże że niebędzie różnicy we wzroście mimo 1 roku  póżniej dosadzanych, przysłał gówniane biedy dodam że po 2latach plantacje zlikwidowałem gdyż w tym torfie w doniczkach była jakaś bakteria i na tym polu już nie można sadzić agrestu i malin. Znajomy od tego szkółkarza posadził 16000 tyś. białego tr. w doniczkach i po 2latach też zlikwidował   . Teraz inaczej bym sprawe załatwił, postraszyłbym PIORINem, jeżeli masz te sadzonki z legalnej szkółki i masz dowód zakupu, nie zastanawiaj się albo oddaje kase albo do PIORINu.

Sadzonka z pożogu od znanego szkółkarza. Nie wiem co z nią robic. Może próbować ściąć?

Jak możesz to napisz od jakiego.

Kolego gliniany czy masz zamieszane odmianowo czy chodzi tylko o pokrój krzewu? Przy zamieszaniu oprócz róznego pokroju powinny być również różnice w barwie i wymiarach liści i młodych pędów a z zamieszczonych zdjęć tego nie widać w odróżnieniu od kolegi niżej gdzie widać dwie różne odmiany w rządku. Dostrzec można natomiast błędy we wczesnym formowaniu krzewu (rozgałęzienia są wysoko nad ziemią). Jeśli sadzonka była jednoroczna i nie "grzeszyła systemem korzeniowym" po posadzeniu winna być przycięta ok. 10 cm nad ziemią. Najpóźniej wczesną wiosną roku następnego powinny być krzewy ponownie przycięte każdy jednoroczny pęd na 2-3 oczka. Teraz na takie przycinanie to trochę późno. Żeby trochę wzbogacić miążność tych krzewów ja bym poskracał na ok.5 cm czop wszystkie pędy leżące na ziemi i rosnące wzdłóż rzędów a z tych pół-piennych przyciął 1-2 pędy również zostawiając czop z dwoma trzema oczkami z dwóch trzech oczek powinny jeszcze do jesieni urosnąć pędy zagęszczające krzew. Natomiast jeśli są widoczne zamieszania odmianowe to żale do szkółkarza i łopatą wykopywać to czego mniej puki się zbytnio nie ukorzeniło a jesienią nadsadzenia właściwej odmiany. Przy ilości zamieszania powyżej 10 % tzreba rozważać konieczność likwidacji, chyba żę owoce nie kolidują ze sobą podczas zbioru. Wiem, że sadzonka jednoroczna jest tańsza i bardziej dostępna ale również bardziej wrażliwa na błędy we wczesnym prowadzeniu a o tym wielu zapomina. Sadzenie agrestu w myśl zasady korzeniem do ziemi i kiedyś tam urośnie może nie przynieść zbyt wielu kożyści.