Malowanie drzewek po posadzeniu.

Witam serdecznie. Szukam dobrej rady, czym panowie malujecie drzewka po posadzeniu. Chce zabezpieczyć od złodzieji. Zwykła farba emulsyjna nie zaszkodzi drzewku?

Ja proponuje emulsje fasadową malowałem u siebie młode czereśnie nic się nie dzieje.

A czy malowanego drzewka nie da się wyrwać? :) Malowanie w żadnym stopniu nie zabezpieczy przed kradzieżą są inne bardziej radykalne metody. Może jakas foto pułapka może gwoździe przy ogrodzeniu a dokładnie deska z gwoździami za płotem jak jakiś kutas przeskoczy to się ostro  pokaleczy  lub może  ogarnięty struzujacy pies. 

To prawda jesli mają wyrwać to ukradną nawet pomalowane ja malowałem czereśnie w celu zabezpieczaniu kory przed mrozami

ale kiedyś malowałem wiśnie przed złodziejami i nic nie dało 50szt wyrwali pomalowanych więc bardziej polecam jak kolega fotopułapke

Zgadzam się ze malowanie dużo nie da, ale pomalowane trudniej odsprzedac. Jeżeli coś to dla siebie wyrwac i sobie wsadzić. Kombinacjia kolorów dół drzewka pasek jednego koloru , w koronce pasek innego. A fotopułapka też myślałem ale jedna wszystkiego nie ogarnie nocą. Zasieg skyteczny nocą to 20 metrów.  a sadze niecałe 4 tys. sztuk. wiec pasuje zamontowac kilka a to juz koszt 500 zł jedna.