Linseal - przebita opona - opinie

Witam. Proszę o opinie na temat preparatu na przebicia Linseal .

Bardzo dobry wynalazek do kół bezdentkowych, do opryskiwacza wlałem 1 litr (zalecają 2 litry) teraz na wiosne widze czasem zielone punkty na oponie nie dolewałem a mineło już 8 lat. w innych sprzętach też nalałem i jest spokój.

To super. Mam zamiar zastosować w ciągniku który pracuje z rozdrabniaczem ,bo okropnie przebijają sie przednie opony. Na oponę 7.50R16 zalecają 2,25l

Zastosowałem w ub.r na dwa przebite koła i szału nie zrobił. W jednym kole było ok dopóki sprzęt nie jeździł i guma nie pracowała. Trzeba było ostatecznie i tak dać do wulkanizacji i wylać z niego cały ten siuwaks, dziura była za duża. W drugim siedzi do dziś (prawie rok), niby już nie trzeba dopompowywać co 2 dzień, ale odnoszę wrażenie że po kilku tygodniach guma trochę bardziej "siedzi" i pomalutku, ale jednak schodzi.

kole 16 c 175/75 i po problemie z przebijanymi oponami 

Czy 185/75 r16 wejdą?

r16 to średnica otworu 175 to szerokość a 75 wysokoś .

opony wejdą tylko będzie troche szersza i trzeba zobaczyć czy o błotnik nie będzie tarła oraz czy przy mocnym skręcie.

Bedzie za luzno i szkoda czasu na eksperymenty

Co będzie zalużno 

Witam.

Jak wleje ten specyfik do opony z której powolutku uchodzi powietrze to będzie efekt czy szkoda pieniędzy?

Duże koło w ciagniku.

Karolkarol mógłbyś doprecyzować swój patent ?

Rozumiem że na przednią opone 6.50 r16 nakładasz oponę 175/75 r16 ? c czy zwyklą ?

Da to radę tak założyć , chyba trzeba na maszynie u wulkanizatora ?

Oczywiście że 16c wzmocnioną (od ciężaròwek ). Z założeniem nie ma problemu sam teraz do traktoru robiłem przekładke zajeło mi to 30min 2 .

I im bardziej łysa opona tym lepiej bo patyki mają ciężej zachaczyć i przebić opone.

Karolkarol

Opony kupowałbym na all...ro wiadomo z przesyłką kurierem i nie chciałbym odsyłac 

Czy rozmiar 175/75 r16c to pewna sprawa ?

Ja z 5 lat temu zalałem to w dwa traktory na przód i tył tyle ile jest napisane w instrukcji i efekt jest taki, że w jednym do tej pory ani razu nie złapałem kapcia a w drugim łapałem normalnie tak jak wcześniej i co naprawiłem to dolewałem i raz lepiej raz gorzej ale efekt był słaby, oba traktory tayle samo czasu jeździły po patykach. Być może od samej marki opony też dużo zależy.

Mam problem z przebijającymi się oponami z przodu i podjąłem decyzje o zastosowaniu linseal. Czy da się go wlać do dętek jeśli tak to jak? 

Płyn to najtańsze rozwiązanie bo zmiana piast i czopów z 4 śrób na 5 to koszt około 400 zł plus koła. Ciągnik ursus c-360.

W sklepach mają na wynajem specjalni  pompki do tego plynu,  można też z butelki.. 

kup 2 opony używane od busa, koszt ok 150 zł, zapomnisz o kapciach.

No dokładnie jak mówi kolega wyżej, opony od busa i po problemie.

Szkoda kasy na linseal.

Byłem u wulkanizatora i powiedział że nie opłaca się płynu ani tego innych wynalazkow jak opona jest chujo to nawbija się w nią 50-100 gałęzi i tak powietrze bedzie schodzić. Moja opinia kupić opony od busa. Mam juz namierzone 2 sztuki jak sprawdzę je w sadzie to napisze opinię.

Od żuka ze zlomu stare twarde i po problemie ja tak nam

linseal to fajna sprawa zalałem go do trzydziestki i przez kilka lat miałem z głowy naprawianie dętek z tyłu jak i z przodu. Co najlepsze byłem na prawde w szoku jakie dziury potrafi ten płyn uszczelnić ( w bił mi się 10 calowy gwóźdź pod czas orki ), jednak z czasem najprawdopodobniej traci swoje włściwości i  z kół zaczyna uchodzić powietrze. Jest to strasznie irytujące, a detka po linsealu nie nadaje się do niczego. W wulkanizacji jak zobaczą że coś było lane w koła to nawet nie chcą tego robić. Osobiście polecam zakupić opony od łady niwy, mają taki sam rozmiar jak w c 330 czy c360, do tego mają 16 PR czyli dwa razy tyle co opona rolicza i ładny terenowy bierznik, bądź orginalne rosyjskie opony to władmyirca. Nie polecam natomiast wszelkich opon od busów, powód jest tylko jeden: opona jest szeroka i ze słabo zaznaczonym bierznikiem, co powoduje że na mokrej trawie czy mokrej ziemi (czytaj jakieś błotko) skręcanie ciągnikiem jest utrudnione bo przednie koła nie mają przyczepnosci.  

 Witam serdecznie. Temat powraca co roku  na wiosne jak bociany...

A w tym był już poruszany: https://www.sadownictwo.com.pl/forum/opony-na-przod-pod-galezie

magikp1 bardzo merytorycznie napisał wszystko na ten temat, chciałbym tylko dodać żeby nie przechwalać opon od busa.

Jeżeli macie sad na pochyłości lub gliniaste podłoże bez bieżnika prowadzącego nieda się wjechać w międzyrzędzia. A po tym ,,shreku'' żaden wulkanizator nawet nie chcę się dotknąć.   Pozdrawiam

Próbował może ktoś bieżnikować opony dać im jakiś wysoki terenowy bieżnik ???

Próbował może ktoś bieżnikować opony dać im jakiś wysoki terenowy bieżnik ???

W ciągniku, który chodzi w rozdrabnaiczu ( c363p)  z przodu mam założone przerobione nieco koła od bułgarskiego wózka widłowego. Odkąd je załozyłem zapomniałem co to problem przebijania się przednich kół.

Witam .Właśnie dostałem mail,że moje koła są gotowe. Zaaplikowano mi elastomer w opony przednie . koszt za koło 7,5 r16 jak za dobrą markową oponę. Kolega ma takie roziązanie w ładowarce teleskopowej i jest bardzxo zadowolony .Nie można tego przebić bo jest to koło pełne ! Napiszę więcej po pierwszych testach.

Kosze patyki nawet te z kolcami od słów na 11 lat dwie setki wymienione jeśli nawet wam się przebije to dolejcie 3-4 setki i dopompujcie koło.w chińskich quadach na te malutkie koła to jedyna metoda naprawy jola