Witam wszystkich,
Forum "biernie" czytam, gdzieś od ok 2 lat. Postanowiłem, że rownolegle czytając fora, artykuły, książki i inne publikacje, zakupie sobie niewielką ilośc sadzonek ( na tą chwilę mam 70 sztuk) i "naucze się borówki".
Chciałbym zacząć dokładnie zarządzać kwasowością podłoża. Stąd planuję oddać wodę ze studni do analizy, aby wiedzieć jaką dodać ilość kwasu azotowego do wody, którą będę podlewał. Chciałbym też poznać jaki rezultat uzyskam. Drodzy forumowicze jaki polecacie kwasomierz? Mam ten chiński za 30zł, którego pomiar jest równy wróżeniu z fusów. Płyn heliga, też jest zastanawiający. Z góry wielkie dzięki za pomoc.