Jakie nawożenie w sadach i porzeczkach?

koledzy jakie nawozy stoujecie tej jesieni w sadach i w plantacjach porzeczek oraz jakie dawki? ewentualnie jakie nawozy dajecie na wiosne wieloskładnikowe oraz azotowe?

Ja dawałem teraz wap-mag, a na wiosnę myślę dać hydrokomplex w dawce 300kg/ha

U  mnie stosowało się co roku,  przeważnie jesienią, ok. 120 kg K20 na hektar ... W sadach była to sól potasowa, na plantacjach porzeczek przeważnie siarczan potasu ... Raz na 3-4 lata wapno w ilości 2-3 tony na ha... Azotowe to była przeważnie saletra amonowa w ilości ok. 100 kg N na ha, wiosną, tuż przed ruszeniem bujnej wegetacji traw...  Kiedy do użycia weszły rozsiewacze sypiące tylko na pasy herbicydowe i w związku z ogólnymi zaleceniami, dawka azotu była zmniejszana nawet o połowę... I  choć były w sprzedaży już wtedy różne polifoski i azofoski, to nie były stosowane bo uznawano że są za drogie...Tak nawożono sady w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku...  Fosforowe stosowane były WYŁĄCZNIE przed założeniem sadu lub plantacji, tuż przed orką głęboką...Pozdrawiam !

acha czyli ok 200 kg soli potasowej no właśnie ja mam zamiar wysiać 250 kg soli bo zbiory w tym roku były wysokie

Zgadza się...Bo czym wyższe zbiory, tym większy ubytek składnika z gleby...I  jego wywóz z sadu wraz z plonem...Dlatego trzeba to uzupełniać... i można to robić trochę w ciemno, choć lepiej było by zrobić analizy gleby i liści...Przynajmniej raz na 3-4 lata...Pozdrawiam !

wiem o tym ale analiza była robiona 2 lata temu wszystkiego było bardzo dużo pH ok a plon wysoki no i drobne jabłka sypałem sól po 180 kg ha, saletre wapniową z Yary po 300 kg ha w dwóch dawkach ale to chyba za mało

Miałeś wysokie poziomy skł.pok.jak wynikało z analizy gleby i jeszcze dodatkowo zasoliłeś solą potasową uprawe,to tak jak z rosołem w niedziele żona posoliła babcia posoliła i jeszcze posoliłeś na tależu smaczne ? no raczej,że nie smaczne to nie zdrowe,nawozy podobnie maja uzupełnic ilosć potrzebnych skł pok . ale w granicach wymagania rośliny nic na wyrost bo raz to nie ekonomiczne dwa szkodzi roślinie trzy niezgodne z prawem,nawozy sa plonotwórcze tylko do pewnego poziomu, powyżej tego poziomu stają sie szkodliwe a wręcz toksyczne,trzymaj sie zaleceń wynikających z analizy gleby, liści itp.a będzie Pan zadowolony.

W mojej okolicy widzę, że wszyscy walą sól na potęgę. Ja zrobiłem badania, w których wyszło, że nie muszę siać niczego na jesień i jestem happy. Dodam tylko, że plony miałem dosyc wysokie i nijak nie przelożyło się to na ubytek składników w glebie.

dobrze wszystko jasne czyli nie polecacie siać soli,(sól sieje co 2rok na przemian z tarnogranem 12-23) ale do wiosny chlor zostanie wypłukany a zostanie sam potas, ewentualnie można by posiać siarczan potasu albo nawozy wieloskładnikowe na nim oparte(fosfor w sadzie zbędny) ale te to już siać na wiosne dobrze rozumiem wasze porady?

Kolego zważ na to, że istnieje coś takiego jak stosunek potasu do magnezu. Te pierwiestki są antagonistyczne wobec siebie  Dajesz duże dawki potasu nie stosując magnezu. Może warto sprawdzić czy w glebie jest ten magnez? Bo przy wysokim stosunku K/Mg należy dostarczyć magnez, a zaprzestać nawożenie potasem.

w analizie pisze że stosunek mg do k poprawny

sadownyk...A nie zapominaj, że najważniejszym nawozem o najwiekszym działaniu plonotwórczym / ilość i wielkość owoców / jest zawsze azot, choć nie wiem czy to trzeba przypominać...Azot pod postacią mocznika teraz albo bardzo wcześnie wiosną, lub nieco póżniej pod postacią saletry amonowej...Pozdrawiam !

dzękuje Melolontho za wyczerpujące i długie wypowiedzi, niektórych pewnie to wkurza ale chce porozmawiać teraz jak jest wolny czas ile koledzy sypią różnych nawozów a tak wogóle jakie nawozy azotowe sypiecie w sadach i w jakich dawkach?

dzękuje Melolontho za wyczerpujące i długie wypowiedzi, niektórych pewnie to wkurza ale chce porozmawiać teraz jak jest wolny czas ile koledzy sypią różnych nawozów a tak wogóle jakie nawozy azotowe sypiecie w sadach i w jakich dawkach?