Witam :)
czy to prawda, że tasma w kombajnie połówkowym potrafi się ślizgać na rolkach i wówczas nie wszystkie porzeczki transportowane są do skrzynek ? Czy po prostu tasma jest za sztywna, źle dobrana ? Czy to problem tylko samoróbek ?
Jesli macie do sprzedania jakiś sprawdzony kombajn do porzeczek połówkowy, który jest sprawny i wszystko działa z miła chęcią zakupie.
Pozdrawiam