Kapłan 80 WG

Witajcie ! 

Tak jak w temacie - interesują mnie opinie odnośnie preparatu Kapłan 80WG.  Cena w porównianiu z innymi preparatami zawierającymi kaptan jest atrakcyjna.  Jak jest jednak ze skutecznością powyższego preparatu? 

Wszystkie opinie mile widziane !

Serdecznie Pozdrawiam!

Po pierwsze firma świeżynka , nie pamiętam aby w "moim sklepie " były ich produkty .

Po drugie , jak dla mnie - cena musiałaby byc istotnie niższa od Merpanu , żeby podejmować ryzyko na jakiejś kwaterze.

Po trzecie nazwa - koszmarek , ale to rzecz gustu .

Po czwarte , ten rok dla wielu będzie bardzo ciężki i pewnie oprócz siary , będą szukali czegoś najtańszego to zapewne kupią tę wersję i wtedy wpisów będzie dużo.

Ja nie mam najmniejszego zamiaru kupić żadnego produktu tej firmy ze względu na nazwę. I tyle w temacie,

Robiłem przymiarkę, ale cena nie była atrakcyjna. Poza tym oferuja tylko małe opakowania, przynajmniej wówczas tak było.

ja stosowałem środek i szczeże mam zamiar w tym roku więcej ten  środek stosować ladnie się rozpuszcza na liściu ladnie pokrywa , cena za 1.9kg wychodzi 95zl , w tym roku rozmawialem ze sprzedawcą z Procamu i powiedzial że będzie w większych opakowaniach.

ja jak  bede miał pieniądze  to też  bede  go stosował      powtarzam  bo to  samo pisałem  na  starym forum     nie ma powruwnania  do merpanu  80   świetnie sie rozpuszcza  wiedać  na lisciu  że jest  

a  to co widziałem   w tej  firmie   na reklamie  to  1.9    x   10     to  nie rozwiązanie     te wieksze opakowania bo  albo małe  albo  5   .10    i w góre   tak powinno być 

stosowałem w zeszłym roku. Dobrze się rozpuszczał w przeciwieństwie do innych podobnych. Z parchem problemów nie mialem więc chyba działał :) Nazwa rzecz gustu, akurat dla mnie nie jest to ważne. Chyba wreszcie mamy konkurencję w stosunku do merpanu i ich monopolu. Ciekaw jestem jak to wszystko cenowo się poustawia. Widać że konkurecja czuje oddech stąd te śmieszne koknursy i banery które wiatr zabiera.. A może jednak captan80WG?

z tego co wiem niedługo ma się pojawić w różnych opakowaniach

A czy Kapłan 80WG pieni się równie mocno podczas mieszania cieczy roboczej i opryskiwania jak jego odpowiednik ? 

Serdecznie Pozdrawiam! 

janekr, 2015-01-09 17:10, napisał:

...Nazwa rzecz gustu, akurat dla mnie nie jest to ważne. Chyba wreszcie mamy konkurencję w stosunku do merpanu i ich monopolu. Ciekaw jestem jak to wszystko cenowo się poustawia. Widać że konkurecja czuje oddech stąd te śmieszne koknursy i banery które wiatr zabiera...

W przypadku substancji czynnej jaką jest captan - raczej trudno mówić o konkurencji i to od ładnych kilkunastu lat... każda firma, która ma ochotę i chęć, może sobie go produkować pod róznymi nazwami - stosując różnego rodzaju chwyty marketingowe. Pytanie tylko czy to ma sens. Wprowadzanie przez 3,5, 10 firmę tej samej substancji, pod różnymi nazwami...

Pozdrawiam

Jasne, że ma sens. Zobacz jak takie podejście wpłynęło na środki zawierające glifosat. Wystarczy zobaczyć ile kosztuje firmowy a ile produkowany przez inne firmy po wygaśnięciu ochrony patentowej.

Jeżeli powodem będzie cena i końcowym efektem - jej wyraźny spadek... nie mam nic przeciwko nawet i nazwa mi nie będzie przeszkadzać, jeśli tylko skuteczność działania i ekonomiczny aspekt będzie więcej niż zadowalający :)

Pozdrawiam

pomolog, 2015-01-09 19:11, napisał:

(...) nawet i nazwa mi nie będzie przeszkadzać, jeśli tylko skuteczność działania i ekonomiczny aspekt będzie więcej niż zadowalający :) (...)

Pomolog poruszył tu ważną kwestię...  Czy nazwa preparatu jest wyznacznikiem jego jakości i skuteczności? 

Pozdrawiam! 

Absolutnie nie jest Może co najwyżej stanowić element sentymentu bądź niechęci w stosunku do producenta

Pozdrawiam

O czym tu mowicie jak wiem ze srodek jest nie podrobiony i mam o nim dobre recenzje to dla mnie malo znaczy czy nazywa sie kaplan, proboszcz czy wikary...  Wazne zeby byl skuteczny !:-)

dokładnie co ma nazwa do decyzji o zakupie? kierujmy się jakością i ceną. Takich produktów powinno być więcej, wtedy sadownik tylko na tym może skorzystać. Te wszystkie wyłączności ograniczające się do jednej lub dwóch firm są niedorzeczne. Konkurencja może wymósić poprawienie jakości innych produktów a już napewno będzie lepiej cenowo. Nie chcę robić reklamy, ale przy captanie czy kapłanie zaletą jest to że są to produkty pakowane przez producenta (przynajmniej do tej pory tak było) a niekonfekcjonowane przez dziwne inne podmioty. Jakoś od pewnego czasu nie ufam konfekcji.. Czy może ktoś wie dlaczego nie na wszystkich preparatach podawana jest informacja kto pakował produkt?

a nie raz merpan robi sie na sitku jak mydlo... jak dla mnie jednak jest roznica miedzy merpanami captanami kalanami moze nie tak w dzialaniu ale chocby w mieszaniu itp

Szczególnie jak ktoś nie umie czytać etykiet. Tam jest napisane wyraśnie jak należy sporządzać ciecz roboczą. No ale jeśli ktoś wie lepiej... To narzeka że sie nie rozpuszcza.

zwlaszcza jesli ktos slepo wierzy w etykiety, ktore czesto mozna wsadzic miedzy basnie a bajki. 

witam      nie  miło mnie  zaskoczyła  sytułacja     jak  zaczołom  rozpuszczać  Kapłan 80WG w   20kg  opakowaniu    i co sie okazało    że sie   straszne   niechce   rozpuścić  w  sicie  (4kg) robi sie  dosłownie błoto   po zastosowaniu  wody  pod  dużym    ciśnieniem   z  ledwością    sie  rozpuścił

  A  że stosowałęm     w tamtym roku  w      ze dwa razy     Kapłan 80WG  ale  w  opakowaniu  1.9 kg  i  rozpuszczał sie  rewelacyjnie   to  teraz    dziadostwo   

czy   miał ktoś   podobniezdażenie  ?

Są lepsze "kaptany" do pryskania które rozpuszczają się wyśmienicie no ale nie wiem chyba nie powinienem sie rozgadywać;) 

Nie  znam tematu bo z  20 kg. opakowaniem nie miałem styczności ,choć w zeszłym roku stosowałem  raz  KAPŁAN w tych hektarowych opakowaniach i było OK. Niemniej jednak sięgając pare lat w stecz bywały  problemy z rozpuszczalnością generyków kaptanu. W  przeszłości między innymi Merpan  trafiał się właśnie taki "gliniasty" . Dlatego właśnie staram się używać albo oryginał Arysty  albo  zwykły zawiesinowy 50  WP  z Organiki.

kaplan wogle sie fatalnie rozpuszcza-potweirdzam-ja wsypuje bezposrednio do zbiornika z woda z wlaczonym mieszadlem,ale nawet wowczas widac slad nierozpuszczonego srodka wewnatrz beczki-po wypryskaniu.

Do tego jak zawsze otwieralem captan/merpan zapach rozchodzil sie, tu nie ma takiego zapachu.

Ten rok byl pierwszym i ostatnim w ktorym uzywam tego produktu.

Ja nie zauważyłem żeby się źle rozpuszczał. Według mnie rozpuszcza się nawet lepiej od Merpanu. Wsypuje bezpośrednio do zbiornika  z  włączonym mieszadłem i jest ok. Mam właśnie ten 20kg, zastanawiający jest tylko krótki okres przydatności tego środka - 1 rok - ciekawe czemu. Mój (kapłan) pachnie wyraźnie lecz nie nachalnie captanem.

Uzywam 1.9 i 10kg nie widzialem roznicy w rozpuszczalnosci miedzy captanem a kaplanem. Wsypuje jako pierwszy i bezposrednio do zbiornika.

Tych współczesnych Kaptanów nie powinno się rozpuszczać wsypując bezpośrednio do zbiornika, nawet gdy mieszadło już pracuje...  Zrobiłem ostatnio próbę, wsypując 2 kg do wiadra, w którym  dobrą chwilę mieszałem grubym patykiem...  Gdy byłem przekonany że wszystko się już rozpuściło, wylałem roztwór z wiadra do beczki...  I  okazało się, że pomimo mieszania, na dnie wiadra ciągle pozostawało ok. pół kilo " captanowego ", nie rozpuszczonego błota...A potem jeszcze dwa razy musiałem dolewać wody, zanim w wiadrze  rozpuściło się wszystko...Pozdrawiam !

Kwestia stężenia, albo konkretnej parti  towaru. Wsypcie kilkanaście "bobków" do litrowego słoika i zamieszczajcie, a będziecie wiedzieć (i widzieć) czy się rozpuszcza po wsypaniu bezpośrednio do zbiornika z mieszadłem. Bo 2 kg w wiadrze 10 litrowym to nie to samo co 2 kg w 500 litrach.  Jest jeszcze jedna dość istotna kwestia przy rozpuszczeniu czegokolwiek w czymkolwiek - jakość wody - a przede wszystkim jej temperatura, twardość.

Abukk  - ma racje . Ja też stosuje Kaplan 10 kilowy  sype prosto na sito,  leje w to wode strumieniem  i rozpuszcza  się  tak samo jak te inne Polskie kaptany. To nie możliwe że w tych czy w innych opakowaniach się inaczej rozpuszczal. W każdym opakowaniu bez względu na jego wielkość jest ten sam składnik. Byćmoże jak komuś woda ze studni leci tak,    że w 3 minuty ma pełny opryskiwacz,   to może to jest za szybko. U mnie 1000 L. leci  nie dłużej jak 5 minut i jak wsype dawke Kapłanu na 1,5 hektara, to mam pół opryskiwacza wody i  na sicie zostają śladowe ilości nierozpuszczonego. Trzeba tylko manewrować szlałfem z wodą  żeby woda cały czas leciała tam gdzie najwięcej oprysku się jeszcze nie rozpuściło .

Merpan 80 też bardzo źle się rozpuszcza . Ostatnio też był z nim problem . Jak się wsypie kg naraz do wiadra , to mamy murowane błoto. To samo flint plus , zdarza się , że jedno opakowanie się rozpuści dobrze , a w drugie błotko. 

Melolontha, 2015-06-16 08:54, napisał:

Tych współczesnych Kaptanów nie powinno się rozpuszczać wsypując bezpośrednio do zbiornika, nawet gdy mieszadło już pracuje...  

jakie nawet ? to obowiązek wsypywać z właczonym mieszadłem ! 

z etykiety :

...Odważoną ilość środka wsypać do zbiornika opryskiwacza napełnionego częściowo wodą (z włączonym mieszadłem) i uzupełnić wodą do potrzebnej ilości....

i ważna sprawa trzeba powoli po trochu sypać a nie od razu wszystko naraz

forumulacji wg nigdy bym nie wsypał na sito,  wp rozrabiam w wiadrze, a wg powoli bezposrednio do zbiornika

do niektórych to nigdy nie dotrze. Czytają ale chyba bez zrozumienia.

Jakie wiadra? spróbuj rozpuścić jakiegolwiek 1kg granulatu w 10L wody, powodzenia przy babraniu w błocie..

dotyczy większości znanych mi preparatów regalis, tercel, bellis, captan, mepran, kapłan, flint itp.

Jak się ma czas na rozpuszczanie tego po łyżeczce, a potem jeszcze na czyszczenie filtrów i dysz to tylko kupować i kapłanić.

W porównaniu z Malwinem wypada to baaardzo kiepsko. Jeśli chodzi o działanie na liściu to raczej bez różnicy bo firma kupuje kaptan tam gdzie inne, to tylko kwestia nośnika.

te przebadane w Polsce niby słabo się rozpuszczają.. a te z nielegalnego importu super a może to nie kaptan?