Kędzierzawość liści brzoskwiń

Czy przymierza się już ktoś do tego ważnego i drogiego oprysku ?... Bo mój znajomy szkółkarz już brzoskwiniowe oczka Syllitem opryskał... A ja chyba jutro zrobię rozeznanie jakie preparaty ma do zaoferowania mój hurtownik i oczywiście za ile... Pozdrawiam !

Ja zabieg wykonywałem 14 lutego. Wtedy temperatura przez kilka kolejnych dni była ponad 6 stopni. Najtaniej wychodzi Pomarsol. Stosuję go od minimum trzech lat i jest ok.

Sprawdziłem w zeszycie i okazuje się że i ja podobnie... W r 2013 i 2014 dałem Pomarsol forte 80 WG, w dawce 3 kg / ha...Głównie dlatego że wychodził taniej od innych...

No i ja też w końcu w tym / 2015 / roku, w dniu 6.03, pojechałem...  Oprysk wykonałem rano przy bezwietrznej pogodzie dawką 3 kg Pomarsolu na ha... A pierwsza noc z Pomarsolem ma być na plusie a jutro  w dzień ma być nawet kilkanaście stopni ciepła...Przy okazji przypomnę może że ja brzoskwinie pryskam raz, właśnie wiosną, choć bywało, że w niektóre lata te pąki były jeszcze bardziej zaawansowane niż dziś...

W którymś z komunikatów ktoś wspomina o oprysku na kędzierzawość, a u mnie / Dolny Śląsk / na niektórych brzoskwiniach mandżurskich pojawiły się już różowe pąki, a na ałyczy, na płocie, pąki białe... Pozdrawiam !

No i jak tam koledzy u Was z kędzierzawką ?...  Bo ja chciałem się pochwalić, że u mnie praktycznie kędzierzawki - zero...  Za to za płotem u sąsiada - masakra... Ale chwaląc się, nie chcę chwalić się jakąś moją nadzwyczajną mądrością i jakąś niespotykaną wiedzą...  Po prostu w tym roku coś mi się wyjątkowo udało... I  przypomę, że był to jeden jedyny, wiosenny oprysk Pomarsolem w dawce 3 kg na ha, o czym wcześniej wspominałem... Widocznie przypadkowo utrafiłem idealnie tak w fazę rozwojową pąków i grzyba jak i  w temperatury... Pozdrawiam !

U mnie kędzierzawości też bardzo nie ma ale mam chyba szpeciela bo liście zkręca mi w taką literę U

RADEK30...  Charakterystyczna " łódeczkowatość " liści to pewny znak, że jest pordzewiacz...  I  warto z nim powalczyć, bo potrafi uszkodzić i osłabić 100 procent liści a to będzie mieć niewątpliwie negatywny wpływ na wielkość owoców...  Ten pordzewiacz tak mnie kiedyś zaskoczył, że największe autorytety  miały problerm z jego rozpoznaniem a niektórzy widząc to " więdnięcie " i zwijanie się liści widzieli w tym wertycyliozę i wróżyli rychłą śmierć wszystkich drzewk... A one żyją do dziś...  Pordzewiacza można obejrzeć pod binokularem, bo lupa to trochę za mało...  Ja oglądam go pod " binoklem " kupionym na " ruskim targu ", który powiększa 30 razy... A skoro RADKU  o nim piszesz, to i ja obejrzę go u siebie , bo mam suszę jak cholera, a to pordzewiaczowi sprzyja...Pozdrawiam !

Jakim teraz środkiem najlepiej go załatwić kiedyś pryskałem omite

Poczytaj dokładnie instrukcję Ortusa, bo podobno zabija wszystkie formy ruchome przędziorka / oprócz jaj / to i z pordzewiaczem powinien sobie chyba poradzić...  Wymieniam ten preparat bo gdzieś czytałem że ostatnio to nawet rozszerzono zakres jego stosowania... Pozdrawiam !

Witam

Patrzył ktoś na pogode długoterminową ?

Chyba trzeba bedzie pomyśle o oprysku w tym tygodniu tylko czym tu pryskac

Jak sądzicie ?

Ja przymierzam się w przyszłym tygodniu, czyli na początku marca...  U  mnie  od kilku lat świetnie zwalcza kędzierzawkę Pomarsol... Pozdrawiam !

Mam młodą brzoskwinię w przydomowym sadzie, zasadzoną w zeszłym roku. Pod koniec marca była spryskana MIEDZIANEM, ale teraz widzę, że niestety, ale nie uchroniło jej to przed tą chorobą. Listki są powywijane, jakby pomarszczone i nabrały te te pomarszczenia czerwonego odcienia. Co mogę teraz zrobić?